Moje Agrobsa nie chciały ruszyć - ani suchego, ani namoczonego, ani wymieszanego z roślinami. Omijały miskę z tym pokarmem szerokim łukiem albo grzebały w tym demonstracyjnie i patrzyły się z wyrzutem na mnie co też im dałam.
Na ten sezon zimowy susze trawę. Zobaczymy jak z nią im pójdzie.