Buziaki przekazane - Hektorka nam najwięcej adrenaliny ostatnio dostarcza
Już tłumaczę dlaczego: otóż ściany domu obsypane są piaskiem, 2 lata temu zasadziłam w nim irgi, nawet ładnie się rozrosły, ale mam wątpliwość, czy przetrwają zimę - wszystkie zostały wykopane przez Hektorkę, która pewnie czując zimę namiętnie zakopuje się wśród irg. Kopie nawet na głębokość 30 cm. Wiem, że najfajniej byłoby ją tam zostawić, jednak boję się ewentualnych nocnych odwiedzających (kuny)... Tak więc codziennie wieczorem przeszukujemy kopce w wydłubujemy niezadowoloną Hektorkę z piachu i pakujemy do zamykanego na noc domku.
Tuptusia z kolei wybrała zakopywanie się w czarnej ziemi koło borówki - muszę koniecznie ją sfotografować po takiej akcji - wygląda zjawiskowo
Moje żółwie nadal całodobowo na wybiegu, temperaturę oczywiście kontrolujemy.