Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Wiedza => O żółwiach => Wątek zaczęty przez: malwa w 05.03.2009, 13:57:17 pm

Tytuł: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: malwa w 05.03.2009, 13:57:17 pm
-Hejka. Ten watek chce poswiecic ksiazka , a dokladnie paru ciekawym informacja ktore w nich wyczytalam .
Kazda tarczka pancerza okolona jest pierscieniam wzrostowym. Faldy te maja rozna szerokosc i swiadcza o tempie wzrostu. Podobnie jak sloje w drzewie, sa wyznacznikiem przezytych lat i wskazuja, jak w danym roku wiodlo sie danemu osobnikowi. Faldy osiagaja wieksza szerokosc w okresie wzrostu (wiosna-lato), a mniejsza w sezonie chlodnym lub zimowym. Jesli zwierze trzymane jest w niewoli i zapewniono mu idealne warunki do zycia mozna pokusic sie o odczytanie liczby jego przezytych lat wlasnie ze "slojow". W naturze lub gdy zwierze chorowalo, faldy nie narastaja tak regularnie,wzrost ich moze byc hamowany i wowczas ciezko okreslic jego wiek.Zreszta metoda ta sprawdza sie do kilkunastu sezonow-u zolwi starszych tarczki moga byc zatarte,poza tym wzrost dojrzalych zolwi jest wolniejszy , a co za tym idzie granice miedzy poszczegolnymi latami staja sie nierozpoznawalne. 
-"Zolwie ladowe" Doroty Boruszkowskiej
                                                       
Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 05.03.2009, 14:13:59 pm
Hmmm...Patrzę i patrzę na skorupkę Kapselka, ale nic nie widzę ;) Ale będę się przyglądać z czasem, jak Kapsel będzie rósł.

Na szczęście ja nie mam problemu z określeniem wieku Kapsla, bo mam napisane w papierach.
Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 05.03.2009, 14:34:29 pm
To dość znana metodo, ale ładniej opisana ;)
U Twojego Kapselka jeszcze nie może to być widoczne, nawet roczku nie skończył... :)
Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: malwa w 05.03.2009, 14:35:00 pm
Kidney Disease.
In tortoises, the first noticeable signs of kidney disease are reduced activity and overall decline in health.By the time kidney disease is diagnosed by veterinarian (by an xray and blood test), the damage is often too great and the prospects of survival are poor.The best course of acton is prevention. Four factors can play a role in kidney disease in tortoises: (1) a diet too high in protein, (2) misuse of certain antibiotics, such as AMIKACIN, (3)dehydration from lack of water and low relative humidity, and (4) insufficient temperatures. Assuming tortoises are fed an adequate diet, are provided with water "and have not been give antibiotics , one of the primary causes of kidney disease is an inadequate heat source, At cool temperatures, tortoise kidneys clear uric acid at a reduced rate, causing it to concentrate in the bloodstream to potentially dangerous levels.
-"Popular Tortoises" By Philippe de Vosjoli
Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 05.03.2009, 14:40:38 pm
Cytuj
U Twojego Kapselka jeszcze nie może to być widoczne, nawet roczku nie skończył.

Ależ skończył! W dokumentach jest napisane, że wykluł się w lipcu 2007. (to musiało być strasznie słodkie) W to lato kończy dwa latka- mój maluszek ::)
Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 05.03.2009, 19:28:35 pm
oo a ja myślałam, że młodszy jest.. :)
Zaraz ide do galerii się przyglądać ;)
Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: ankan w 05.03.2009, 20:28:41 pm
Malwa, ciekawe jest o tych chorobach nerek - nie wiedziałam, że zbyt niska temp. może powodować odkładanie się kwasu moczowego we krwi i w rezultacie choroby nerek.
Czytałam kiedyś coś podobnego, ale nie tak wprost napisanego - mianowicie, że żółw potrzebuje wyższej temp. aby strawić pokarm tzn. nie można mu po posiłku wyłączać lampek i dlatego nie powinno się go karmić wieczorem kiedy zaraz idzie spać i temp. spada. Nie trawi wtedy pokarmu prawidłowo - co powoduje uszkodzenia narządów wew. - m.in. własnie nerek.
Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: malwa w 05.03.2009, 20:35:53 pm
No tak mi sie jakos dzisiaj czytac zachcialo i w nawiazaniu do 2 ostatnich postow , o tych antybiotykach i podajze pytaniu "Remka" czy mozna okreslic wiek po skorupie ,akurat to znalazlam. Ale pomysl fajny zeby jakies krotkie (nie calymi stronami) ciekawostki tu wpisywac , bo jak sami wiecie ciezko o dobra ksiazke a nawet i w dobrych bledy sie zdazaja , co nie znaczy ze cale ksiazki sa do niczego.
Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: ankan w 05.03.2009, 20:51:43 pm
Pewno, że dobry...:)
Ksiązki w znacznej mierze są chyba zbyt ogólne tzn. zawierają informacje o zbyt dużej liczbie gat., żeby wszystko porządnie opisać. A te popularne o stepkach są po prostu stare i nieaktualne.


Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: malwa w 05.03.2009, 21:12:45 pm
Mi np. przypadla do gustu ksiazka "Zolwie ladowe" i napewno ja polecam poprostu jako lekture , sa tam bardzo fajne ciekawostki nie tylko o hodowli.
    Zolw Trionyx sinensis to dla dawnych Chinczykow zwierze swiete.Do dzis plywa w sadzawkach przy swiatyniach buddyjskich.Motyw opancerzonego stwora nadal jest czesto wykorzystywany w sztuce sakralnej. .....
    Niegdys Hindusi, a na ich podobienstwo wielcy filozofowie starozytnosci, uwazali, ze Ziemia jako talerz spoczywa na czterech olbrzymich sloniach, te zas stoja-jak ze by moglo byc inaczej-na grzbiecie jeszcze potezniejszego zolwia. Indianie polnocnoamerykanscy podawali,ze dawno ,dawno temu wszystkie zwierzeta zyly na grzbiecie ogromnego zolwia morskiego.Chrzescijanie jak by na przekor-mieso zolwi , podobnie jak ryby,uwazane bylo za posilek postny.W wielu przyklasztornych ogrodach trzymano wiec zolwie w zapasie.
    Zeglaze opowiadali ze zony zolwi morskich , gdy ich mezowie oslepna i straca sily na starosc , nosza ich na plecach i opiekuja sie nimi az do smierci.
    W basniach sa starymi medrcami , ktorzy ratuja swiat z opresji,zawsze sluza dobra rada.....
Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: ankan w 05.03.2009, 21:23:40 pm
Te ciekawostki też z tej książki?
Może sobie kupię, jak gdzieś spotkam...brzmi zachęcająco...:)

Dobre jest o chrześcijanach - to chyba był powszechny trend, że aby ominąć obowiązkowy post, których kiedyś było w kalendarzu kościelnym bardzo wiele - dostojnicy kościelni którym ciężko było z rozkoszy podniebienia zrezygnować wymyślili, że to co pływa w wodzie jest rybą - a zatem daniem postym. W średniowiecznej Polsce takim "postnym" zwierzęciem był np. bóbr...:) Pomysłowość ludzka nie ma granic....

Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: malwa w 05.03.2009, 21:44:40 pm
No tez z tej !
Ale ogulnie jak bede miala jakies artykuly itp. to napisze bo poprostu czasami takie male wycinki wiecej daja jak cale ksiazki. Mojego dziadka sasiad chodowal nutrie na czapki i przy okazji do jedzenia, ale to kiedys w polsce bylo bardzo popularne.Czego to ludzie nie zjedza?! :-\
Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: ankan w 05.03.2009, 22:07:19 pm
Chyba wszystko...odpowiedni przyrządzone...szczególnie w krajach wschodnich...:)

O żółwiach olbrzymich to jeszcze pamiętam z jakieś książki, że były zabierane na pokłady statków jako tzw. "żywe konserwy". Ale to już makabryczne...
Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: Beata w 06.03.2009, 09:22:22 am
Faldy osiagaja wieksza szerokosc w okresie wzrostu (wiosna-lato), a mniejsza w sezonie chlodnym lub zimowym. Jesli zwierze trzymane jest w niewoli i zapewniono mu idealne warunki do zycia mozna pokusic sie o odczytanie liczby jego przezytych lat wlasnie ze "slojow". W naturze lub gdy zwierze chorowalo, faldy nie narastaja tak regularnie,wzrost ich moze byc hamowany i wowczas ciezko okreslic jego wiek.Zreszta metoda ta sprawdza sie do kilkunastu sezonow-u zolwi starszych tarczki moga byc zatarte,poza tym wzrost dojrzalych zolwi jest wolniejszy , a co za tym idzie granice miedzy poszczegolnymi latami staja sie nierozpoznawalne. 
-"Zolwie ladowe" Doroty Boruszkowskiej
                                                       
[/left]

Bardzo dużo zależy też od diety. Wysokobiałkowa, w ogóle każda zauważalna ilość szczególnie białka zwierzęcego powoduje że żółwie rosną nienormalnie szybko. Dawno, dawno temu popełniłam ten niewybaczalny błąd i podawałam żółwiowi okazyjnie jakieś mięsko czy biały ser i wtedy urósł przez 1 sezon więcej niż przez ostatnie 3 lata razem wzięte, kiedy jada tylko zielsko.
Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: malwa w 06.03.2009, 09:47:07 am
To prawda Beato, testudo i miecho nie ida w parze , choc przyznam ze jak moje stepki zobacza jakies robactwo w trawie to nie przejda spokojnie obok. A no i zolwie zawiasowe zeczy jak : slimaki, ddzownice itp. to ich przysmaki.
Tytuł: Odp: Coś ciekawego z książek...
Wiadomość wysłana przez: malwa w 06.03.2009, 09:58:56 am
A i jeszcze nawiazujac do piramidek i szybkiego wzrostu, mysle ze zalezy to tez od gatunkow , ja zauwazylam ze np. testudo marginata,geochelone pardalis, czy sulkata maja tendencje do "piramid" mysle ze spowodowane jest to tym ze sa to zolwie olbrzymie, bac sporych rozmiarow (tu mam na mysli marginetke) jedzace tylko trawy itp. Bo np. geochelone carbonaria, czy denticulata tez osiagaja duze rozmiary ale ich dieta jest calkiem inna zawiera owoce i male ilosci bialka zwierzecego, i zolwie nie maja tendencji do az tak duzych "piramid" .