Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Historie adoptowanych żółwi => Wątek zaczęty przez: edytaqeenie w 25.04.2011, 19:14:39 pm
-
Witam was dziś :) serdecznie Po świętach - na pewno brzuszki :laugh: nam urosły :laugh: ... po tych gościnach i wyśmienitych potrawach …. ^-^
Ok. chciałam wam przedstawić moich miłych nowych lokatorów czyli Tygrysek i Waldzia :) przyjechały aż z Pięknej Warszawy :) . Parka po paru minutach szybko się za klimatyzowała na wybiegu , pierwszy dziś dzień a już czuja się jak u siebie . :-*
-
Fajnie wyglądają :) Dobrze, że do ciebie trafiły. Są bardzo ładne, a ten jeden pokrzywiony pewnie odzyska na słonku siły :)
-
Łapki Waldusi i Tygryska ściskam :-* :-*
-
Ślicznie się skorupki prezentują...:) Zupełnie się nie zestresowały podróżą i zmianą otoczenia...:)
-
widać, że szybko się niemieckiego nauczą :laugh: :laugh:
-
Dobrze trafiły :)
-
trudno żeby się nie za klimatyzowały, taki piękny wybieg, aż szkoda zmarnować czas na przyzwyczajanie się!
-
edytaqeenie, Ty to chyba masz u siebie już całkiem spore żółwiowe zoo ;)
Miały farta, że do Ciebie trafiły. Te Twoje wybiegi to taki żółwi raj na ziemi :D
-
Właśnie, Edyta- powiesz, ile masz żółwi? ;D
-
Dziś dla Waldzi usypałam kopczyk ziemi mieszanej z miałkim kokosem , :) ale zaczęło padać i dziś burza parno strasznie ::) .
Jutro jak będzie ładnie zabieram się za budowę nowego wybiegu dla Waldzi jak wykonam i posadzę roślinki wyśle wam nowe fotki
Żółwi już mam 11 Małe stadko :-* - są kochane Pozdrawiam Was cieplutko :-*
-
zobaczysz, że ten kopczyk się wkrótce wypełni :)
-
Basia :) fajnie by było dziś rano o 8.30 spacerowała obok niego wchodziła i obserwowała potem po paru rundkach siedziała przy nim sporo czasu :) na wybiegu dziś jest sama aby miała spokój od partnera myślę ze parę dni ją tam odizoluje będzie miała urlop ;D Pogoda po wielkiej burzy wilgotna , lekko słoneczko przez chmurki zerka , mam nadzieje ze się wypogodzi ::)
Dodano 27.04.2011, 09:54:44 am
-
To Waldzia zamierza jajka składać.?.. ;)
-
A partner sobie leżakuje :)
-
ten partner jest bardzo przystojny facet :P
-
:)
-
Aż miło popatrzeć jak wcina zieleninkę... :D
-
:)
-
Piękna... :)
A Waldzia sobie składanie jajek odpuściła na ten sezon?
-
Żółwi już mam 11 Małe stadko :-* - są kochane Pozdrawiam Was cieplutko :-*
W żółwiach można sią zakochać, prawda? :)
Ja też marzę o stadku i obiecuję sobie że kiedyś takie stadko będę miała.
-
tak to prawda że w żółwie morzna pokochać. :-*
Tygrysek w terenie :)
-
Jaki dzielny wędrowniczek. Po pas w gęstej trawie. Świetnie to wygląda. :)
-
Kolejny dziś opis dla mnie bardzo smutny :( tak jak i dla was w trakcje hibernacji żółwi lądowych , z Adopcji z Warszawy nie przeżyła samiczka Waldzia :( ,Zauważyłam to przy kolejnej kontroli stanu reakcji , wszystkich żółwi Waldzia nie dała znaku życia nastąpiło to około Grudnia 2011r brak reakcji... .... jeszcze miałam nadzieję po wyciągnięciu z lodówki odczekaniu jeszcze kilka godzin ... ... Waldzia nie odżyła ....
Nie wiem co to za przyczyna spowodowała śmierć żółwicy .........,
Waldzia Przed hibernacją była odrobaczona , prześwietlona ( czy ma jajeczka ) warzona , potem przygotowania do zimowania stopniowo odstawienie pożywienia , obniżona temperatura tak jak wszystkie żółwie lądowe . wszystko wskazywało na to że jest zdrowa , chodź lekarz mi zasugerował że zimowanie to wielkie ryzyko! dla żółwi które nie były do tego przyzwyczajone , klimat trzymania żółwi w domach jest nie zdrowy! dla organizmu żółwia , że organizm był przyzwyczajony na cało roczne żerowanie a jednocześnie osłabiony !!!.... .
Moje osobiste przypuszczenia chodź mogę się mylić... ,
- zmiana otoczenia , żółwica trzymana w terrarium ,w domu , a nagle całą wiosnę lato do jesieni na wybiegu... , czy to nie była zbyt gwałtowna.... zmiana ?
- brak hibernacji ? ? ? ( jak zasugerował mi DR.)czy to było powodem ? a tu nagle organizm jej dostał szoku ?
- czy ukryta choroba , infekcja …
- zmiana jadłospisu ....
- z obserwacji Waldzia była mało aktywnym żółwiem często leżała w jednym miejscu co jakiś czas się przemieszczając ?
... ...
Waldzia pochowana jest na łące ...
Jest mi bardzo przykro ... ... ... ...
-
Kurcze szkoda... Żółwica była piękna. Przyczyną śmierci może być np herpeswiroza lub inne choroby. Może zbyt mocno spadła z wagi podczas zimowania, lub się odwodniła..? Ważyłaś samicę podczas zimowania? Przykro mi... :(
-
Bardzo mi przykro...:(
Myślę, że lata złych warunków mocno osłabiły jej organizm i zdewastowały narządy wewnętrzne...:( I nie dała biedna rady...:(
Bo na pewno poprawa warunków - diety i wybieg latem powinien na korzyść gadzinki zadziałać a nie odwrotnie.
-
Kurcze szkoda... Żółwica była piękna. Przyczyną śmierci może być np herpeswiroza lub inne choroby. Może zbyt mocno spadła z wagi podczas zimowania, lub się odwodniła..? Ważyłaś samicę podczas zimowania? Przykro mi... :(
Wege tak wszystkie żółwie warzyłam tak około co 3 tygodnie i nie zauważyłam wielkiej różnicy w wadze wietrzenie lodówki co drugi dzień /trzeci dzień , ( woda )- miedzy 60/70 wilgotności , 3 , 4 stopnie .
Sama sobie zadaje pytanie ?
A czy te choroby było można rozpoznać ? mogłam jej nie zimować kurcze :(
-
Wiesz co - jak zachowywała się przed zimowaniem normalnie a lodówce waga jej nie spadła, nie pojawiły się wycieki z nosa, oczu, oczy się jej nie zapadły - to w zasadzie cieżko stwierdzić, że coś sie nie tak dzieje.
Można dla pewności przed zimowaniem zrobić badania krwi, żeby wiedzieć jak się narządy wewnętrzne mają.
-
Wygląd miała normalny tak jak wszystkie żółwie tylko to zachowanie mnie zastanawiało że nie chciała się ruszać tak jak inne żółwie są bardzo bardzo ruchliwe .
Oczka wszystko w porządku , nie spadła , na ręce rzadko je biorę na wybiegu maja pełną swobodę
A krwi nie badałam myślałam że wystarczy prześwietlenie , odrobaczenie itp….
kopia z tabelki kontrolnej :
6.żółw grecki CITES
Test udo Hermanni
Im Waldzia
Samica 12 lat 20cm 1,5kg
1.80kg
1.816kg 10.11
1.812kg .01.11.11
1.810kg 30.11.11
1.806kg 21.12.11
Tak(odrobaczenie ) Nie Adopcja dnia 23,04.2011r z Warszawy P.Beata S.
17.05.11r
-
Bardzo mi przykro,szkoda na prawdę szkoda samicy :(
-
Z wagą wszystko w porządku było.
Kurczę, to coś musiało jej dolegać..:(
-
Pewnie narządy siadły. Ile była u Ciebie w dobrych warunkach? Bo po stanie skorupy można wnioskować, że dieta wcześniej była bardzo zła, brak UV. Nie obwiniam Cię absolutnie, bo takie rzeczy się zdarzają, ale jak się przyjmuje takie żółwie powinno im się zrobić badania krwi ( AlAt, AspAt, Kreatynina, kwas moczowy, wapn całkowity, fosforany nieorganiczne (o ile wet nie zaleci inaczej)) i ustalić z weterynarzem lecznenie, bo czsami sama zmiana warunków nie wystarcza. A nawet jeśli decydujemy się na nie lecznie gada, tylko na poprawę warunków, to na pewno trzeba poczekać dłużej niż rok na regeneracje narządów, z tym, że z nerkami nie jest tak łatwo i i tak przy zimowaniu mogą wysiąść.
Wybiegi prezentują się super :) Jak uda Ci się zorganizować takie schronisko byłoby super. Mogłabyś wtedy działać podobnie jak nasz dział adopcyjny - w sensie szukania odpowiednich właścicieli (ankiety), podpisywanie umów adopcyjnych..
Powodzenia :)
-
Pewnie narządy siadły. Ile była u Ciebie w dobrych warunkach? Bo po stanie skorupy można wnioskować, że dieta wcześniej była bardzo zła, brak UV. Nie obwiniam Cię absolutnie, bo takie rzeczy się zdarzają, ale jak się przyjmuje takie żółwie powinno im się zrobić badania krwi ( AlAt, AspAt, Kreatynina, kwas moczowy, wapn całkowity, fosforany nieorganiczne (o ile wet nie zaleci inaczej)) i ustalić z weterynarzem lecznenie, bo czsami sama zmiana warunków nie wystarcza. A nawet jeśli decydujemy się na nie lecznie gada, tylko na poprawę warunków, to na pewno trzeba poczekać dłużej niż rok na regeneracje narządów, z tym, że z nerkami nie jest tak łatwo i i tak przy zimowaniu mogą wysiąść.
Wybiegi prezentują się super :) Jak uda Ci się zorganizować takie schronisko byłoby super. Mogłabyś wtedy działać podobnie jak nasz dział adopcyjny - w sensie szukania odpowiednich właścicieli (ankiety), podpisywanie umów adopcyjnych..
Powodzenia :)
odp.
Waldzia była u mnie od 23.04 2011r do Grudnia 2011r P. Beatka właścicielka z Warszawy zapewniała mnie że żółwie są zdrowe i były dobrze odżywiane ...
Jednak na słowo się nie wierzy , to dla mnie nauczka na przyszłość , do dziś żółwie nie są zarejestrowane w Berlinie ! bo nie mogę się doprosić o CITES ! .
Kolejne adopcje które przygarnę pod swój dach dla mojej pewność i i zdrowia żółwia będę oddawała na podstawowe badania , a jak zajdzie konieczność szczegółowe .
(Ach jeszcze dodam że oglądaliśmy kawał ziemi i dom spory …. 75 % na razie tyle daję .... że to wypali jesteśmy w trakcje sprawdzania nieruchomości :) )
-
(Ach jeszcze dodam że oglądaliśmy kawał ziemi i dom spory …. 75 % na razie tyle daję .... że to wypali jesteśmy w trakcje sprawdzania nieruchomości :) )
Czyli szansa, na więcej przestrzeni dla gadziorków jest...:)
To co ludzie mówią a rzeczywistość to 2 różne kwestie, niestety...:(
-
Bardzo mi przykro.. Zimowanie żółwi po przejściach to niestety zawsze zwiększone ryzyko. :(
-
Edyta, żal żółwiczki, ale przynajmniej ten ostatni sezon u Ciebie przeżyła wspaniale.
-
Tygrysek po zimowaniu :) waga z tabelki : początek zimowania 863g. a koniec 824 g wszystko przebiegło dobrze , żółwik ma apetyt a to cieszy mnie bardzo .
A tu na filmiku ;) Tygrysek sobie nabałaganił w trakcje jedzenia i tak to wygląda
http://www.youtube.com/watch?v=f37V4XP5ojw
-
To z Tygryskiem wszystko w porządku..:) Bałagani, jak każdy rasowy żółwik...:)
-
Ładny ten Tygrysek! :)
-
Ale jest piękny :)
-
Cudowny jest ten grek, po prostu nie mogę się na niego napatrzeć :D