Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Żywienie => Gotowe karmy, susze, żywienie zimowe => Wątek zaczęty przez: gosia101097 w 29.09.2009, 20:27:14 pm
-
Dobry!
Mam pytanie co do ziół suszonych na zimę u mnie w zoologicznym są suszki tylko dla gryzoni np. liście malin ale są takie dla świnek tam jest chyba mniszek,babka lancetowa,cykoria,pokrzywy,krwawniki ale są tam też liście brzozy i kora.Są też dla królików i szynszyli ale to praktycznie takie same składy. i właśnie nie wiem czy kupować coś bo są tez tylko liście pokrzywy czy liście podejrzewam podbiału (czy jakoś tak) liście malin i nie wiem czy mogę dawać takie coś mojemu Toto ??? Proszę o radę.
-
Witaj! Mlecz, babka, pokrzywy, krwawnik, podbiał....wszystko jest dobre dla żółwia. Tylko pytanie, czy będzie chciał to jeść. Mój Kapsel jadał babkę i mlecz chętnie z kupnych suszków, ale nic innego. Suszone kupne liście mają zwykle bardzo mocny zapach, niekoniecznie naturalny, a to odrzuca żółwie. Póki jest w miarę ładnie i coś jeszcze rośnie możesz pozbierać swoje własne roślinki i je posuszyć. Będą dużo bardziej smakowały małemu TOTO ;D
-
Jeśli w składzie suszków występują rośliny jadalne dla żółwi to możesz bez problemu serwować je żółwiowi....To czy pisze, że są dla gryzoni nie odgrywa znaczenia i żółwiowi nie zaszkodzi o ile zawartość jest odpowiednia
-
Witaj! Mlecz, babka, pokrzywy, krwawnik, podbiał....wszystko jest dobre dla żółwia. Tylko pytanie, czy będzie chciał to jeść. Mój Kapsel jadał babkę i mlecz chętnie z kupnych suszków, ale nic innego.
masz pewnie racje, ale ja uważam że jak zgłodnieje to zje .. u mnie też są małe przygotowania to nieprzespanej zimy, więc specjalnie zbieram mlecz i babke i inne rośliny juz w mniejszych ilościach i daje żółwicy do zjedzenia po 2-3 dniach jak sa suche .. ogląda je z każdej strony, wącha .. ale zjeść nie chce .. z początku bo jak sie potem okazuje nie ma na co innego liczyć to po paru godzinach foch sie za to bierze .. musi sie przezwyczajać wyjścia niema .. żółwie jak wiecie wcale nie są głupie ..
-
Oczywiście, że jak zgłodnieje, to zje. Ale ja mimo wszystko wolę dawać pewne rzeczy moim żółwiom. Wolę zebrać rośliny sama, niż kupić je w sklepie. Żółwie chyba zawsze są wybredne na początku podawania suszków, a potem się przyzwyczajają.
-
Też mi się wydaje, ze taniej, a przede wszystkim zdrowiej dla żółwia jest samemu zasuszyć roślny. To nic trudnego i kłopotliwego.
-
Widzę, że to co najważniejsze zostało już w tym temacie poruszone.... Dodam może jeszcze, żebyś dobrze te suszki przejrzała, bo często zdarza się, że zawierają one zamiast liści prawie same łodygi (badyle) - jak to dla gryzoni...a żółwie raczej tego nie będą chętnie jadły. ...no i zacznij żółwia do tych suszek przyzwyczajać jak najszybciej, bo jak nie masz zamiaru go zimować, to przynajmniej będziesz miała czym go w zimie karmić ;)
-
dziękuje bardzo ;) postaram się już dzisiaj zacząć suszyć ale jak to się dokładnie robi tak do książek czy jak?
-
to chyba dużo byś musiała mieć tych książek hehe .. najlepiej to porcjami kłaść w suchym miejscu np. na grzejniku lub jak bedzie słońce bez deszczu to na słońcu .. mlecz czy babka ew. liście roślin takich jak porzeczka czy truskawka bardzo szybko schną .. a potem najlepiej wkładać to w jakiś tekturowe pudełko lub w torby papierowe .. w foliowych może pojawić sie wilgoć
-
Na słońcu ani na grzejniku sie roślin nie suszy - tracą własciwości odżywcze.
Rośliny nalezy umyć, osuszyć ścierką i ułozyć na papierze (pakowy, śniadaniowy) - wykluczona jest gazeta, bo schodzi z niej z druk. Można też je powiązać w pęczki i powiesić w miejscu suchym, przewiewnym i nie bezposrednio nasłonecznionym, albo ponadziewać na nitkę (zrobić takie naszyjniki). Jak wyschną - zebrać do woreczków z materiału lub papieru, kartonu itp. Najlepiej posegregowane gatunkami, albo zrobić od razu z nich mieszanki - mlecz+babka+pokrzywa itp.
-
Na słońcu ani na grzejniku sie roślin nie suszy - tracą własciwości odżywcze.
Rośliny nalezy umyć, osuszyć ścierką i ułozyć na papierze (pakowy, śniadaniowy) - wykluczona jest gazeta, bo schodzi z niej z druk. Można też je powiązać w pęczki i powiesić w miejscu suchym, przewiewnym i nie bezposrednio nasłonecznionym, albo ponadziewać na nitkę (zrobić takie naszyjniki). Jak wyschną - zebrać do woreczków z materiału lub papieru, kartonu itp. Najlepiej posegregowane gatunkami, albo zrobić od razu z nich mieszanki - mlecz+babka+pokrzywa itp.
Ja nawlekam na nitkę :) wieszam na terrariach, na klamkach, na ścianach, takie łańcuszki z liści, staram się, aby były w miarę mało stłoczone - lepiej schną. Każdy ,,łańcuszek,, wieszam rozpięty na 2 gwoździach, wtedy liście nie leżą jeden na drugim ;). Kiedy są suche, obcinam końcówki i wkładam do pojemników metalowych (po cukierkach) :) lub do woreczków plastikowych.
Polecam malwę - średnio lubiana w postaci świeżej (tylko moje maluchy są wytresowane do zjadania wszystkiego :)) w postaci suchej moje dorosłe żółwie się nią zajadają! Świetnie się suszy.
Należy też pamiętać, że liście babki, które mocno ściemnieją podczas suszenia (zrobią się niemal czarne), nie nadają się dla żółwi :)
Pozdrawiam,
A
-
A moje oba uwielbiają świeżą malwę...:) Z to nie jedzą płatków róży...Co żółw to obyczaj.
A nie pleśnieją Ci w metalowych pudełkach, albo nie są takie jakby wilgotne?
-
Należy też pamiętać, że liście babki, które mocno ściemnieją podczas suszenia (zrobią się niemal czarne), nie nadają się dla żółwi :)
a dlaczego syszone babki nie a swieze jak njabardziej?
-
wiecie co dałam dzisiaj Toto dwa listy suszonych mleczy i zgadnijcie? po minucie ich nie zjadł je z takim apetytem że szok :o i czeka na więcej :P je je bardziej niż świeże czy to normalne?
-
moja dzis w ogole jeść nie chciała, a suszki juz tez powoli przygotowuje...
a ty sie ciesz, że je ci suszki, bo wiekszym klopotem by bylo przy zimowej pogodzie gdyby suszków nie chciał,a nic innego pod reką nie ma :/
-
je bardziej niż świeże czy to normalne?
.. jak najbardziej normalne. W końcu gusta są różne, także i u zwierząt ;)
-
no właśnie i klops Daje toto suszki teraz nie chce ich jeść nie jadł od trzech dni w końcu zmiękłam i dałam mu świeże co robić? teraz daje świeże ale co zimą
-
A spróbowałaś robić mu sałatki, tj. świeża zielenina z suszkami? Uwierz mi, że prędzej czy później i do suszek się Twój żółw przyzwyczai - wiem to po moich... ;)
-
wiesz co próbowałam ale wybrał se świeże a suszki zostawił (spryciarz mały )
-
Wydaje mi się, że te głodówki są jednak najlepszą metodą. Nawet jak za pierwszym razem się nie uda, to trzeba próbować dalej. Za którymś razem zółw się skusi...
-
miejmy nadzieje a może macie jakieś "triki" na to
-
Ja do suszków nie musiałam zachęcać moich żółwi. Dostają suszki własnej roboty. Na początek mlecze i babki. Te lubią na świeżo, zatem od nich zaczęłam suszkową zabawę. Mieszam ze świeżymi roślinami i nie ma najmniejszego problemu. Jestem mile zaskoczona. Nie trać wiary i cierpliwości :)
-
mój Tuptuś suszki je tylko dla żółwi raz nie było i kupiłem dla królika skład był prawie taki sam ale widać dla Tusia to prawie to za mało :)
-
Gosia a dajesz mu suszki kupne czy własnej produkcji? Bo tych kupnych czasem nie jedzą z uwagi na intensywny zapach.
-
Jakub, to w sklepach są suszki tylko dla żółwi? Nie wiedziałam, że aż tyle żólwi ludzie mają. Ja sama nasuszyłam, ale obejrzę w sklepie z ciekawości.
-
zawsze do zoologicznego w moim mieście sprowadzali po jednym dwóch opakowaniach tam gdzie ja mieszkam praktycznie nikt nie ma żółwi jak już to wodniaki ale sprzedawczyni mnie zna i zawsze dla mnie sprowadza ostatnio właśnie nie było i pani powiedziała że spróbuje jakoś załatwić jedno opakowanie :)
-
Zamów ze strony Herbal Petsa - bo chyba to kupujesz - Karma Żółw lądowy Standard lub Premium?
-
Ja kupuję suszki dla moich żółwi z takiego sklepu internetowego, który oficjalnie ogłasza się jako sklep dla świnek morskich. Najważniejsze przecież jest, nie to co stoi na opakowaniu (świnka, królik, czy żółw), tylko sam skład. Najczęściej zamawiam kwiaty malwy, babkę lancetowatą, a także pokrzywę i wszystko jest zjadane. ;)
-
dawałam własnej roboty zjadł jeden i tyle koniec :-[ (boje się że nie przejdzie mi przez gardło zdechnie jak nie będzie co miał jeść jak nie będzie jadł Suszków) za niedłuugo kupie z allegro z herbal pets
-
a lepszy podstawowy czy premium?
-
Ja miałam Premium - ale nie jadły. Jak nie je tych własnej roboty to kupnych tym bardziej nie tknie, bo mają dość specyficzny zapach.
Mieszaj mu suszki ze świeżym dodając coraz mniej świeżego na rzecz suszków. I zaopatrz się w roślinki typu" trzykrotka, opuncja, aloes, żyworódka, kalanchoe. I zimą mieszaj je z suszkami. Możesz też kupić nasionka - bratków, nagietka itp i też wysiać.
-
a ja napiszę jak załatwiłem swojego Kubę - wojtek przywiózł od rodziców liście winogron, malin, jeżyn, aronii, mlecze, babki, itp. wszystko fajnie, ale zapomniałem je schować do lodówki zmoczone, no i musiałem wyjechać. leżały sobie na oknie ze 2 dni, mocno podwiędły i dałem takie kubie. zjadł z małym entuzjazmem, ale zjadł, pewnie dlatego, że liście malin uwielbia, a za liście winogron pewnie dałby się pokroić. ponieważ liście były już zwiędnięte mocno, to leżały sobie dalej i z dnia na dzień robiły sę coraz bardziej suche, a podawałem je cały czas. no i w pewnym momencie zeschły się całkowicie, a kuba chyba nie zauważył różnicy. po prostu dzień, po dniu jadł coraz to bardziej suche liście. od teraz nie daję mu nawet niczego świeżego.
-
... w sumie niezły pomysł ;)
-
no pomysł fajny ale dzisiaj coś nowego ususzyłam tak jak powiedzieliście (nie tak jak ostatnio do książki) tylko zrobiłam takie łańcuszki i na nich po parę pączków mleczy i babki zjadł je :o jestem szczęśliwa i robię już zapasy już mam jeden mały woreczek ("Jan niezbędny") ;)
-
To się Kuba dał wykiwać bezboleśnie...:) Dobrze, że tak płynnie przestawił sie na suszki...I mamy kolejny sposób poza moczeniem i sałatkami na przekonanie gadziny do zimowej diety...:)
-
A mój jak raz się do suszków przekonał (a dłuuugo to trwało) tak już mu to zostało i nawet gdy ma kilkumiesieczną przerwę w suszkach to zawsze zjada. Owszem jak ma do wyboru świeże to je wybierze. Po ostatnim zimowaniu był tak głodny że nie zadązałam ze zbieraniem świeżego, miałam dość mało opuncji, na dworze jeszcze nie wiele było, więc dawałam mu czasem suszki i zjadał aż miło. :)
-
Hej
Dzisiaj kupiłam dla Toto suszki dla gryzonie z Herbal Pets mniszek (liście i kwiaty) i powiem że jestem zadowolona na początku powąchał i przeszedł po nich a potem dałam mu moje i pomieszałam z kupnymi jadł jak trzeba teraz dałam mu same kupne(odrobinę) i zjadł ale susze dalej sama bo woli je po za tym przez to niepróbowanie kończą mi się
-
no i znów problem z suszkami. skończyły mi się przywiezione od teściów ze wsi, no to spokojnie kupiłem herbal pets, kuby ulubione - czarna porzeczka i malina. no i co za ch****. nie rusza. już 4 dzień w miseczce leżą suszki i dalej nie są ruszone. normalnie nie mam pojęcia co się dzieje. fakt, że w porównaniu z tymi ze wsi, są po prostu brzydsze, mniejsze, bardziej połamane. no, ale co liść to liść!
w każdym razie piszę to dla tych, których wkurza czekanie na zjedzenie suszonego jedzenia przez ich pupila. może jak się własnoręcznie zerwie i przesuszy to zje?
-
Herbal Pets jest aromatyzowany i żółw może tego nie chcieć jeść. Szczególnie po tym jak miał takie "domowe". Spróbuj mu może kupić coś z Zuzali - one nie wydzielają tak intensywnego zapachu. Bo samemu nasuszyć to będzie już trudno. Albo może mu pomieszaj z czymś "żywym" - trochę trzykrotki, sukulentów, w ostateczności dynia - chyba, że już i tak go zaraz zaczniesz głodzić do zimowania, to wtedy kombinować mocno żeby zaczął je jeść nie ma sensu.