Czyli w Żywcu nie kupisz i tak. Poszukaj przez net, może też ktoś kto jeżdzi na i giełdy by Ci przywiózł. I własnie - żółw którego kupisz KONIECZNIE musi mieć papiery - nie kupujemy zwierząt z przemytu i nielegalnego pochodzenia.
Ja tak napieram na przemyślany wybór - bo ludzie wybierają często stepki i greki nie dlatego, że chcą akurat ten gat. tylko dlatego, że jest najbardziej dostępny.
A na Rhinoclemmysy napatrzeć się nie mogę...takie są piękne...
Zaczęłam się nawet zastanawiać nad zakupem, ale musiałabym już chyba akwaterrarium na środku pokoju sobie postawić, albo wywalić materac i spać na stojąco...