Heja , mysle ze troche moze potrwac zanim znajdziez odpowiednia osobe , bo zgloszen moze byc cale mnostwo szczegulnie ze oferta jest bardzo kuszaca , jak juz na zlocie mowilam szkoda ze nie mieszkam w Polsce bo mazy mi sie wlasnie cos na zasadzie przytulku dla zolwi. Ach! Co do mauretanow mam ich 4 , 2 mlodziaki i 2 duze okazy ktore koles zakupil i prubowal sprzedac jako sulkaty, bardzo ruchliwe stworzenia i podobnie jak stepki uwielbiaja demolowac, kopac, i wspinac sie na wszystko. No nic... powodzenia zycze w znalezieniu wlasciwego domu , jesli przyjdzie mi do glowy jakas osoba to dam tobie znac . Jesli moge sie zapytac czy posiadaz na nie papiery, bo tu praktycznie wszystko idzie bez, oprucz wlasnie mauretanow tu nazywanych grekami , ja mam do tych starszych papiery ale nie od tych zolwi , sklep sprzedal komus wlaciwe zolwie i przetrzymal papiery dla kogos kto bedzie je wymagal , niestety oszusci sa wszedzie >:(.
Jesli istnial by kurier lotniczy ktory przewozi zwierzeta z Polski do Irlandii to na bank bym sie starala je zaadoptowac oczywiscie jesli bys byla zainteresowana , ale niestety nie ma takiego kuriera a szkoda bo samolotem to tylko 2.5 godziny , dziala to tylko pomiedzy Irlandia i Anglia :-\ . Ostatnia pruba zaadoptowania zolwiczki skonczyla sie kosztownie na dodatek nie doszla do skutku bo dziwczyna w dzien w ktorym powinna go przywiesc bo na odebranie zolwia z domu sie nie zgodzila , zmienila zdanie zostawiajac mnie z nowym boxem , nowymi lampami, dekoracjami i zamowiona lampa do wyleczenia jej miekkiej skorupy , nie mowiac o 2 dniach sprzatania wszystkiego bo dziewczyna chciala zobaczyc wszystkie moje zwierzaki ...
No nic jeszcze raz powodzonka , A... i pisz do nas czesciej na forum bo ciezko ciebie czasami zlapac ;).