Jak już w domu wylądował, to ja bym mu normalnie światła zapaliła i zobaczyła co będzie - jak się rozkręci to będzie w terro siedział, jak zobaczysz, że nie je i z kryjówki nie wychodzi to zgasisz mu światła i przeniesiesz w jakieś chłodniejsze miejsce na około 3 tygodnie. Potem z powrotem do terro i powinien jakoś do wiosny dociągnąć.