Fajna strona

[malwa]

Widzisz ja nigdy glebiej sie nad gieldami nie zastanawialam ale po tych filmikach zaczelam. Nie propaguje tu zadnego innego forum ale filmik na poczatku znalazlam na tym angielskim forum : www.Tortoise-protection-group . Dosc fajne forum warto zerknac chocby do galeri na np. wybiegi ogrodowe.

[malwa]

Sorki moze tak bedzie latwiej: www.Tortoise-protection-group.org.uk

[Beata]

Trzymacz? zywie je , czyszcze , lecze, dokladam  to chyba Hodowca ?

A mnożysz? wiec narazie nie 100% definicji hodowcy, czy tez hodowli.

Czyli trzymacz.

A jaka jest ta definicja?

[filipp_86]

Wg Ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. "o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich". (Dz. U. z dnia 9 października 1997 r.)
Art. 2. 1.
ppkt 3)hodowca - osobę fizyczną, prawną lub jednostkę organizacyjną nie posiadającą osobowości prawnej, prowadzącą hodowlę zwierząt wraz z ich dokumentacją hodowlaną (ppkt. 1 dokumentacja hodowlana - zbiór dokumentów zawierających informacje o zwierzęciu, jego przodkach i potomstwie, stadzie lub rodzie, w szczególności zawierający dane o wartości hodowlanej i użytkowej,)
ppkt 4)hodowla zwierząt - zespół zabiegów zmierzających do poprawienia założeń dziedzicznych (genotypu) zwierząt, w których zakres wchodzi ocena wartości użytkowej i hodowlanej zwierząt, selekcja i dobór osobników do kojarzenia prowadzony w warunkach prawidłowego chowu,

tak może być?

[malwa]

Ustawy?... Osoba fizyczna?.... Zespol zabiegow?.... Sory Mariusz ale to co tam sobie napisano to ja mam w nosie , jak juz kiedys wspominalam nie zaczynalam "hodowli" ze wzgledu na robienie pieniedzy tylko z milosci do tych stwozen , aczkolwiek w mojej malej gromadzie znajduje sie pare par , a jesli zdecyduja sie rozmnazac to ich sprawa ,chociaz mam nadzieje ze tak bo bylo by to mile wynagrodzenie mojej pracy,mysle ze moge nazwac sie z czystym sumieniem hodowca bo dla mnie wazniejsze jest serce do zwierzat jak to co napisano na papierku w 1997roku. bo szczerze wynika z tego ze kazdy moze isc do sklepu zakupis z 30 zolwi z dokumentacja i od jutra nazywac sie hodowca, moze dla ciebie tak wlasnie wyglada hodowca ale dla mnie to raczej NIE.

[Viktoria]

www.Tortoise-protection-group.org.uk

fajna ta stronka. Szczególnie spodobał mi się taki jeden wybieg gdzie ktoś sobie ławeczke postawił Mógłby być jedynie troche większy, ale ogólnie ładny i pomysłowy.
W ogóle zauważyłam, ze gdzieniegdzie są fotki, że zamiast terra mają dla żółwi klatki, takie jak dla gryzoni  w zasadzie nie ma w tym chyba nic złego, ale dość dziwacznie wygląda..

[Beata]

tak może być?

Niezupełnie, bo dotyczy zwierząt gospodarskich. Podejrzewam, że innej nie ma bo natknęłam się na to samo w Wikipedii, ale chodziło mi o coś innego - każdy sobie powinien sam odpowiedzieć na pytanie po co hoduje (no dobra... trzyma) żółwie, czy robi to najlepiej jak potrafi i z uwzględnieniem dobrostanu (tak się to ładnie nazywa) zwierząt.
Nie rozumiem, czy zmierzasz do tego żeby powiedzieć, że jeśli ktoś rozmnaża żółwie to jest lepszym hodowcą od tego, który ich nie mnoży i którego z tego powodu hodowcą już nazwać nie można?

[malwa]

Viktoria , mysle ze co do tera to jest wiele mozliwosci , jesli ktos nie ma kasy a kiedys trzymal np. swinki morskie i ma do dyspozycji duza klatke to troche pomyslowosci i jest. Zreszta sa juz w sprzedazy klatki "uniwersalne" . Gary kupil mi szynszylka na walentynki pare lat temu to wlasnie z taka kledka , szynszyle maja teraz nowa i wsumie uzywam tylko dolnego boksu ale jesli cos innego wymysle to klatka jest super dla zolwikow. Beato tez mi o to chodzi.

[malwa]

A czy ktos jeszcze obejzal filmiki co zapodalam poprzednio bo wsumie oto sie tu dzis spieramy (poniekad)?

[Viktoria]

Owszem, ja oglądałam
Ludzie są okropni aż wstyd należeć do tego gatunku, chwilami.. 
Ale te żółwie w workach, potem układane, a raczej rzucane.. jeden na drugiego... I po co to wszystko 
Mi po nocach spać nie daje to że nie umiem wytłumaczyć człowiekowi żeby tej biednej gadziny sałatą nie karmił. Po tych filmikach to już w ogóle spać nie będe przez następny miesiąc

Jak wogóle oni mogą być tak nieczuli..

[filipp_86]

Niezupełnie, bo dotyczy zwierząt gospodarskich. Podejrzewam, że innej nie ma bo natknęłam się na to samo w Wikipedii, ale chodziło mi o coś innego - każdy sobie powinien sam odpowiedzieć na pytanie po co hoduje (no dobra... trzyma) żółwie, czy robi to najlepiej jak potrafi i z uwzględnieniem dobrostanu (tak się to ładnie nazywa) zwierząt.
Nie rozumiem, czy zmierzasz do tego żeby powiedzieć, że jeśli ktoś rozmnaża żółwie to jest lepszym hodowcą od tego, który ich nie mnoży i którego z tego powodu hodowcą już nazwać nie można?

No to ja tutak czegoś nie rozumiem. Jak pisze coś bez podawania źródła to źle i zaraz że sobie coś wymyślam. Jak podaję źródło to jeszcze gorzej. Zastanówcie się trochę.
Czy zna ktoś przykład definicji dla hodowcy zwierząt egzotycznych?
Opamiętajcie się.

Po to sa definicje, żeby w kraju nie było samych rolników, czy też biznesmenów, podobnie jest z hodowcami. A jak ktos się określa mianem hodowcy a ma problemy z karmieniem żółwi w zimie to proszę wybaczyć...ale śmiech tylko...No bo wkońcu jak ktoś nie uważa definicji to przeciez o karmieniu w niej tez nie ma mowy.

Lepszy czy gorszy, ja tak na to nie patrzę. Dla mnie ktoś kto mnoży regularnie, napewno ma więcej doświadczenia i praktyki niż ktoś kto nigdy nie mnożył. Taka jest prawda.


Beata, wydaje mi się...





"Hodowcy" pochwalcie się waszymi sukcesami.

[Beata]

A kto mówi że źle lub gorzej? Może gorzej w tym sensie, że wychodzi na to że definicji takiej po prostu nie ma. Używamy pojęcia hodowcy dość umownie, intuicyjnie i nie wiem w czym problem.

A skoro jesteśmy na płaszczyźnie naszych intuicyjnych odczuć, to np. dla mnie słowo "hodowca" jest neutralne znaczeniowo. Może być "zły hodowca", "dobry hodowca", "początkujacy hodowca", "doświadczony hodowca" itp. Dopiero z tymi przymiotnikami słowo to nabiera znaczenia. Większość słów opisujących zawód lub zajęcie nie ma w sobie żadnego wartościowania, to od konkretnych ludzi zależy jaką wartość nadadzą znaczeniu zajęcia jakim się zajmują. Inny sposób postrzegania tego nazywa się chyba szufladkowaniem.

A doświadczenie i praktyka z poszanowaniem i miłością do zwierzat też nie zawsze chodzą parami.

I tak zamiast o zółwiach mamy wątek polonistyczny...   

[malwa]

Hejka znowu wpadlam na fajna stronke , szukajac roslinek :

www.urbantortoise.co.uk

www.tortoise-world.com

www.thetortoiseshop.com

Ten pierwszy sklep sprzedaje roslinki ktore mam zamiar od nich kupic, w tym drugim zobaczcie do adopcji piekne fotki , w tym trzecim otwuzcie galerie i zobaczcie wybiegi w Niemczech i Anglii.

[malwa]

Zamierzam sie dzis do budowy wybiegow , Garnek poszukal mi wczoraj pare fajnych przykladow , niestety nie wiem jak wstawic je zeby od razu sie wyswietlily  .

Tu bardzo znane forum w Angli , sa tam ludzie z U.S.A majacy 400zolwi , piekne wybiegi itp. warto zerknac z tym ze jest troszke szukania. RFUK Reptil Forums UK

A tu pani mieszka w Angli i ma 60 zolwikow, tez piekne wybiegi , i sprzedaje nasiona, od niej zamawialismy w tamtym roku.

[malwa]

Ups przepraszam tak sie zapedzilam ze nie podalam strony www.shelledwarriorsshop.co.uk to tez tylko sklep ale jej fotki mozna zobaczyc na tym angielskim forum.