Żółwie lądowe > Historie adoptowanych żółwi

Zuzanna

<< < (2/5) > >>

to_ja:
Wybieg podzieliłam na dwie części. Nie wiem czy uchroni to przed wirusami, ale na pewno Zuzę przed Gordonem:) Zuza przebyła kawał drogi, nie chciałam jej dodatkowo stresować, najpierw niech się trochę przyzwyczai do nowego otoczenia i ochłonie. Zrobiłam tez jej domek :)

GIGA1985:
Piękny wybieg!!!! ;D ;D ;D ;D ;D :D :D :D :D :D ale się mają dobrze:)

Viktoria:
o matko ale ma się dobrze! Ciesze się że ją widze  :-*

to_ja:
A ja się cieszę, że Wam się podoba. Będzie jej u mnie dobrze, zapewniam Cię Viktorio :)

Viktoria:
nie mam co do tego wątpliwości! ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej