Chodzi też o to że kurierzy paczkami rzucają, przewracją je, (wiem jakie poobijane czasem dostaje, czy z popękanym styropianem w środku). Ten rodzaj transportu NIE NADAJE SIĘ DLA ŻYWEGO STWORZENIA!
O tu się nie zgodzę... Należy uprzedzić kuriera o tym co przewozi i że to żywe, a weźmie je zapewne do kabiny, co by je pilnować. Moi znajomi
kurierzy tak rośliny przewozili.
Do moderatorów: Proponuję uściślić zasady zamieszczania tego typu ogłoszeń jak również odpowiedzi na te ogłoszenia.Należy ustalić jakieś normy, aby nikt już więcej nie wypisywał takich rzeczy.
Widzisz jak staram się zmuszać ludzi do dopisania kilku słów więcej. Nawet jakbyśmy zaostrzyli wymagania, to i tak wejdzie na to forum taki jedno-postowiec i walnie tekst: "ja go wezme, bo bardzo kocham zwierzaczki. miałam kiedyś rzułfia (specjalnie napisałem - żeby nie było
) ale go oddaliśmy bo zachorował, a teraz mam moge wziąć tego
moje gg 999999999 Pozdrawiam
"
A dlaczego walnie taki tekst? A no dlatego, że jego nic nie interesuje jak dostać darmowego żółwia i nie przeczyta ani jednego posta więcej niż ten z ogłoszeniem o oddaniu... I taki ktoś jest przekonany, że jak poda gg, maila czy nr kom, to ktoś się odezwie i mu pocztą żołwia prześle, bo ktoś nawet nie może się pofatygować i pojechać po stworzenie skoro i tak ma je za free otrzymać. Ci zaś co chcą oddać żółwia robią to z linijką tekstu, bo uważają, że skoro żółw to żółw to wystarczy. Nie ważna płeć, wiek, stan zdrowia, warunki w jakich był trzymany, gatunek itp , bo jaki jest żółw każdy widzi... No niestety, tak to wygląda. I na pewno trzeba będzie jakoś ten problem rozwiązać, bo to nie jest dobre, że tak ważne rzeczy jak adopcje traktuje się jak lekko....
Podkreśle jeszcze raz : nie wysyłam żółwia pocztą, ani kurierem - to jest żywe zwierze! W grę wchodzi jedynie odbiór osobisty, lub w szczególnych wypadkach przesyłka busem ale nie dłuższa niż 3 godz jazdy. Jeśli ktoś tego nie potrafi zrozumieć to znaczy ze jednak nie jest odpowiednim kandydatem na opiekuna.
Najlepszy jest właśnie odbiór osobisty. Ja dla swojego 12 godz z 14 w busie spędziłem, ale miałem pewność, ze wszystko będzie OK.