No właśnie ten krwawnik mnie zaskoczył. Też mi się wydaje, że nie było go wcześniej. Kupując suszki wszystkie sprawdzałam a dziś taka niespodzianka

Tyle co da się wyczytać to to, że krwawnik jest dobry na krwawienia, apetyt, wzdęcia, zaparcia no i przeciwbakteryjnie działa, i wiele innych.
Na ttt natomiast wyczytać można, że zawiera Furanokumaryny, które to wykazują działanie fotouczulające (choć nie każdy typ). Tutaj niby zły jest korzeń lubczyku, ale i o podobnym działaniu krwawnika jest gdzieniegdzie. Eh i bądź tu mądry

Roślinka 2-3 to chyba będzie ten jaskier niestety.
Bluszczyk tylko mi nie pasuje za bardzo, liście inny kształt mają.
No nic, trzeba będzie poczekać jak zakwitną

Gorzej jak się okaże, że wszystko na wybiegu złe. I gdzie ja go przeniosę?

Dziękuję za pomoc
