Parę lat temu trafił do mnie śliczny żółwik, na chwilkę - tak wakacyjnie i został na pięć lat

Niestety tylko pięć lat

Od malucha się wszystko zaczęło, oj szybciutko złapałam miłość do kamyków

Właściwie przez ten cały czas wiedziałam tylko, że to śliczny mauretan, ale nigdy nie udało się określić podgatunku.
Dzięki wspaniałemu hobby Semiramidy wróciłam do poszukiwań

A wczoraj przypadkiem trafiłam na filmik, w który jednym z bohaterów jest bardzo podobna samica.
http://www.faunaplanet.tv/index.php?type=player&pid=468Przy okazji można podpatrzeć jak wygląda żółwiowy zabieg "ginekologiczny".
Nicpoń był tak jakby ciut ciemniejszy i bardziej wysklepiony, ale podobieństwo mnie początkowo bardzo mocno zaskoczyło, tyle poszukiwań a było pod ręką właściwie

Z resztą sami możecie ocenić, zdjęcia może toporne ale coś widać.
Może w końcu uda się dokładniej "określić" malucha.