Artykuł świetny ( a autor, pięknie włada językiem polskim
) .
Była to moja druga książka o żółwiach ( pierwszą natomiast stała się Państwa Orłowskich. Jeżeli dobrze pamiętam, również pozwala na łączenie gatunków).
Mimo to , że książki bardzo szanuję, również zaczęła mi się rozpadać.
Polskie wydawnictwa, lubią jak jest kolorowo, a treść stoi na miejscu drugorzędnym.
Charakter ma powierzchowny, zapewne dlatego, że skierowana jest do Polaków, ( a nie pasjonatów, miłośników i hodowców ).
Wydaje mi się że książki z tej serii ( "nasi ulubieńcy") są wszystkie takie same. ( tyle że ja często uogólniam ).
Ocena ( jak to w szkole ) , poprawna na szynach < 3 = >.