mogę wytoczyć kilka przykładów "z życia wziętych":
1. znam ludzi, którzy regularnie rozmnażają żółwie w obrębie jednego gatunku ale z innych podgatunków. czyli np. testudo hermanni hermanni z testudo hermanni boettgeri. oczywiście hybrydy są już rasowymi kundelkami i nie da się ustalić do którego podgatunku należą
mnożenie i łączenie w pary różnych podgatunków żółwia stepowego jest już standardem, to samo tyczy się pardalisów - w ogóle jeżeli nie mamy w dokumencie napisanego miejsca pochodzenia to jesteśmy ugotowani bo możemy jedynie po cechach zewnętrznych oceniać czy żółwie do siebie "pasują"
a szkoda bo nie dosyć, że jeszcze stosunkowo niewiele żółwików rodzi się na polskiej ziemi- to część jest zmieszana i właściwie traci znaczenie hodowlane..... bo jak potem z mieszanki thb i thh uzyskać "niemieszankę"
nie wiem jak to dobrze opisać - ale chyba wiadomo o co mi chodzi
2. jest wiele np. żółwi greckich z cechami mauretańskich - rozmawiałam kiedyś na ten temat ze znajomymi, nic mądrego nie uradziliśmy poza tym, że w naturze zdarzają się takie... no właśnie "mutacje".. czy może coś innego
3. znam ludzi trzymających latami pary mieszane czy np. samca greckiego z samicą stepową - żółwie pomimo dojrzałości płciowej i regularnej kopulacji w sezonie godowym nigdy się nie rozmnożyły
bo samica nigdy nie złożyła jaja
4. dochodzi jeszcze kwestia tego, że samica może składać niezapłodnione jaja, może też skaładać takie mini jaja/puste..... też takie przypadki znam - zdarzało się tak kiedy żółwie pochodziły z odmiennych podgatunków
5. jeżeli masz możliwość zrób proste doświadczenie: jak postawisz np. przed samcem stepowym samice grecką i samice stepową to zobaczysz która zostanie wybrana do miłosnych uniesień
tak samo sprawa ma się z samcami: o wiele szybciej samiec stepowy pobije się z samcem stepowym niż z grekiem
może jednak żółwie same najlepiej pokazują dlaczego nie chcą być miksowane
6. jestem przeciwniczką łączenia gatunków i trzymania ich w jednym zbiorniku - to już nawet nie chodzi o syfy jakie mogą sobie sprzedawać - tu chodzi o odrobinę człowieczeństwa, które powinien posiadać hodowca żywych organizmów