Poprosze o pomoc w ustaleniu płci naszego podopiecznego

[mafik]

Jest już z nami półtora roku, ale nigdy nie zastanawialiśmy się nad płcią, teraz wydaje mi się, że chciałbym zafundować sobie i naszemu podopiecznemu towarzysza/towarzyszkę do pary i może kiedyś coś z tego będzie...







Czekam na info zwrotne - ja obstawiam na chłopaczka, ale może się myle...

Pzdr, Marcin.

[doru]

Jakiej wielkości jest żółw? Zrób ujęcie plastronu bardziej z góry, na tym ujęciu kiepsko widać długość ogona.

Jeśli chodzi o tworzenie par - musisz wiedzieć, że trzymanie samca z samicą najczęściej nie jest możliwe. Samiec bardzo męczy samicę godami, atakuje ją i może zrobić jej fizyczną krzywdę - gody żółwi polegają m.in. na gryzieniu. W takim wypadku trzeba być gotowym na drugie terrarium. Dodatkowo, nie ma sensu rozmnażać żółwi skoro jest tyle gadzin do adopcji...

[Tupcio]

Możesz podać w jakich warunkach żyję twój żółwik ?

[mafik]

Zółw właśnie śpi sobie słodko po wpatrywaniu sie prawie caly dzien w tlna scianke terrarium.

Jesli chodzi o warunki, to na chwile obecna mieszka w akwarium o wymiarach 40x60 cm, jest to podobno mieszkanko przygotowane przez wzietego chodowce (tylna scianka wylozona drzewcem, boczna sciany przezroczyste, podłoże dla gadów (specjalna ziemia, dostepna w sklepach zoologicznych), pieniek, poidełko (kompiele robie mu sam, ale chyba za krotko, bo najczesciej ograniczam sie do porzadnego wyplukania ziemi, bez namaczania po 15 minut, jak to wyczytalem, ze powinno sie robic). Do tego mata grzewcza na dnie (wczesniej nagrzewalem go punktowo lampka halogenowa, co mu soe chyba bardziej podobalo) i lampa UVB.




Zolwik do tej pory nie zimowal, w zeszlym roku mu sie zdazylo pare razy "zniknac" w akwarium, ale go wybudzalem, bo balem sie, ze moze go zaglodzilem albo jaka inna cholera go wziela.

Co do wielkosci to ma okolo 12 cm i wklesly plastron (co sugerowaloby ze to facet).

No i ostatnia kwestja, to wydaje mi sie, ze to Zolw Grecki, ktos mnie naprostuje

Jutro zorbie lepsze zdjecie gadziny.

[doru]

Na początek to wywal natychmiast matę grzewczą, może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Żółwia grzejemy tylko żarówką grzewczą, może to być najtańsza lustrzanka z elektrycznego. Jaki procent widma UVB ma świetlówka? Terrarium jest stanowczo za małe, minimum to 100x50 cm. Wszystkie ściany (poza jedną - w celu obserwacji gada) muszą być zakryte. Zamiast poidła umieść ceramiczną podstawkę pod doniczkę do której żółw się cały zmieści. Jeśli będzie do niej chodził to kąpiele można robić bardzo rzadko, albo nawet wcale (chyba że zalecone przez lekarza). Ta "specjalna" ziemia wydaje mi się za mało ubitym podłożem, najlepiej wykopać na łące kawał darni - nie wiem jak w innych miejscach, ale u mnie leje i ziemia łatwo się daje wykopać, albo kupić najtańszą, nienasyconą nawozami sztucznymi ziemię i wymieszać ją z gliną wędkarską.

Jeśli żółwia kupiłeś to powinieneś dostać do niego dokumenty, na których jest napisana nazwa gatunkowa. Nie widzę czy ma podzieloną tarczkę nadogonową, ale wydaje mi się że nie ma modzeli na udach i że widzę łuskę na końcu ogona. Jeśli tak, to grek. Ile ma lat?

[ankan]

Żółwik wygląda na greckiego. Do próby określenia płci potrzebne są lepsze foty okolic ogona. Przy czym może się okazać, że jest zbyt młody, żeby to stwierdzić na 100%.
Terro, jak Doru Ci już napisała jest za małe, mata się nie nadaje, żarówka grzewcza jest potrzebna, basen jest za mały, a podłoże nieodpowiednie i jest go za mało. Żółw powinien się móc w nim swobodnie zakopać. 
Najpierw więc, nim w ogóle pomyślisz o drugim, należy zmienić terrarium.
Czy go karmisz?

[mafik]

Tak karmie go i to regularnie.

Zolwik glownie je ogórka i kiełki słonecznika, czasami dostaje cykorie i salate (ale nie za wiele). Probowalem podawac mu miete, bazylie, oregano, ale tym gardzi. W lato oczywiscie dostaje mlecza, krwawnik, trawke... Mam suszone liscie zakupione w zoologicznym, ale tym gardzi... Do tego dostaje suszone jedzonko (takie specjalne dla gadow), ale tez nim gardzi, od czasu do czasu posypuje jedzonko wapnem.

Co do podloza, to rzeczywiscie, wczesniej mial troche tego wiecej i chetniej sie w nim zakopywal, poidelko idzie na strych i wtawie mu jakis wiekszy basenik, a terrarium zmienie na wieksze, jak tylko zaprojektuje wieksza szafe do sypialni. Co do maty grzewczej, biore sobie do serca to co mowicie. Poki co i tak nie jest wlaczana od dluzszego czasu, w mieszkaniu panuje temperatura 20-21 st, wiec nie marznie maluch.

Drugiego na razie sobie wybilem z glowy, po tym co piszecie musze zapewnic pierwszemu lepsze warunki.

[Tupcio]

Ogórek to prawie sama woda możesz mu dawać raz na jakiś czas. Co do kiełek to nie wiem. Jak się nazywa to suszone jedzonko? Dla żólwia grackiego powinna być temperatuta w strefie cieplej 30 C- 35C , a wchlodnej 25-29C.

[Regis]

Sałatę należy całkowicie wyeliminować z jadłospisu, z kiełek najlepiej też zrezygnować. Cykoria okazyjnie, zaś rośliny o mocnym aromacie typu bazylia czy mięta nie są szkodliwe ale ich smak może po prostu gadzinie nie podchodzić, znam to z doświadczenia.

Dobry katalog roślin jadalnych jest tu: http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp
Strona po angielsku ale nawet po samych obrazkach można się połapać.

Kupne suszki to najczęściej stare i zwietrzałe rośliny, rzadko który żółw się na to skusi. Najlepiej samemu suszyć zieleninę w okresie letnim.

A jak wygląda kwestia wilgotności w terrarium? Masz może higrometr?

[doru]

Tupcio, 29 stopni w chłodnej strefie to stanowczo za dużo. 24 wystarczy, w nocy może być i 20.

Jeśli chodzi o dietę - w sezonie "roślinkowym" wycieczka na łąkę i karmienie tylko chwastami, z dodatkiem ziół rosnących w naturalnym środowisku greków, w zimę tylko i wyłącznie susz. Są różne sposoby na przekonanie żółwia do suszu. Można na początku mieszać ze świeżym (np. rukolą, roszponką), można namaczać go w wodzie, można go skropić sokiem z zielonego ogórka - większość żółwi uwielbia ten zapach.
Na moją gadzinę nie zadziałało jednak nic, poza głodówką. Przekonałam się osobiście, że żółw głupi nie jest i z głodu nie padnie. Młoda nie jadła NIC prawie tydzień, potem stopniowo skubała trochę suszu, a w tym momencie wymiata z miski aż miło, tylko słyszę jak szeleści.

Susz mam kupny, bo pewne okoliczności nie pozwoliły mi zrobić całych zapasów, i muszę stwierdzić że Zuzala robi susz naprawdę dobrej jakości - odpowiednio wysuszony, o prawidłowym zapachu i nie rozdrobniony. Susze Herbal Pets są zbyt drobne, często wręcz na dnie opakowania jest pył. Jedyne co z Herbal Pets mogę polecić to suszone kwiaty dzikiej malwy - jako urozmaicenie typowego zielska rewelacyjne

Jako źródło wapnia polecam różne naturalne źródła, a dodatkowo wrzucić do terrarium sepię w kawałku - dodatkowo pomaga ścierać dziób, widzę to po mojej Sonii.

Mafik, cieszy mnie bardzo, że wykazujesz chęci zmiany warunków