Nie lepiej poczekać na żółwia z adopcji? Kupując na giełdach czy z większości sklepów zoologicznych często trafia się na żółwie z "lewego źródła", które są odławiane z naturalnych siedlisk. A jak wiadomo popyt napędza podaż i w konsekwencji w środowisku naturalnym żółwi jest coraz mniej. Zakładam, że wiesz o tym, że w naturze duży odsetek składanych przez żółwie jaj jest zjadany przez inne zwierzęta lub żółw jest za słaby i po prostu się nie wykluwa. Sporo młodych pada ofiarą drapieżników, nie wszystkie też budzą się ze snu zimowego. Przeżywają tylko najsilniejsze i najlepiej przystosowane osobniki. Tak działa dobór naturalny. Wyobraź sobie, że taki żółw, który przez 10 lat przetrwał wszystko, jest odławiany przez ludzi tylko dla pieniędzy. I zamiast hasać sobie po stepie i rozmnażać się dając płodne i silne potomstwo jest skazany do końca życie na klatkę i życie w niewoli…
Przemyśl to, bo żółw to nie zabawka, a zwierzak na całe życie.