Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Historie adoptowanych żółwi => Wątek zaczęty przez: edytaqeenie w 01.06.2011, 21:17:26 pm

Tytuł: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: edytaqeenie w 01.06.2011, 21:17:26 pm
Witam was  dziś odebrałam od miłej osóbki   Alicji   z  Piły    żółwia do adopcji  aby ratować stan zdrowia  , i zapewnić  odpowiednie warunki jak i dietę  jest to samiczka z zniekształcona skorupką  i do  korekty dziobem to taki stan jest na zewnątrz  . Na dzień dzisiejszy  nie chcę jej stresować   bo jednak każda  podróż  stresuje zwierzątka ,  dziś  jeszcze zdążyłam  na wybieg  samiczkę  wypuścić  chyba była zdziwiona  ile roślinek przed oczkami do zjedzenia  bo zaraz   skubała aż miło . Szkoda że skarupka już taka zostanie …  ale za to  kolejne dni  na wybiegu  i słoneczku  podleczy ją  ciepłymi promieniami  …
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: malwa w 01.06.2011, 21:34:31 pm
Super ze ja przygarnelas, mam nadzieje ze jej problemy juz sie zakonczyly i od teraz bedzie mogla sobie milo spedzac czas na twoim przeslicznym wybiegu. ;)
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: Foox w 01.06.2011, 21:35:19 pm
Świetnie, że trafiła do Ciebie  :) Ma zapewnione najlepsze warunki, jedyne co możesz zrobić to chyba tylko dziobek spiłować. Straszne męczarnie musiała przeżywać ta gadzinka, aż serce boli, jak można tak zaniedbać zwierzę ? Tragedia...

Oby przeżyła jeszcze wiele lat u Ciebie.

pozdrawiam

Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: Beata w 01.06.2011, 21:52:09 pm
To wspaniała wiadomość dla żółwiczki. Jest zdeformowana ale to na pewno silna i dzielna gadzinka jak niejedna stepówka po przejściach i jestem przekonana że będzie odtąd w zdrowiu wieść szczęśliwe życie. :)
I brawa dla Ciebie :)
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: TomaszW w 01.06.2011, 23:05:38 pm
edytaqeenie
Cieszę się, że żółwica znalazła dobry dom:)
Teraz już wszystko będzie ok.Jestem przekonany, że słońce ją podleczy.Z własnego doświadczenia wiem, że kilka dni, czy tygodni na słońcu i żółw wraca do formy (tak było z moim grekiem - adoptowanym dzięki temu forum w zeszłym roku).

To ile masz teraz żółwi "pod swoimi skrzydłami Anioła?" <angel>

ps.Masz u mnie kolejnego plusa. ;D
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: rainok w 02.06.2011, 08:17:57 am
Powoli robisz się jak nasza słynna Malwa  :P
I super Ci to wychodzi .

Powodzenia.
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: malwa w 02.06.2011, 08:55:58 am
Jeszcze tak nawiazujac do watku to zerknijcie prosze na DoneDeal.ie wpiszcie "tortoise" jest tam stepek za 300 euro z przerosnieta dolna szczena w miniaturkowym terrarium, na gazetach ze starta marchewka, uvb tez nie widac, juz dwie wiadomosci dziewczynie zostawila i ciagle nic twardo probuje go opchnac az mi rece opadaja, jak widze take posty. Szkoda ze sila nie ma jak jej go zabrac, jesli jakas sierota go kupi to po zolwiu , bo przybuszczam ze ona pewnie juz w takim stanie go dostala.
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: sola w 02.06.2011, 09:12:19 am
Czy ta żółwica potrafi się normalnie poruszać? Plastron ma wybrzuszony prawie tak samo jak karapaks.
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: rainok w 02.06.2011, 10:18:37 am
Jeszcze tak nawiazujac do watku to zerknijcie prosze na DoneDeal.ie wpiszcie "tortoise" jest tam stepek za 300 euro z przerosnieta dolna szczena w miniaturkowym terrarium, na gazetach ze starta marchewka, uvb tez nie widac, juz dwie wiadomosci dziewczynie zostawila i ciagle nic twardo probuje go opchnac az mi rece opadaja, jak widze take posty. Szkoda ze sila nie ma jak jej go zabrac, jesli jakas sierota go kupi to po zolwiu , bo przybuszczam ze ona pewnie juz w takim stanie go dostala.


Link . http://www.donedeal.ie/for-sale/exoticpets/2196951
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: TomaszW w 02.06.2011, 10:23:55 am
W nawiązaniu do:
http://www.donedeal.ie/for-sale/exoticpets/2196951

Żółw aż tak tragicznie nie wygląda (jak na takie warunki). ???
Najważniejsze, aby teraz ktoś go wyrwał z tego piekła! >:D
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: ankan w 02.06.2011, 11:16:52 am
Ale bida jest pokrzywiona... :o
Na wcześniejszych zdjeciach aż tak źle nie wyglądała...:( Faktycznie jest jak piłka z łapkami..:(

Dobrze, że do Ciebie trafiła...przynajmnniej na w ogródku na słoneczku sobie posiedzi...na stare lata... :D
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 02.06.2011, 16:01:32 pm
Wyjątkowo mocno pokrzywiona. Ciesze się, że do Ciebie trafiła. Będzie jej u Ciebie dobrze :)
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 02.06.2011, 18:33:56 pm
O rety jaka bidula :( Szkoda że już się skorupy nie da naprawić właściwymi warunkami, ale chociaż zdrowie+humor dobre będzie miała:)

A ten żółw z ogłoszenia ma przerośniętą dolną listwę, nigdy czegoś takiego nie widziałam. Czy to jeden z objawów MBD czy mechaniczne skrzywienie zgryzu? Jak ten żółwio w ogóle daje radę jeść.. 
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 03.06.2011, 14:50:24 pm
Oj biedactwo, teraz już może tylko mieć coraz lepiej.
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: edytaqeenie w 03.06.2011, 23:51:56 pm
hej  kochani  :)  jeszcze 2 zdjęcia  szczegółowe  ::) chorej skorupki i dodaje filmik że żółwik daje sobie radę z chodzeniem  :) , mam ogromną nadzieje że żółwik u mnie  dojdzie do siebie że jego organizm będzie dobrze funkcjonował  po spożywaniu  roślinek  polnych  , zioła ,liście drzew , naturalne wapno ,sepia , woda  itp. ….. 

http://www.youtube.com/watch?v=7kxajX4_iyI
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 04.06.2011, 01:20:57 am
Dzielna jest, apetyt też dopisuje, i ta specyficzna żółwia ciekawość świata.. na pewno będzie już tylko lepiej :)
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: Beata w 04.06.2011, 01:26:51 am
Wiesz co. Chodzi bardzo dobrze. W ogóle rewelacyjny, żywy i bardzo kontaktowy żółwik.
Ma dziwny typ deformacji, taką jakby "kulkową". Nigdy nie znalazłam informacji od czego to zależy, prawdopodobnie nie było żadnych badań na ten temat. A wiesz może jaką miał wcześniej dietę i warunki? Jaki był udział wody i składników odżywczych w jego diecie?
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 04.06.2011, 09:53:44 am
Ale zasuwa po tej trawce, widać, że szczęśliwa.
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 04.06.2011, 10:26:28 am
Super, fajnie że dostała szanse na lepsze życie :)
Całkiem dobrze sobie radzi z chodzeniem. Nawet stara się unosić na nóżkach, a nie ciągnie ich po ziemi.
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: ankan w 04.06.2011, 13:19:22 pm
Faktycznie całkiem nieźle sobie radzi.... :) I wygląda na zadowoloną z pobytu na trawie... ;D
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: edytaqeenie w 14.09.2011, 15:38:28 pm
Wrześniowe promienie słońca   8)
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: wanilia w 08.11.2011, 15:40:23 pm
Jest piękna na swój sposób ;)
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: Dorcia w 08.11.2011, 20:05:32 pm
To jest niesamowite jak żółwie potrafią sobie radzić w trudnych sytuacjach. Z jednej strony tak łatwo je skrzywdzić, z drugiej są w stanie tyle wytrzymać i dać radę.
Gratuluję, świetna gadzinka :) Ma niesamowity wyraz pyszczka i jakiś taki błysk w oku.
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: edytaqeenie w 17.04.2012, 21:12:08 pm
Żółwiczka   pierwsze zimowanie ma za sobą   :)
 waga przed  zimowaniem  1.066kg( 10.11.2011r)   a po zimowaniu  966g
( koniec  lutego początek marca 2012r stopniowe wybudzenie ze snu zimowego   )  
Od rana  zaświeciło słoneczko  nie było aż tak ciepło  bo 15 stopni  , ja zabrałam  się do  pracy i zmian  na kolejnym  wybiegu ... , nowa trawa  płotki  itp  a żółwie  korzystały  w tym czasie z przestrzeni i słońca   po paru godzinach  się ochłodziło  żółwiczki  zabrałam do domu  do terro...   noce są zimne jeszcze aby zostały  na wybiegach  , Coś słaba ta wiosna i zimna tego roku .
A ja spakowałam  torby łopatkę i rękawice  i wybrałam się po  pokrzywy póki  są  młode pędy , no tak jak co roku ręce  poparzone  oj bolą  ale moja babcia mówi ze to na zdrowie :) ….  
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 17.04.2012, 21:19:56 pm
Super że zimowanie przebiegło w porządku, na pewno zrobi jej to na zdrowie :)
Tylko, że sporo masy straciła przy zimowaniu. 100g to dużo, kilka gram mniej i straciłaby te dopuszczalne 10%
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: edytaqeenie w 17.04.2012, 22:25:28 pm
tak to prawda .
a co do  jedzenia to ten żółwik to niejadek :-X  bardzo rzadko je nieraz przez cały dzień nic , próbuję jej  z ręki podawać , ale się odwraca , i drepcze w swoim kierunku .
co z takim niejadkiem robić ...
chyba że skubie na wybiegu jak niewidzę ...
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: ankan w 17.04.2012, 22:58:33 pm
Coś jak Emilek...:) A właśnie - co u niego?

A jak z nią w zeszłym roku było jak ją odebrałaś? Też jeść nie chciała?
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: edytaqeenie w 18.04.2012, 08:40:20 am
Mało  co jadła  myślałam ze to spowodowane  zmianą otoczenia  ,  klimatu , Mało miała  w tamtym roku składników odżywczych  przy takim tempie jedzenia a sporo się ruszała i wspinała po plotkach  , kto wie ten  większy   spadek w trakcie zimowania może   spowodowany był brakiem  witamin  w tym roku muszę  ją obserwować  w trakcje  podawania żywności , myślę  że jej zrobię  częstsze  ciepłe kąpiele , morze to pomorze i przyspieszy przemianę materii   ,    teraz   przygotowuje osobne miseczki z kolorowo i zielono  roślinki są z łąki  posypane  wapnem  i mieszam z ,, Natural Grassland Tortoise Food ‘’    kolorową sałatkę jej podaje  i  obserwuje  ją  zobaczymy ….  Jak się poprawi  to dam znać .
Też myślałam  że morze brak  większego ocieplenie  i to też  jest powód  braku apetytu , żółwik wygląda  na zdrowego  nie ma oznak dziwnego zachowania itp. a  od wybudzenia jest bardzo żywa i wspina się po kamieniach  przygniatając bratki w ogrodzie  :) ….   
A Emilek się poprawił  :)zaczął  jeść  morze jeszcze nie tak jak te moje głodomorki  bo one tylko jak mnie widza to w moja stronę  ruszają  … bo jedzenie idzie  i tak ma być  :D,  jeszcze  nie ma takiego zachowania ten żółwik  , ale poczekamy  to się  morze zmieni .
Mam nagrany jej filmik z tego roku jak  spracuje  po ogrodzie   ale jest tak słaba jakość i nie wyraźnie  że nie warto mi go  wstawiać na stronę , postaram się  lepszy  nagrać  jaka jest żywa  .
Pozdrawiam Cię Aniu  :) ( ps .  Pokrzywki  zbieram  potem mogę ci wysłać  jak dobrze  się ususzę )( a co do adopcji  w tym roku chyba przeprowadzka , jak jeszcze się uda to mogę adoptować  kolejną  skorupkę) (  Poszukuję  Sulekatkę  dla siebie morze coś wiesz Aniu ??)       
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: Tośka w 18.04.2012, 08:55:38 am
Piękna żółwiczka,ale jak ktoś mógł ją tak skrzywdzić?Dobrze,że trafiła do Ciebie.Pozdrawiam Cię najmocniej!
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: edytaqeenie w 18.04.2012, 20:35:17 pm
Dzisiaj  18  na + i słoneczko  żółwiczka na wybiegu  a popołudniu do domku pod lampy , ciepła  kąpiel  i spać . dzień pracowity jutro wstawię foty z  nowego wybiegu .  
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: ankan w 18.04.2012, 20:54:24 pm
Ale żółciutka pod UVK-ką...:) Mam nadzieję, że częściej będziesz teraz do nas zaglądać...Takie fajne masz te wybiegi i gadziorki....że miło oko nacieszyć..:)

Wiesz - może ona potrzebuje czasu, jak Emilek (dobrze, że u niego apetyt lepszy, bo chucherko z niego..:). Zmiana warunków, zmiana diety zawsze robią swoje.
Ważne, że aktywna i coś tam poskubie...:) Czasem też tak jest, że wyniesione na wybieg mają tam tyle atrakcji, że zapominają o jedzeniu...:)

Takich egzotycznych jak sulkatki niestety nie mamy do adopcji. W zasadzie tylko stepowe i greckie, zaczęły się też trafiać mauretańskie. 

PS. Na pokrzywy oczywiście, że reflektuję...:) Zeszłoroczne zjadły ze smakiem..:)
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: Bemilka w 19.04.2012, 07:41:15 am
Mogłabym Twoje zdjęcia oglądać bez przerwy, codziennie nowe. :D Interesuje mnie każdy detal, bo Twoje wybiegi są dla mnie niedościgłym wzorem. Dlatego też mam nadzieję, że będziesz często obecna na forum. :D
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: Tośka w 19.04.2012, 13:50:22 pm
Oj podpisuję się pod Bemilką.Ja mam niedosyt,uwielbiam oglądąć Twoje fotki,Bemilki .Zresztą wszystkich.Oglądam,podziwiam i myślę co by tu ściągnąć dla siebie :). Ja poproszę o więcej fotek wybiegów i żółwików.
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: !Mateusz! w 19.04.2012, 14:59:30 pm
Ja tak samo mam słabość do twoich zdjęć mógłbym je ciągle oglądać są takie piękne,a żółwiki tak fajnie się na nich uśmiechają  :) CHCEMY WIĘCEJ,CHCEMY WIĘCEJ !... :P
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 19.04.2012, 15:17:12 pm


PS. Na pokrzywy oczywiście, że reflektuję...:) Zeszłoroczne zjadły ze smakiem..:)

A co to za pokrzywy? Jakieś lepsze? Niemieckie?...  :D
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: edytaqeenie w 19.04.2012, 17:46:54 pm


PS. Na pokrzywy oczywiście, że reflektuję...:) Zeszłoroczne zjadły ze smakiem..:)

A co to za pokrzywy? Jakieś lepsze? Niemieckie?...  :D


Hi  :laugh:  hi   :D hi   :laugh:    Niemieckie wszystko jest dobre  :D  hi hi , a pokrzywki  jak zbieram z łąki  to się podzielę   :-*   
 

Dodano 19.04.2012, 23:37:10 pm
:)
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: ankan w 20.04.2012, 22:30:40 pm
Ale sobie słodko przy kamieniu zasnęła...:)

A pokrzywy pierwsza klasa były.... ;D
Tytuł: Odp: Żółwica w nowym domku z Piły – adopcja
Wiadomość wysłana przez: KamilJ w 05.05.2012, 23:46:38 pm
Świetne zdjęcia, widać, że słoneczko sprawia jej wiele przyjemności :)