Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Ogólny => Gatunki => Wątek zaczęty przez: ..... w 02.04.2010, 16:39:39 pm
-
Witam chciałbym kupić jednego z największych hodowlanych żółwi jakim jest żółw pustynny.... Znalazłem coś takiego ale pytanie do znawców czy to na pewno jest żółw pustynny ???
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/4323557_zolw_pustynny_geochelone_sulcata.html
A może ktoś wie gdzie takiego można kupić ??? Zna jakiś sklep zoologiczny lub hodowce gdzie mógł bym nabyć takiego żółwia ???
Pozdrawiam
-
zgadza się to pustynny, ale nie kupuj takiego malucha, rozejrzyj się za podrostkiem. poszukaj sobie postów na ten temat chociażby tu na forum było o tym nie raz
-
Wydaje mi się że tak chociaż taki jaśniutki i malutki. Z reguły spotykam ciemniejsze osobniki, a tu taki "albinosek" :P
-
To na pewno żółw pustynny!
Z reguły spotykam ciemniejsze osobniki, a tu taki "albinosek" :P
... a ja z kolei na odwrót, tylko takie same jasne.
-
Takie już moje szczęście, bo jeśli już widzę gdzieś pustynnego to jest ciemniejszy
-
oj ale kuszą mnie takie oferty ale obrałem sobie cel 2 wodne maluszki i nie chcę zboczyc z tropu bo mama pomyśli że niezdecydowany jestem :)
-
No oczywiście jak można się oprzeć takiej małej pięknej słodyczy. Też bym się skusiła, ale teraz muszę się kupić na wybiegu i na terrarium Heleny.
-
ja już się na wybiegu wczoraj skupiłem i gotowe :)
-
ja troche miałam dzień zajęty, ale pogoda piękna była, as dzisiaj to szaro jakoś
-
Poczytaj ten wątek. Tam możesz poczytać o ryzyku kupowania takiego malucha.
http://forum.zolw.info/pierwsze-kroki/geochelone-sulcata-jakie-podloze/
Nie wiadomo co to za sprzedawca, ale po opisie wydaje się niepoważny.
"Jest to największy gatunek żółwia dostępny w sprzedaży za taką cenę!"
Czyli idziemy na ilość czy jak? Dalsze psychoanalizy też brzmią dość irytująco. Jeśli nie znasz hodowcy to ja odradzam.
A czyżbym w tle widziała greki? Jeśli były mieszane to dla mnie ze startu te żółwiki są stracone.
Dodano 02.04.2010, 19:54:56 pm
Moje obawy zamieniły się w pewność... :(
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/zdjecie/3440057_1.html
-
ciekawa jestem skąd wziął te maluchy... szkoda ich że akurat do niego trafiły bo za wielkich szans raczej mieć nie będą :/
-
O rany :o On trzyma sulkaty z grekami w jednym akwarium na piachu :o
Remo nie kupuj żółwia u takiej osoby. Poza tym młode sulkatki są bardzo wrażliwe i jest duża szansa, że podłapały jakieś szkodliwe dla siebie patogeny od greckich...:((
Większych w żadnym zoologiku nie widziałam - maluchy bywały w Szreku w W-wie.
-
W innym ogłoszeniu pisze że ma je z Niemiec.
Pisze też: Młode wyklute pół roku temu (żółwie rosną szybko więc najlepiej kupować młode od hodowcy jest pewność , że są zdrowe i dobrze karmione)
Parafrazując: Najlepiej kupować młode od hodowcy, byle szybko, póki żyją i jako tako wyglądają, bo nie wiadomo czy rychło nie padną, a jak padną "hodowca" ma straty.
Moje wrażenie: Jakiś cfaniak się urwał z choinki i uznał że zrobi dobry biznes na żółwiach. Nasprowadzał z Niemiec i dawaj...
Zobacz chociażby ceny w niemieckiej Reptilice (która do natańszych sklepów nie należy) a i prezentowane na zdjęciu sulkatki wyglądaja na starsze osobniki:
http://www.reptilica.de/product_info.php/product/Geochelone-sulcata-Spornschildkroete_%28pl_10230%29
129 E * 3,85 (tak Euro chodzi wg dzisiejszych kursów) to mamy ok 497 i to podrostki w Reptilice... a skąd te klujki ma i gdzie je hurtem nakupił to czort wie ale na pewno dużo tańsze były.
Dodano 02.04.2010, 23:06:51 pm
Wysłałam tam "uwagę" cokolwiek to nie jest...
-
Wielkie dzięki wszystkim za Informacje ostrzeżenia itd... Jedne jedyne żółwie pustynne jakie znalazłem na sprzedaż to właśnie u niego ale podaruje sobie zakupów i tego niby hodowcy !! Koleś ma masę gatunków na sprzedaż ma żółwie greckie, pustynne, obrzeżne, lamparcie, stepowe... Pisał mi że może załatwić każdy gatunek żółwi lądowych a jak wezmę dwa lub więcej to cena spada powiedział że możemy się dogadać... No to nic pozostaje mi szukać dalej lub wybrać się za granice :P Pozdrawiam
-
Niestety nie mam czasu dzisiaj sie wglebic w ten temat, ale jesli sulkatki sa tanie to napewno z Hamm , czyli kupil je w granicach od 40-50 euro , 2-3 tygodniowe malenstwa czasami miesieczne , wiem bo takie to i ja moge kupic, prubuja tu je wcisnac kazdemu kto sie pyta o sulkaty oczywiscie licza sobie za nie ponad 200euro, wiec biznes sie im jak najbardziej oplaca.
Kolejny raz radze kazdemu dolozyc pare groszy i kupowac zolwie od 1 roku +....
-
ale głupek jak mozna tak zmieszać gatunki przecież one zupełnie innych warunków potrzebują
-
No faktycznie ta osoba nie zdaje sobie sprawy z tego, że może nie wolno ich trzymac razem. Jakby wiedział to dałby inne zdjęcia. Ogłoszenia daje kuszące i każdy kto szuka(ł) żółwia natrafił się na ogłoszenia tego sprzedawcy. Natomiast też myślę, że trzeba wziąć pod rozwagę to, że nie jest to hodowca tylko "dorobkowicz", który znalazł niszę na naszym rynku. Wszyscy piszą, że żółwi nie ma żeby kupić. On ma wszystko "jak nie dziś o jutro". I każdy kto chciał kupić żółwia trafia na jego oferty. Ja muszę przyznać, że uważam jest o wiele lepiej niż jak miał kiedyś. Też dzwoniłam do niego i mówi prawdę skąd je ma, jak je trzyma itd. I widać,że nie ma super pojęcia o żółwiach- ale nie kłamie i ż chyba mają jako tako. Ja szukając żółwia dla mnie odwiedziłam kilka rodzin.. przez tel i foty niby wszystko ok. Na miejscu spotykałam różne rzeczy (nawet straszne). Myślę też, że każdy kto kupuje jakiekolwiek zwierze nie ma pewności odnośnie jego pochodzenia, warunków trzymania, diety, opieki wet itd. Przecież ten sprzedwca je odkupił, żeby sprzedać, a nie żeby tak żyły razem. Dlatego to są warunki przejściowe. Myślicie,że w zoolog sklepie od kogo mają te żółwie- od niego? A jak jeden gat ktoś kupi i chcą wrzucić nowy to wymieniaja podłoże i robią dezynfekcję?
-
Nila - masz w pełni rację. W zoologicznych sprzedają jakieś zwierzę i do pozostałych, albo do opróżnionego terra wrzucają inne - oczywiście często i gęsto nie wymieniają podłoża. Zwierzęta nim trafią do sklepów transportowane są i trzymane są w różnych warunkach. Niektórzy kupują kilkanaście różnych i potem odsprzedają z zyskiem. Wszystko się zgadza.
Moim tylko zdaniem nie należy u takich osób kupować, żeby im nie nakręcać koniunktury i jak najbardziej popytowość takiego procederu ukrócić. Poza tym młode żółwiki są bardzo wrażliwe, a trzymanie różnych gat. razem zwiększa ryzyko, że nasz świeżo zakupiony maluch nie pożyje zbyt długo. Wydamy kasę na żółwia, potem będziemy się martwić, że z nim coś nie tak - biegać po wetach - a koniec z końcem maluch padnie.
-
dlaczego ludzie porównują się do innych przecież jeśli sklepy zoologiczne tak robią to nie znaczy że on takrze tak musi robić
-
Mi chodziło w wypowiedzi, że często odkupując żółwia trafiamy na gorsze warunki jego życia niż w sklepie. Bo jak kupujemy w sklepie w ogóle nic nie wiemy o ż przeszłości, ale żółwie mają znośnie. Jak kupowałam pierwszego od prywatnej osoby widziałam, że nie ma lamp, nie ma grzania itd, ale go wzięłam. Zapłaciłam za to bólem serca,- niby "widziały gały co brały", że akwa nie ma przeźroczystych szyb tylko brązowe, ze w misce ma paprykę zamiast chwastów. I widziałam i inne biedne żółwie na sprzedaż w prywatnych domach.
-
Szkoda zwierząt żyjących w takich warunkach, to oczywiste, ale kupując je nakręcamy ten rynek, i on będzie tak wyglądał cały czas. Prawda jest taka, że to nie wina tego zwierzęcia, które tam mieszka i cierpi i chcąc mu pomóc kupujemy je, ale ono daje wtedy miejsce następnemu, który będzie się męczył w takich samych warunkach. Przykre
-
Czy możecie podpowiedzieć gdzie można kupić zdrowego żółwika? Jest trochę ofert jednak bez znajomości okazuje się, że można kupić chorego zwierzaka i wtedy jest kłopot dla niedoświadczonych takich jak ja. Można poczytać o żywieniu, potrzebach, terrarium itd jednak rozpoznanie choroby raczej nie jest łatwe. Pozdrawiam
-
Pustynnego?