siku właśnie nie było.Matylda ładnie już je.Zosia to już w ogóle pięknie.
Niestety Matylda została umieszczona pod lampy,bo o nią najbardziej zawsze się boję.
Ela i Tośka korzystają ze szklarni.Dziś była fajna pogoda,więc tylko im szklarnia była potrzebna.Na noc zabieram je do domu.
Tak więc w tym roku zimowanie zakończyło się powodzeniem.Wszystkie zdrowe,czekam tylko na kwas moczowy i aby Ela z Tośką coś skubnęły.