Proszę o pomoc w identyfikacji roślinki z wybiegu

[KamilJ]

ooooo a ja nie wąchałem więc, nie wiem, ale będę musiał sprawdzić

[attra]

No więc wiemy już że nie pachnie ładnie... Ale czy żólwikowi może zaszkodzić??? Naprawdę nikt nie wie?

[KamilJ]

Jak nie ma pewności lepiej sobie darować, jest tak dużo roślin, które można podawać, że szkoda ryzykować

[attra]

To nie jest kwestia Kamil że ja chcę ta roslinę podawać, tylko że ona na darni na wybiegu rośnie... Wyrwałam co zauważyłam, ale w tej trawie mogę coś przeoczyć i dlatego tak drążę temat.
 

[KamilJ]

W takim razie to rzeczywiście inna sprawa. Jednakże myślę, że jeśli coś przeoczysz i żółwik skubnie ze dwa kęsy to mu nic nie będzie. Jeśli nie będzie mu się to częściej zdarzało to pewnie nic mu się nie stanie

[semiramida]

KamilJ ma rację, żeby nie ryzykować jeśli nie ma pewności. Tę roślinkę pewnie będzie można rozpoznać dopiero, gdy zakwitnie, tyle jest podobnych liści - a skoro rośnie na wybiegu, to zapewne wcześniej wyrwiesz.
Jednak już dla samego sportu wysunę jeszcze jeden pomysł, który się zrodził z informacji o nieprzyjemnym zapachu rośliny - może to bodziszek cuchnący? Trochę może i podobny --> http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Geranium_robertianum.htm, choć niby powinien mieć bardziej różową łodygę --> http://pl.wikipedia.org/wiki/Bodziszek_cuchn%C4%85cy. Jeśli tak, to TTT dawałoby wolną rękę w skarmianiu --> http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?mode=main&catID=154.

[KamilJ]

Ja tam wolę dmuchać na zimne jak nie jestem pewien
Wiesz Semiramida, jeśli ta roślina na zdjęciu podesłanym przez Mateusza, to ta sama z która ja miałem do czynienia, to jest  coś innego niż Ty wysłałaś. 

[attra]

Sam sie już pogubiłam, wiec wyrywam wszystkie te roslinki co widzę i tyle.
Jak napisałeś Kamil - lepiej dmuchać na zimne.

[!Mateusz!]

Nie to nie jest podziszek ta roślina w ogóle nie kwitnie wiem bo mam jej sporo na ogrodzie i to juz kilka lat rośnie z niej raczej taki wysoki krzew....

[KamilJ]

Więc pewnie mamy na myśli, tę samą roślinę, tylko nadal nie potrafimy jej nazwać