Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Ogólny => Identyfikacja płci => Wątek zaczęty przez: Binolka w 08.11.2010, 21:35:41 pm
-
Witam Was serdecznie ,
Bardzo sie cieszę zeudało mi sie znależć takie fajne forum podczytujeje od jakiegos czasu i postanowiłam się zalogować .
Posiadam 2 żółwiki. Teodor strszy i większy mieszka ze mną od chyba 8 lat juz dokłądnie nie pamietam został znaleziony przez moja sąsiadkę. Drugiego mam od niedawna również został znaleziony przez kogoś a teraz od niecałego miesiaca mieszka u mnie. Nie mam pojęcia ile mają lat dokładnie. Franek jest sporo mniejszy od Teosia. Dbam o nie tak bardzo jak tylko potrafię nie mają terarium zyja i chodzą sobie po całym mieszkaniu. Jedzą głównie mlecze ale również daję im koniczynkę i babke. Czasami dostają sałate i liscie kapusty ale sporadycznie głównym składnikiem ich diety jest mlecz. Czasami również lubia jesć makaron z tego co tu przeczytałam zaraz zostanę skrzyczana za to ze im daję makaron ale nie jedza one tego codziennie i po prostu lubią daje im jeszcze marchewkę jabłko czasami i uwielbiaja ogórka zielonego moze też nie powinnam im tego dawać ale Teodor to wręcz połyka go w całosci :)
Przez te 8 lat mój żółw miał 2 wypadki ubolewam nad tym starsznie :( juz dawno temu na początku kiedy do mnie przyszedł na zimę schował sie w koc i po jakimś czasie zauważyłam ze zaplatał sobie nóżkę w trocki od koca i od tamtej pory ma inną nóżke tylna.
Latem Teoś bo Franka nie miałam jeszcze wtedy jest przez cały cas na balkonie i na noc chowa sie do pudełka z kocykiem przez te całe 8 lat nigdy z niego nie spadł bo się nie mieści pod barierką jednak w te wakacje biedaczek spadł z niego bo przecisnał sie bokiem i mimo iz mieszkam na parterze i upadłna trawę złamałłapkę i teraz ona mu wisi nie wiem jak to wytłumaczyć ale tak jak u nas łokieć tak u niego w tym miejscu łapka się złamała :( żaden weterynarz w mojej miejscowosci nie pomógł bo nikt się na żółwiach nie znał i mówili że sie nie zrośnie i się nie zrosła nie boli go juz napewno ale ma ja nie sprawną :A ażboje sie mysleć co by było gdyby nikt go nie znalazł :( wiem ze będziecie mnie osądzać o to wszystko ale chciałam od razu napisać jak jest. Teraz balkon jest dokładnie zabezpieczony i nic takiego sie nie stanie. Czytajac forum znalazłam wątek o tym ze żółwik mozemieć przerośnięty dziobek i tak przygladajac sie mojemu myślę ze ma trochę długi. Nie wiem jednak co mogę z tym zrobić.
Natomiast Franek jest u mnie od niedawna widać na jego skorupce że sie rozrasta i jeden pazurek ma dziwnie wywinięty do góry ale myslę że w niczym mu to nie przeszkadza.
Problemów z brzuszkiem i jelitkami nie mają, 2 razy w tygodniu wsadzam je do wody i jelitka pracują normalnie :D po kompieli smaruję im skorupki.
Zimą śpią przy kaloryferze.
Tak wyglada historia moich przyjacół :)
Mam jeszcze psa w domu ale na szcęscie im nie zagraża Teodor był pierwszy a potem przyszedł Drops także sie z nim wychował i na Franka też nie reaguje mysle że nawet nie zauważył ze sa dwie skorupki a nie jedna :)
Moe pytanie brzmi czy Franek i Teodor to napwno chłopcy? Nie wiem jak mam odróznić wygladaja tak samo :)
I jeszcze jedno ważne pytanie czy to normalne że jeden drugiego gryzie? Czy to jest objaw konkurencji rywalizacji?
Dodano 08.11.2010, 21:41:45 pm
chyba powinnam im zrobić zdjęcia od spodu zebysciemogli to stwierdzić
Bardzo proszę też o sprawdzenie czy prawidłowosie rozwijają czy robie cos zle :)
Dodano 08.11.2010, 21:50:30 pm
o kurde właśnie przeczytałam ze jak jeden gryzie drugiego tzn że sie do niego zaleca czyli moze być tak ze Teodor to chłopak a Franek to dziewczynka... kurcze a nie zrobi nic złego? bo gryzie go po głowie i nogach :(
-
Witaj
Co do płci żółwi to musiałabyś zamieścić dokładniejsze zdjęcia ogonków, bo w tej chwili raczej nie widać.
Zdjęcie dziobka też by się dokładniejsze przydało. Dziób się koryguje gdy przeszkadza żółwiowi w pobieraniu pokarmu, robi to weterynarz.
Lekki przerost sam się może skorygować gdy żółw zjada odpowiednio włóknisty twardy pokram (czyli taki jaki jadac powinien).
Dobrze by było gdyby żółwie a szczególnie te chore łapki obejrzał dobry weterynarz, przydałoby się zrobić rtg i zobaczyć co z nimi jest.
Jedna z tylnych nóżek żółwia w ogóle wygląda dziwnie albo tak mi się wydaje, bo nie widać stopki.
Niezależnie od tego że żółwie lubią jadać pewne rzeczy to jeść ich nie powinny, bo im w dłuższym czasie poważnie szkodzą.
Mam tu na myśli opisane warzywa i owoce, a szczególnie ten makaron. Żółwie stepowe to ściśli roślinożercy i do takiego typu pokarmu sie ewolucyjnie dostosowały ich organizmy. Miękki pokarm powoduje też przerost dzioba, bo szczęki nie pracują zbyt intensywnie i stale rosnący dziób się nie ściera. Żółwie żywione prawidłowo nie mają tego problemu.
Skorupek smarować niczym nie wolno!
Żółwie nie powinny mieszkać na podłodze. Powinny mieć skrzynię z odpowiednim dla nich podłożem, kryjówkami i lampy (grzewczą i UVB). Potrzebują odpowiedniej temperatury i wilgotności. Widzisz jak szukają ciepła pod tymi kaloryferami, a to nawet nie jest namiastka tego czego naprawdę potrzebują. Przebywanie na podłodze jest też bardzo szkodliwe dla ich stawów, być może dlatego jedne żółw ma problemy z łapką a nie z powodu koca. Od wiosny najlepiej żeby przebywały w zaródce w ogródku lub ew. na wybiegu balkonie (zabezpieczonym z podłożem itp).
Co do psa - pewnie moje uwagi do Ciebie nie trafią - ale przypadki zagryzienia żółwi przez psy są nierzadkie i zwykle dzieje sie to zupełnie nagle gdy nikt nie przypuszczałby że coś może się stać. I wiele razy tak ludziom piszemy i oni to wciąż bagatelizują. To jest ryzyko po prostu. Żółwie i pies nie powinny mieć kontaktu i powinny być przed dostępem psa zabezpieczone.
Jeśli jeden drugiego gryzie to chyba masz parkę i samiec tak się zaleca do samicy, żółwie stepowe takie mają zwyczaje. Ale głowy nie dam, może jednak dwa samce. Wstaw te fotki ogonków.
Z jakiej miejscowości jesteś?
-
Ale popuchnięte oczy... to niedobrze... No i z tą nogą jak już Beata wspomniała wygląda okropnie, jakby stracił fragment stopy, pazury...
Co do warunków w jakich powinny żyć to już Beata Ci powiedziała - wszystko znajdziesz tu na forum. Jeśli to dwaj chłopcy lub parka to konieczne będzie zrobienie im dwóch osobnych terrariów lub oddanie w dobre ręce jednego z żółwików.
Pozdrawiam i mam nadzieje że szybciutko zmienisz ich warunki na lepsze i gady będą się cieszyły długim i zdrowym życiem u Ciebie ;)
Ps. obydwa bardzo ładne skorupki mają
-
Zdjęcie 4te od góry - to tam za oknem one powinny być :)
-
Je4żeli chodzi o to za oknem :) to tak tam siedza sobie przez całe lato i sie grzeja na słoneczku tzn tak do tej pory Teos siedział a teraz pewnie razem z Frankiem będą siedzieć tylko niech sie znowu lato zrobi :)
Co do oczek to nie mają napuchniętych napewno o oczka dbam najbardziej wiec napewno nie są podpuchnięte :)
Co do zdjeć ogonków czekam na dobry aparat żeby wszysko dokładnie uchwycić bo mam tylko w telefonie wiadomo nie najlepszy :) i zrobię dokładne zdjecia ze wszystkich stron żebyście zobaczyli czy wszystko gra oprócz tych łapek. Ta tylna łapka taka jest juz kilka lat i to właśnie przez ten kocyk tak sobie zawinął i faktycznie nie ma tam pazurków ale nic sie z nóżką nie dzieje oprócz tego że jest inna.
-
Żówie muszą mieć terrarium z odpowiednim podłożem (zimia/ torf / ziemia+glina +piasek...), lampami... uwierz że podłoga się dla nich nie nadaje (zwyrodnienie stawów od niewłaściwych, śliskich powierzchni - bardzo bolesne schorzenie), przeciągi - poważne powikłania jak zapalenie płuc, katar itp, inne zwierzęta jak psy, koty, ludzie który mogą je nadepnąć, kopnąć, detergenty, którymi myjesz podłogę, koce w które mogę się zawinąć i stracić pół nogi... ;) w każdym razie podłoga na pewno nie nadaje się dla żółwia!
Co to znaczy, że dbasz o oczy....??? Jakoś sobie nie mogę wyobrazić o co chodzi. Opuchlizna oczu u żółwi jest efektem wewnętrzych problemów, może być oznaką bardzo wielu poważych problemów i nie należy jej lekceważyć! Np niedobór wit. A, pasożyty itd.
-
Dodaję lepsze zdjecia samych żółwików i ich ogonków do wyjaśnienia sprawy płci .
Jeżeli chodzi o terarium już sie tym zajmuję powoli narazie zebrałam informację mam juz miejsce wyznaczone tylko muszę poszukać odpowiednich narzędzi i desek albo płyty .
-
Jak dla mnie to samiczki...:)
Trzeba im obciąć tylne paznokcie i skorygować dzioby.
Ten miejszy - Franek ma opuchnięte oczy.
Kiepsko też wyglada tylna lapa Teodora, jakby nie miał fragmentu z pazurami. To po tym wypadku? On na niej w ogóle staje, zgina ją?
Po Teodorze widać tez skutki zbyt wysokobialkowej diety - bo żółwik jest gruby i tył mu się "wylewa" ze skorupy.
Pilnie musisz im zorganizować terra i lampy oraz podawać rosliny polne do jedzenia.
-
jest otyły albo napuchnięty
-
Po wypadku Teodor ma złamaną łapkę z przodu (na zdjęciu lewa) tą tylna zawinął sobie kiedyś bardzo dawno temu w trocki od koca i tak ma już od kilku lat ogólnie Teodor nie chodzi normalnie jak żółw tylko odpycha sie łapkami ale skorupkę ma na podłodze :( co do terrarium dla nich juz mam rozplanowane miejsce a co do oczek to zakrapiam im kropelkami i przemywam rumiankiem. Pazurki tylne przytnę i dziobek też sie postaram przyciąć ale wydaje mi sie że Franek nie ma problemu z dziobem tylko Teodor i jeszcze mam pytanie zrobiłam zdjecie spodniej części korpusu Franka i jest jakby taka podziurawiona przetarta a Teodor tak nie ma nie wiem czy to normalne czy nie. A i jeżeli chodz o dietę już daję tylko same roślinki czasami marchewkę
-
Wiesz nie wiadomo u kogo ten żółw był i jakie miał warunki - jak podłoże było nieodpowienie to mógł sobie plastron właśnie tak powycierać. Normalne to nie jest - ale jeśli się dalej nie łuszczy, nie odpada, nie jest miękkie - to żółwiowi w niczym nie zagraża.
Szybko zorganizuj im terra i nie dawaj Teodorowi tyle jedzenia. Przydałoby się też ku wszelkiemu iść do weta i zrobić badania pod kątem nerek - żeby się nie okazało, że to nie tłuszcz tylko opuchlizna - sugerujaca właśnie chorobę tych narządów.
-
poszukamjakiegos weterynarza w Częstochowie bo u mnie tonikogonie ma niestety a tearium jest juz zaplanowane nawet mam rysunek he he he wkleję dokłądnie opisany żebyscie zobaczyli czy tak będzie dobrze i czy cos poprawic najwiecej mam problemów z deskami nie wiem czy mogę z nich zbudować i wyłozyć folią na dnie czy zrobić to z czegoś innego bo akwarium takiego duzego nie mam :)
Dodano 12.11.2010, 22:35:01 pm
mam pytanie co do żarówek z tego co czytałam to polecacie grzewczą 40W i UVB czy w moim przypadku również beda one dobre? I czy kupuje sie je w zologicznym czy normalnie w sklepie ? tak mam nadzieję będzie wyglądało terarium tylko nie wiem gdzie mogę znależć taki duzy kamień na 2 żółwie lub kilka mniejszych zeby były płaskie do kupienia w zologicznym czy nie bardzo ? bo nie widziałam
-
idź na stronę główną jak też w odpowiednie wątki i czytaj o tym, o tym już było
-
Zamień miejscami korę i drewien ka z mchem. Wymiary terrarium też powinny być duże bo na 2 okazy 100cm nie wystarczy. A żółwie mogą być razem bo to 2 samice :D
-
jeżeli chodzi o korę to chciałam żeby nie było im mokro w tyłki jak będą spały :) a mech chciałam dać na ziemie żeby się bardziej utrzymał może w bardziej wilgotnym miejscu :) a terarium będzie miało dł 2 m i szer 70 cm musi być prostokontne bo tylko w tym miejscu mi sie zmieści.
Dodano 13.11.2010, 16:22:47 pm
Myślę że Teodor jest dominatorem a właściwie Teodora bo czasami gryzie Franię :D ale mam nadzieję ze nie będzie to ciągłe i będą mieć osobne domki zrobię tak zeby Teodora nie mogła wejść do domu Frani bo jest większa :)
-
Wymiary powinny być ok. A co do kory. Obok kryjówki ma być wilgotno a obok lampki sucho :)
-
Dokładnie - właśnie kiedy śpią niech będzie im mokro w tyłki ;) Tylko, że wiesz, że to , że Ty określisz to miejsce jako 'sypialnia' to nie koniecznie one tak to będą widziały ;)
-
Fajnie, że żółwiki będą miały terrarium :) Podawaj im też tylko właściwe roślinki do jedzenia.
Układ elementów w terrarium jest ok, przy czym nie polecam kory jako podłoża - sucha pyli, mokra pleśnieje, jest siedliskiem kurzu, bakterii, pleśni i roztoczy. Drewienka bukowe są lepsze ale nadają się do wyłożenia części suchej (okolice lamp). Natomiast na wiekszej części i w kryjówce żółwiki powinny mieć podłoże zbliżone do naturalnego - czyli mieszankę ziemi i piasku albo samą ziemię. Najlepiej aby była to ziemia z tych brązowych, ubogich i gliniastych. UVB kupuje się w sklepie a żarówkę grzewczą możesz dostać także w normlanym oświetleniowym sklepie, jeszcze... Wszystkiego o lampach dowiesz się z tych artykułów:
http://www.zolw.info/hodowla/wybieg-i-terrarium/oswietlenie/swietlowki-i-lampy-uvb
Dno terrarium i lekko boki dobrze wyłożyć folią.
Dobrze aby żółwie obejrzał dobry weterynarz, zbadał te łapki. Problem z chodzeniem może być kwestią zdeformowanych od chodzenia po podłodze stawów i osłabienia mięśni. Żółw na podłodze ślizga się, co powoduje te problemy. Dla pocieszenia powiem Ci że prawidłowa bogata w potrzebne żółwiom składniki dieta, podłoże i UVB a szczególnie pobyt na wybiegu jest w stanie zdecydowanie poprawić ten stan rzeczy.
A od wiosny jeśli masz sposobność trzymaj żółwiki na wybiegu w ogródku lub na przygotowanym wybiegu na balkonie, bo naturalne Słońce i w ogóle przebywanie na świeżym powietrzu działa na nie zbawiennie.
-
jeju widzicie ja bym zrobiła na odwrót to dam piasek i ziemię oraz mech od strony domków a korkę odkamienia :)
Dodano 15.11.2010, 18:34:14 pm
o foli juz pomyslałm zaczynam sie brać za budowe w week mam nadzije ze zrobie to przez 2 dni ziemie już mam na balkonie bo moja mam przywozi sobie z działki na wsi taką z pola prosto :) od wiosny będą napewno na balkonie tak jak zawsze z reszta był sam Teodorek :) Jeżeli chodzi o wymiary postanowiłam troszke zmniejszyc zebym mogłą bez problemu włąśnie wiosna wyniesć je na balkon bo jest mały :)
-
A może krótkie spanko dla nich, a ty w tym czasie zbudujesz terro?
-
fajnie by było :) ale chyba im nie śpieszno do spania :) a nie chce ich zmuszać :)
Teodor cały czas prz grzejniku i Franek też ale wynalazł sobie osobny grzejnik i czasami sie chowa pod szafke :) mam juz terarium ale bedzie ono otwarte tak zeby mogły sobie wybrać czy chca w nim siedzieć czy nie muszę jeszcze je wpełnićjużfolię położyłam i trochę ziemi jeszcze dodam roslinki mech kamień i drewienko
-
Nie zbyt rozumiem z tym
mam juz terarium ale bedzie ono otwarte tak zeby mogły sobie wybrać czy chca w nim siedzieć czy nie
Chodzi Ci o to aby mogły wychodzić na podłogę czy gdzie?
-
tak zeby mogły sobie isć sie schować np pod fotel albo gdzieś gdzie teraz sie chowaja jak bedą chciały a nie musiały siedzieć cały czas w zamknięciu
-
Pod żadnym pozorem nie rób czegoś takiego. Jeśli terrarium będzie duże, to nie trzeba żółwi na podłogę puszczać. Twoje żółwie, kiedy będą tak chodziły po podłodze nabawią się wielu chorób, będą narażone na przeciągi, nadepnięcie przez domownika i wiele innych, nie mówiąc już o tym, że podłoga to złe podłoże dla żółwia. Jego łapki nie będą miały odpowiedniego oparcia i w efekcie żółwie nabawią się deformacji stawów.
-
Popieram Jakuba.
Terro powinno być na tyle duże, żeby żółwie miały tam przestrzeń do chodzenia. A na podłogę puszczać ich nie należy.
-
Binolka, jest jakiś problem w ogarnięciu całej stronki i forum ? Tu WSZYSTKO pisze, nie wiem skąd pomysł na terrarium z możliwością wyjścia... ??? Wyczytałaś gdzieś że można podawać marchewkę? Proszę, poczytaj dokładnie wszystko... <angel> My też mieliśmy podobne początki. Ściśle stosuj się do rad tego forum, a twoje skorupki będą szczęśliwe :P
-
zrobiąłm terrarium i kurde zamknełam je jak radziliscie i teraz oby dwa żółwiki siedza przy mijscu gdzie było wyjście i chca wyjsć :( kurde no jest duze mają skrytkę tak że mogą iść za moje biurko albo nawet schować sie pod nie w jednym miejscu mają domek ziemię roślinki drewienka i piaskowca wielkiego i chyba im sie nie podoba :( wola wolnosć to napewno :(
-
One muszą się przyzwyczaić, to dla nich zupełnie nowa sytuacja. Będzie ci ciężko ale tłumacz to sobie tym że twoje żółwiki będą zdrowe.
-
Wstaw fotki terro - może coś jeszcze doradzimy.
A na początku żółw musi się przyzwyczaić do nowego otoczenia - może się chować i nie chcieć chodzić, albo wręcz przeciwnie - drapać jak oszalały.
-
niektóre podłogowce to bardzo długo nie chcą się przyzwyczajać i dlatego jest mi ich żal...
(ja mam inne wtedy podejście, ale to za długo gadać :D)
-
postaram się zrobić zdjęcia niedługo powiem Wam że teodor ten większy odzawsze był na wolności a chyba mu się podoba :) mamtak zrobione terariumże mogą sięgrzeć też w nocy od kaloryfera i on sobie śpi pod nim czasami wychodzi zbadać teren ale i tak wraca podkaloryfer za to franek strasznie drapie w tymmiejscu gdzie była dziura bo zawsze robiłtak ze jak teodor wyszedł ze swojego miejsca w 2 pokoju to on szybko biegł mu zająć i pewnie teraz ubolewa że nie możetak zrobić :) mam domek z kartonu i nie wiem czy taki może być chciałam zrobiś drewniany ale nie miałamtakich drewienek dobrych myśle ze nie jest najgorszy mają sie gdzie chować mam zamiar zasadzić mieszanke roślinek jaieś trawy albo cos innego na tej ziemi bo tak goło troszke jest tylko 3 roślinki mi sie przyjeły jak je wykopałam przed zimą moze cos doradzicie czytałam cos o opuncji tzn widziałam ze została wymieniona w jadłospisie ale jakoś średnio mi sie to widzi dać im opuncje moze cos zle zobaczyłam i aloesa też widziałam nie wiem czy wsadzic czy nie :(
-
Tak duże żółwie zniszczą ci każdą roślinę. Najlepsza jest darń, ale to musisz poczekać do wiosny. Możesz sama wysiewać owies, pszenice, lucerne, koniczyne, rzeżuchę itp i na jakiś podstawkach im tam dawać do terrarium. Poza tym możesz też wysiać sama trawe w terrrarium, ale to raczej też zostanie przekopane i zadeptane przez żółwie. Chyba że dasz roślinkę w doniczce żeby nie miały jak jej zdeptać. Mogą też pędy tej roślinki zwisać tak żeby żółwie mogły trochę jej skubnąć, to może być aloes, trzykrotka albo np kaktus wielkanocny
-
dawno mnie tu nie było moje moje żółwiki w końcu poszły na zimę spać takżemiałam czas na zbudowanie czegos odpowiedniego po długich przemysleniach stwierdziłam ze na zime bedę starała się je usypiać. I zobiłam i "zagrodę" u mnie na działce na wsi w trawie między takimi krzaczkami zeby mogły sie schować dodałam im również duzy płaski kamień i część z woda. Niestety nie są tam cały czas bo boję się ze jak mnie nie bedzie ktos lub cos zrobi im krzywde wiec jeżdzę z nimi codziennie a potem wracam i siedza sobie na balkonie. postaram się zrobić zdjęcia wtedy mi powiecie czy cos zmienić. Nie wiem czy dobrze robie ale zamim je wpuszcze podlewam konewką cała trawkę zeby nie miały strasznie gorąco :) i zastanawiam sie co zrobic żeby rozło tam więcej mleczy babki koniczynki i innych smacznych rzeczy
Dodano 02.08.2011, 10:16:49 am
moze napiszę dlaczego zabezpieczenia w przypadku mojej zagrody nie byłoby skuteczne też myslałam o siatce zeby je od góry zagrodzić tak aby żaden zwierz sie tam nei dostał ale chodzi o to że nie tyle zwierzęta sa zagrozeniem dla nich co ludzie to jest wieś zabita dechami :) mieszkają tam rózni ludzie juz wyczaili ze cos tam zrobiłam na podwurku i przychodzę z pudełkiem i coś tam wkładam... gdyby mnie tam nie było pewnie by weszli prze z płot i mogliby je zabrać .. Ostatnio nawet jeden pijaczek nad rzeka znalazł zółwia wodnego szczerze ile w tym prawdy to nie wiem bo jakos nigdy chyba ze dawno dawno temu jak woda była czysta moze one tam były ale nalazł podobno zółwia i go zabral biedaczka pewnie sprzeda komus na wódke albo tanie wino albo nie wiem co z nim zrobi :( jeju jakby tam żółwie były naprawdę to by to był naprwde cenny obszar a on go zabrał idiota jeden sama bym mu dała to 20zł i niech mi go odda tylko pewnie zachecony tym wszystkim znowu by poszedł i chciał go złapać albo poluje teraz na reszte :(
Dodano 02.08.2011, 10:20:31 am
przepraszam ze tak sie rozpisuje i ciagle cos dopisuje ale chciala zapytać czy w mojej okolicy moze byc częstochowa lub piotrków znajduje sie jakiś weterynazr?
-
Samopas lepiej żółwi nie zostawiać. Na wiosce to i psy latają samopas i ludzie mogą zwinąć gadzinę.
Na pewno w Bytomiu jest dobra Pani wet - ale tam masz chyba daleko?
-
Boże, nawet nie chcę myśleć, co różni ludzie są w stanie zrobić ze złapanym żółwiem.
Rzeczywiście, chyba nie masz wyjścia, tylko wpuszczać żółwia na wybieg wtedy, gdy tam jesteś. Lepsze to w każdym razie, niż kiszenie go w mieszkaniu przez całe lato. Dobrze chociaż, że masz ten balkon.
-
szczerze mówiąc mój wybieg nie jast jakis super dopracowany zwykłe deski bez siatki ale tak jak mówię nie zostawiam ich tam nigdy. Co do psów miałam sytuację ze pies wujka wszedł tam i sie na nie patrzył ale na szczęscie nic sie nie stało i go wygoniłam natomiast mój pies czasami sie kładzie i ich pilnuje jak robiłąm zagrodę postawiłam sobie deski i oparałam je o kamieni zeby je wypuscić i mieć chwile na zastanowienie sie jakkby je zczepić kiedy poszłam szukać gwozdzi itd oczywiście wszysto rozwaliły i uciekly :) przybiegł do mne Drops mój pies i szczekał nei wiedziałam o co mu chodzi poszłam za nim a on mi poakzuje podbiegając do jednego i do drugiego że uciekły :) tak to nawet nie zwraca na nie uwagi jedynie jak je wpuszczam to patrzy lub powącha a ptem jak juz do nich nie dochodzę to on też nie zwraca uwagi. Działke mam ogromną zaraz pod lasem i spokojnie mogłabym zrobić im nawet terarium 5x5 tylko że mam połowę działki ogrodzoną a te miejsca w których pasowałoby najlepiej są właśnie pod lasem zarosnięte i nie ogrodzone mam nadzieję ze w przyszłości postawie tam jakis domek choćby taki działkowy i wtedy zrobie im ogromny wybieg taki jak ten jeden który kos juz tutaj zrobił dla swoich 3 zółwi :)
zastanawiam sie ciągle nad terariem w domu tylko nie wiem jakiej wielkosci miałoby być mam 2 żółwie i chciałabym je razem chować bo teraz juz nie odstepują siebie na krok a Teodor juz nie gryzie Franka :) Co do weterynarza to patrąc na ta liste tutaj zamieszczoną wszystkie punkty sa strasznie daleko :( narazie nie widzę żeby cos sie z nimi działo srają mi po całym balkonie wiec chyba dobrze :D tylko mama sie wścieka ;) i dowiedziałam sie jednej smutnej rzeczy :( Okazało sie ze Teodor wcale nie spadł z balkonu :( mieszkam na parterze i jakieś dzieci chyba chciały go wyciagną tylko nie pomyslały o tym żeby wziać go za skorupkę i ciagneły za łapkę i po prostu mu ją wyrwały :( aż mnie krew zalewa jakbym spotkała te dzieci i wiedziała które to to bym je rozszarpała :( ale co moge zrobić nie wiem kogo mam udusić z łąpkąchyba nei da sie nic zrobić jest całkowici e urwana w stawie...
Dodano 02.08.2011, 11:53:49 am
Nie wiem czy operacyjnie da sie jakos uratować taka łapkę u mnie nie ma zadnego lekarza i nawet nei wiem co mam zrobic :( w prawdzie to stało się już dawno i niec sie z nia nie dzeje wisi mu poprostu i ciąga ja za soba co najgorsze przez to wlecze sie po ziemi nie chodzi normalnie co mnie zasmuca ale jest żywotny
-
To jak masz sztachetki na balkonie to je czymś zasta - choćby są takie wiklinowe maty i można je wpleść między sztachetki - koszt niewielki, a żółwi nie będzie widać.
A one na tym balkonie mają jakiś wybieg? Czy po kaflach łażą?
-
tak ma te wiklinowe czy jakieś i mam tesz płyty obstawione i nikt ich nie widzi a niech tylko jakieś dziecko mi pod balkon podejdzie to nei ręczę za siebie. na balkonie nie mają wybiegu z trawą jedynie kamień i domki mam tak mały ablkon że jakbym zrobiła im tam wybieg to nie byłoby jak powiesić prania ani wejsć na niego a jabym zrobiłam im na połowie to nie miałyby w ogóle miejsca
-
Tylko wiesz - żółie nie mogą chodzić po śliskich kaflach. Bo się nabawią zwyrodnienia stawów i poprzeziębiają.
Jak balkon jest mały to go wyłóż sztuczną trawą. A tylko np. w narożniku daj trochę darni na plandece - taki skalniak.
-
nie mam kafli na balkone tylko beton chropowaty nie slizgają sie po nim jednak staram sie jak najczęsciej zawozić je na wies
-
dodaję zdjecia mojej zagrody dla Frania i Teosia :) myślę że starczy im taka zazwyczaj siedzą w krzakach lub na słoneczku a na noc chowają sie do kryjówki(oczywiscie jak jestem na noc na wsi) (http://[img])[/img]
-
Zrobiłaś im kilka kryjówek, świetnie. Szkoda, że nie widać samych żółwi, może pokaż kiedyś, jak tam są w środku. Bo coś mi się wydaje, że ogrodzenie jest za niskie, będą Ci nawiewały, jak się wzmocnią. Ale bardzo mi się podoba, że to spory placyk, że pod ścianą, która trochę może osłania od wiatru (tak?), że mają taki zróżnicowany teren do pokonywania. Dałabym im tam jeszcze jakiś konar do wspinania, parę płaskich kamieni do wygrzewania się (byle nie za blisko ogrodzenia) i będą miały u Ciebie raj. :)
-
Wybieg całkiem calkiem. ;D Nie wiem co jest na przedostatniej fotce w lewym dolnym rogu, ale ja gdybym był żółwiem- spierniczyłbym dzięki temu... :laugh: Dla bezpieczeństwa lepiej zawsze zostawić z 20cm od ogrodzenia wolnej przestrzeni od kamieni, konarów i innych '' ułatwiaczy'' do ucieczek :)
-
pze z ogrodzenie póki cop nie wyjda :D ten kamień żeczywiście moze im ułatwić wyjscie muszę postawić go z 2 strony tam mam taką trochę krzywą deske i chciałam zasłonic :) ostatnio były tam 3 dni i 2 noce bałam sie je zostawić ale schowały się do tego schronu który im zrobiłam ostatnio pod ziemią i spały na sianku pomyslałam ze dam im troszke sianka bo akurat trawę kosiłam i wyschła :) myślę teraz nad terarium w domu jedyne miejsce jakie wydaje mi się odpowiednie to moje biurko mam takie bloczki plastikowe ale tylko jeden z nich jest taki cięki reszta gruba i w środku ma takie jakby kanaliki moze uda mi sie to jakoś przeciąć na pół nie wiem albo ze szkła zastanawiam sie też nad zimą czy nie zostawić ich w domku tam wąłśnie u mnie na wsi moze tam łatwiej im będzie zasnąć nikt tam codziennie nie pali i jest chłodno.
-
Fajnie, że gadzinki mają wybieg... :)
Na pewno nie wyjdą po tej konstrukcji domku w narożniku? Nie byłabym tego taka pewna.
A jaka jest temp. w tym domku na wsi w zimę? Żółwie zimują w temp. 4-5 stopni. Jak temp. się o 2-3 stopnie przejściowo podwyższy to nie szkodzi, ale absolutnie nie może spaść poniżej zera.
-
no właśnie nie wyszły z tego domu ale go trochę rozwaliły i próbują sie wydostać tamtedy :) myślę że taka jest wlaśnie tam temp. jeszcze dokładnie sprawdzę szczerze nigdy ich specjalnie nie zimowałam choc po pewnym czasie spały raktycznie cała zimę ale nie w zimnym miejscu razem przy grzejniczku usneły i tak spały nie wychodziły na jedzienie.