Jak wiekszosc juz wie z Lakusia jest maly problem od mometu jak przyjechala.Skorupka rusza pyszczkiem wlasciwie caly czas,jak by jadla,mimo tego iz skonczyla jesc juz np.2godz temu.jak sie na nia patrzy wyglada jak by caly czas mielila cos w pyszczku.zaniepokoil mnie ten fakt juz od poczatku.probowalismy jej otworzyc dzibek zeby zobaczyc czy nic w nim nie ma.niestety nie dala sobie go otworzyc.probowalam wiele razy ale nie chce jej jeszcze bardziej stresowac.wystarczy ze juz tyle przeszla. obserwowalam ja kilka razy jak sobie ziewala pod lampa i wyglada na to ze pyszczek jest czysty.po za tym zachowuje sie zupelnie normalnie.apetyt ma i je,zwiedza terra,rusza sie ladnie,zadnych babli z nosa,zadnego niepokojacego oddechu oczka ladne...tylko to mielenia.tak czy inaczej mamy na jutro wizyte u weta.jedziemy popoludniu wiec zdam relacje.nagralam filmik z tym jej mieleniem i juz kilka dni temu wyslalam dla jej lekarki.obejrzala go i czeka na pacjetke jutro