Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 19.06.2025, 23:45:48 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Nasza Tosia i reszta gromady  (Przeczytany 222446 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #435 dnia: 21.02.2013, 11:07:46 am »
A ja wczoraj usłyszałam historię jak właścicielka chciała wodniaka wybudzić z hibernacji i włożyła go do garnka z wodą i postawiła na gazie żeby go ogrzać... no i biedaka zostawiła na tyle długo że zdąrzył się ugotować. Szkoda że tacy ludzie nie ponoszą odpowiedzialności za swój idiotyzm.

Offline Tośka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 3114
  • Reputacja: 65
  • stepki i greki :)
    • Serwis molosy.pl
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #436 dnia: 21.02.2013, 11:17:08 am »
Nie no, jakaś paranoja.Ludzie są bez wyobraźni,nieodpowiedzialni.Szkoda zwierzaków,bo one cierpią.
Czasami nie uzywam znakow polskich,ale to tylko dlatego,bo uzywam telefonu

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #437 dnia: 21.02.2013, 11:44:27 am »
Pobranie krwi u żółwia to nie jest taka prosta sprawa. Jak Loni pierwszy raz pobierali to była taka słaba ,że problemu nie było. Przy ostatnim nie było już cienia współpracy :)
A Matylda wygląda ślicznie. Jeszcze jak apetyt dopisuje to w zasadzie można uznać zimowanie za zakończone sukcesem!

Offline Tośka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 3114
  • Reputacja: 65
  • stepki i greki :)
    • Serwis molosy.pl
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #438 dnia: 21.02.2013, 12:11:55 pm »
Aniu jeśli chodzi o Matyldę to rzeczywiście sukces i jestem bardzo dumna.Wiem ile mnie to kosztowało nerwów..Trochę głupio ryzykowałam,bo jednak spała 3,5 miesiąca.A jak na jej poprzedni stan to myślę ,że bardzo długo.
Mówisz,że później Loni nie dało się pobrać krwi?To może jednak lekarka wie co mówi?Zważywszy na to,że nigdy krwi żółwiowi nie pobierała to może jednak lepiej ją zamroczyć?
Czasami nie uzywam znakow polskich,ale to tylko dlatego,bo uzywam telefonu

Offline wege

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2082
  • Reputacja: 68
  • ADOPCJE ŻÓŁWI- WARSZAWA :)
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #439 dnia: 22.02.2013, 09:24:58 am »
Naprawdę Żaneta nie daj się wkręcić w usypianie żółwia do pobrania. Wbrew tego co mówią inni, pobieranie krwi nie jest trudne- sam miałem okazję pobierać 3 razy krew.
''Wielkość narodu i jego postęp moralny, można poznać po tym w jaki sposób obchodzi się on ze swoimi zwierzętami...''

Pozdrawiam, Mateusz :)

Offline Tośka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 3114
  • Reputacja: 65
  • stepki i greki :)
    • Serwis molosy.pl
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #440 dnia: 22.02.2013, 09:28:50 am »
Dobrze Mateusz, wezmę Twoje słowa do swojego serca i nie dam sie wkręcić :)
Czasami nie uzywam znakow polskich,ale to tylko dlatego,bo uzywam telefonu

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #441 dnia: 22.02.2013, 11:32:01 am »
Pięknie śpi Matylda na miseczce z jedzeniem..:)

Też by nie usypiała żółwia do pobierania krwi. Trochę to ryzykowne - zawsze jej może taka narkoza zaszkodzić. 

To teraz Zosię, czy Tosię planujesz wybudzić?

A ta sprawa z ugotowaniem żółwia - koszmar...:(
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Tośka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 3114
  • Reputacja: 65
  • stepki i greki :)
    • Serwis molosy.pl
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #442 dnia: 22.02.2013, 13:55:05 pm »
Właśnie się waham którą wybudzić i tak plotkujemy z an_na na pw o tym  :P
Tosie ze względu na ten pyszczek, a Zosie,bo nic o niej nie wiem, a życia raczej łatwego nie miała.
I bądź tu mądra którą.
Czasami nie uzywam znakow polskich,ale to tylko dlatego,bo uzywam telefonu

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #443 dnia: 22.02.2013, 14:53:46 pm »
Czyli temat widzę gorący... ;D

A która Cię bardziej martwi? Na logikę to jak Tosia już zimowała u Serpentina to lepiej byłoby Zosię wybudzić, ale czasem decyzja nie jest tylko logiką dyktowana.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Tośka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 3114
  • Reputacja: 65
  • stepki i greki :)
    • Serwis molosy.pl
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #444 dnia: 22.02.2013, 15:03:21 pm »
No chyba nie da się na logikę.Właśnie Zosia i Guciu tak pięknie zimują, jakby co roku to robiły.Jedyne co przemawia za Zosią, to ta sfatygowana skorupa i świadomość,że kiedyś była porzucona w terrarium na pastwę losu bez jedzenia,bez picia i raczej nie uraczyła nigdy słonka.Tosia martwi mnie pyszczkiem.Rozmawiałam z Wojtkiem,ale nie kojarzy ,aby u niego Tosia miała pyszczek otwarty.Tak więc widzisz sama.Z jednej strony boje sie przegiąć.
Marek trochę tak obiektywnie patrzy i mówi ,że przesadzam.Dla niego powinny one już same się wybudzić na wiosnę,że nie ma potrzeby ich wybudzać teraz.U nas za parę dni ma być już po 7-10 stopni.Wiosno witaj :)
Czasami nie uzywam znakow polskich,ale to tylko dlatego,bo uzywam telefonu

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #445 dnia: 22.02.2013, 15:07:26 pm »
A miała potem jakaś korektę dzioba robioną?

Niby od niedzieli ma być odwilż, ale myślę, że nim temp. się podniesie na tyle, żeby się same wybudziły te jeszcze z 2-3 tygodnie mogą zejść.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Tośka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 3114
  • Reputacja: 65
  • stepki i greki :)
    • Serwis molosy.pl
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #446 dnia: 22.02.2013, 15:48:35 pm »
Nie miała żadnej korekty,nie było takiej potrzeby.
Jeśli wytrwają jeszcze do końca marca byłoby fajnie.Wątpię jednak w to.Zobaczymy jaka będzie temperatura.
Czasami nie uzywam znakow polskich,ale to tylko dlatego,bo uzywam telefonu

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #447 dnia: 22.02.2013, 16:06:21 pm »
Hmm...to może ją rzeczywiście wybudzić, jak ten dziób otwarty Cię martwi; a u Serpentina był normalny.
Zmieści Ci się z Matyldą do terro?
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Tośka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 3114
  • Reputacja: 65
  • stepki i greki :)
    • Serwis molosy.pl
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #448 dnia: 22.02.2013, 20:03:37 pm »
Dobre pytanie właśnie.
Liczę na małą aktywność.Matylda na razie to albo się wygrzewa, albo w basenie siedzi.Tośka jak Tośka diabeł wcielony,może mi i terra roznieść.Sama się zastanawiałam czy nie za ciasno im będzie.Dwie kryjówki mam ,ale przecież tu nie o to chodzi.
 

Dodano 23.02.2013, 19:35:51 pm
Tosia już wybudzona.Mówiłam,że z niej diablica?Tyle co Marek ją przyniósł ,włożył do kartoniku z siankiem,jeszcze nie minęło 5 minut zaglądam, a tu oczy na mnie łupią.Po kolejnych 5 minutach ona już chciała wyjść i iść w nieznane.Oj pewnie zaplanowała śniąc niejedna ucieczkę znowu :).Trochę nerwów,bo nikt nie wie gdzie waga.Tak czy siak Tosia po swoim zimowaniu tez weterynarza odwiedzi w tygodniu.
Do rzeczy.Tosia wybudzona,z Matylda pod żarówką.Pochodziła,pozwiedzała,basen zaliczyła.
Mam nadzieję,że w jednym terra im nie będzie ciasno.

Tu pięknie jeszcze sobie śpi


Uploaded with ImageShack.us

Troszkę jestem brudna :)


Uploaded with ImageShack.us

Poza godna uwiecznienia


Uploaded with ImageShack.us
« Ostatnia zmiana: 23.02.2013, 19:36:02 pm wysłana przez Tośka »
Czasami nie uzywam znakow polskich,ale to tylko dlatego,bo uzywam telefonu

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Nasza Tosia i reszta gromady
« Odpowiedź #449 dnia: 23.02.2013, 20:03:32 pm »
To jutro już pewnie wcinać będzie :).
A tak na oko to wszystko w porządku? Domknęła w końcu pyszczek?
Jeśli nic nie ma niepokojącego to po co zaraz do weta chcesz jechać?
 

Dodano 23.02.2013, 20:05:36 pm
Może ten pyszczek to z wrażenia miała otwarty  bo nie może ucieczek się doczekać ;)
« Ostatnia zmiana: 23.02.2013, 20:05:36 pm wysłana przez an_na »