Żółwie lądowe > Historie adoptowanych żółwi
Zuzanna
to_ja:
Wybieg podzieliłam na dwie części. Nie wiem czy uchroni to przed wirusami, ale na pewno Zuzę przed Gordonem:) Zuza przebyła kawał drogi, nie chciałam jej dodatkowo stresować, najpierw niech się trochę przyzwyczai do nowego otoczenia i ochłonie. Zrobiłam tez jej domek :)
GIGA1985:
Piękny wybieg!!!! ;D ;D ;D ;D ;D :D :D :D :D :D ale się mają dobrze:)
Viktoria:
o matko ale ma się dobrze! Ciesze się że ją widze :-*
to_ja:
A ja się cieszę, że Wam się podoba. Będzie jej u mnie dobrze, zapewniam Cię Viktorio :)
Viktoria:
nie mam co do tego wątpliwości! ;)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej