Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Pozostałe => Archiwum => Adopcja i inne ogłoszenia => Oddam żółwia => Wątek zaczęty przez: ala5551 w 24.05.2010, 15:49:49 pm
-
Witam!!!
Jestem tu nowa od niedawna. Bardzo fajna stronka, można dużo się dowiedzieć jak hodować żółwie, super!!!
Bardzo kocham te gadzinki, są wspaniałe, niestety nie mam odpowiednich warunków do ich utrzymania - z braku miejsca nie mam dla niego terrarium z prawdziwego zdarzenia. Z wielkim smutkiem i żalem muszę oddać mojego żółwia stepowego. Gdybym miała lepsze warunki na pewno bym nie oddawała. Żółwia dostałam w czerwcu 1992 roku, był bardzo malutki, chyba krótko po wykluciu. Więc mam go już 18 lat dlatego trudno mi się znim rozstać, ale muszę, dla dobra gadzinki. Szukam odpowiedniej osoby, żeby trafił w dobre ręce. Nie spieszę się, naprawdę pragnę znaleść mu super warunki, doświadczoną osobę z wiedzą. Dobrze jakby taka osoba znalazłaby się szybko to żółwiowi poprawi się bytowanie. Żółwia nazwałam tuptuś, choć nie wiem czy to chłopak czy dziewczynka. Waga - 1kg26, długość skorupy ok 17cm, całego żółwia 25cm.
Nowy właściciel powinien:posiadać wiedzę oraz doświadczenie pozwalające na odpowiednie zajmowanie się zwierzęciem, posiadać przestronne terrarium i wybieg, mieć na uwadze, że przyjmuje do siebie zwierzę żyjące kilkadziesiąt lat . Chcę przekazać je w odpowiedzialne ręce, bo nie jestem w stanie zapewnić mu prawidłowej opieki.
Pozdrawiam wszystkich Alicja :)
-
Witamy,
Szkoda, że musisz oddać zółwika. Jest u Ciebie tyle czasu. Na pewno nie zdołasz wygospodarować dla niego trochę miejsca - na terra i wybieg, choćby balkonowy?
-
Niestety muszę oddać, mieszkam w wieżowcu w niedużym mieszkaniu. Nie mam miejsca dla odpowiedniej wielkości terrarium. Żółw na początku był w akwarium, potem w większym akwarium, bez oświetlenia , piasek z trawą i mały domek. ale nie lubiał w nim przebywać , drapał do wyjścia, więc go puszaczałam na podłogę. Potem dowiedziałam się z neta że akwarium jest nieodpowiednie, więc zrobiłam terrarium z paneli typu szuflady, trochę większe, ale wiedziałam, że nadal jest za małe, ale tylko na takie mogę sobie pozwolić. Żółw trochę po nim pochodzi, śpi i znowu drapie do wyjścia, więc znowu na podłogę. Gdy znalazłam waszą stronę i obejrzałam galerie zdjęć waszych terrariów i wybiegów to aż żal mi się zrobiło mojego żółwia. Balkon mam nieduży, jak jest ciepło i slonecznie to chodzi sobie po balkonie i się wygrzewa, może sobie wybierać miejsca zacienione i słoneczne uwielbia to robić. :) :)
-
No szkoda że musisz się z nim rostać... :-[ Napisz skąd jesteś gdzie można odebrać żółwie itd szybciej znajdziesz chętnego a tak wiesz chętnych kupa ale jak tu po niego dojechać... Pozdrawiam
-
Rozumiem, że chcesz dla niego dobrze...:) Najlepiej w takim układzie, żeby wziął go ktoś z doświadczeniem, wybiegiem i już innymi żółwiami stepowymi, żeby miał towarzystwo. Poczatkującej osobie, która chciałaby "żółwika" nie oddawaj - bo Ty się starasz zapewnić mu warunki na ile możesz i znasz jego potrzeby. A takich osób, które tu się zalogowały i napisały jednego posta typu "zaopiekuję się żółwikiem lądowym" jest full...:(
I przemyśl jeszcze oddanie - ja też mieszkam w wieżowcu w centrum miasta, a za wybieg służy kasta budowlana z darnią. Balkon to zawsze coś dla gada....:) Jak żółw jest duży to można go wyłożyć sztuczną trawą żeby łapy mu się nie ślizgały po kafelkach i zawsze lepszy taki wybieg niż siedzenie w domowym terra. A jak go już puszczasz poza terra, to zadbaj, żeby nie chcodził po śliskim typu kafelki, czy panele, tylko co najwyżej po dywanie, czy kocu.
-
" Ankan " dobrze mnie rozumiesz, chcę żeby wziął go ktoś z doświadczeniem, wybiegiem i może być z innymi żółwiami stepowymi. Właśnie nie chcę dać początkującej osobie, bo żółw u mnie nie ma super, a może przecież trafić na jeszcze gorzej. Niestety żółw więcej czasu spędza na podłodze niż w tym ciasnym terrarium bez oświtlenia. Jak wychodzę do pracy to mówię że jak będzie drapał to go wypuście, a jak wracam to wiem nawet gdzie go szukać, on zna całe mieszkanie. Niestety chodzi po dywanie, ale są też panele i kafelki :(. Jego stawy nie są całkiem zdrowe przez te chodzenie , no i przeciągi się zdarzają. Dlatego chcę go oddać żeby trafił na lepsze warunki i oby nie gorzej niż ma u mnie, bo 18 lat jak tako u mnie ciągnie pa :)
Dodano 24.05.2010, 21:40:36 pm
Jestem z Wielkopolski, a nawet mogłabym dojechać do niektórych miejscowości, nawet tak się poświęcę , ale muszę być pewna że oddaję odpowiedzialnej i doświadczonej osobie, żeby żółw miał lepiej niż ma u mnie. :)
-
Z Wielkopolski - a dokładniej okolic Poznania to odpowiednią osobą jest Azazella - ma stepki, przestronne wybiegi i doświadczenie. Czasem bywa na forum. W profilu powinien być jej e-mail.
Wiesz - ogrzewanie i UVB można mu zamontować w terra - i spróbować zrobić z niego wyjście na pokój zagrodzone, żeby nie lazł gdzieś w kąt i po kafelkach. Może nie będzie tak drapał, jak się będzie miał gdzie położyć i wygrzać...:)
-
Jak jesteś z wielkopolski to ja mógł bym go przygarnąć... jeśli oczywiście się zgodzisz... Mam 4 żółwie stepowe 1 żółwia greckiego 1 węża zbożowego 2 afrykańskie jeże pigmejskie 2 legwany zielone a do tego akwaria z rybkami i chomiki, psa, kota ;) Każe zwierza ma swoje terrarium i swój wybieg lub woliere w zależności od zwierzęcia i jego potrzeb... Jak byś miała więcej pytań, wątpliwości napisz sms lub dzwoń numer wysyłam ci na priv... Pozdrawiam
-
A ja o Tobie Remo zapomniałam, że też jesteś z Poznania..:)
-
Ala, żółw drapie, bo chce się zakopać do snu, a jak nie ma w czym się zakopać to długo drapie. Zanim go oddasz, to daj mu przed snem trochę suchych liści (jeśli znajdziesz teraz) albo miękkiego siana i on się zakopie, potem go nakryj szmatką, żeby miał ciemno i on spokojnie zaśnie.
-
Alicju chętnie zaopiekuje się tym żółwikiem - miałam przez jakiś czas już pod opieką żółwia znajomych - a konkretnie 6 lat - i musiałam go oddać bo wrócili mieszkać do Polski i tak niezręcznie wyszło.. ??? ??? strasznie mi żal, że niestety nie ma już go u mnie :( :( Jestem odpowiedzialną osobą - mam 20 lat mieszkam w okolicach Krakowa. Posiadam szeroką wiedzę na temat żółwi stepowych bo zawsze mnie one fascynowały. Od dziecka zbieram ich figurki - mam koło setki już :P :P i kiedy posiadałam chwilowo Leona dobrze sobie z nim radziłam i strasznie się do niego przywiązałam ale cóż zrobić jak nie był mój :-[ :-[ Terrarium nie posiadam - dlatego z góry zaznaczam, że robiłabym nowe na zamówienie dostosowane pod Tuptusia. Mam duże podwórko bo mieszkam w domu prywatnym i na pewno żółw miałby na nim świetny wybieg. W samym domu wszędzie mam wykładziny więc gdyby Tuptuś drapał to śmiało mogę go wypuszczać żeby sobie pochodził. Razem z moją mamą mamy grządki więc postarałabym się żeby na nich znalazły się także roślinki dla żółwika. Jeżeli chodzi o opiekę weterynaryjną mam blisko do Krakowa więc z tym problemu także nie ma. Proszę o rozważenie mojej propozycji:
Ewa
-
Hej wszystkim.
Bardzo chętnie zaopiekuję się Twoim żółwikiem - z niejednym już miałam do czynienia ;). Mój niestety już jakiś czas temu odszedł do krainy wiecznych łowów i teraz - bez niego - jest tak straszliwie pusto...
Zresztą, obecnie zajmuję się też agamą brodatą.
Co więcej... żółwik wybieg miałby na balkonie, albo na działce u moich rodziców, gdzie latem dość często przebywam. Zresztą, gdybyś chciała je zobaczyć, mogę wysłać zdjęcia, tylko musiałabyś podać mi swój adres email.
Pozdrawiam serdecznie
Marta
-
Witaj Alicjo.
Bardzo chciałabym zaopiekować się Twoim żółwiem, nie chcę za darmo chętnie zapłacę za niego. Mam doświadczenie w hodowli żółwi wodnych i lądowych przez wiele lat prowadzę małe zoo, opiekuję się różnymi bardzo egzotycznymi zwierzętami. Zółw będzie miał towarzystwo innych żółwi i bardzo dobre warunki, również wybieg letni itd.
Chciałabym z Tobą porozmawiać na ten temat osobiście, więc proszę Cię o kontakt, mój E-mail; strusie3@wp.pl
-
witam!
Był bym zainteresowany adopcja żółwika mam dwa żółwie Stefan oto jego zdjecie
http://www.oazazolwiapolskiego.pl/galeria/zdjecie/61
a drugi to tuptuś niestety jego zdjecie niemam po niewarz popsuł mi się
aparat opiekuje się nimi od dawna maja dużo ruchu poniewarz mieszkam na wsi obok laki i czesto je tam
zabieram dostaja zdrowe warzywa z własnej uprawy takie jak: marchewki, sałata, pomidory
i owoce truskawki, jabłuszka
mój mały Stefan ma 4 lata a drugi 14 maja duże terrarium o wymiarach w który są wiórki kokosa i trociny uwielbiają się w nich zakopywać
długości 65 szerokości 50 dlugosci 40
oto mój Emil : szymonhorzela@Gmail.com
i numer telefonu 794243355
pozdrawiam!
-
dostaja zdrowe warzywa z własnej uprawy takie jak: marchewki, sałata, pomidory
i owoce truskawki, jabłuszka
Czyli wszystko czego nie powinny a pomidory są dodatkowo trujące.
Dodano 08.06.2010, 21:03:45 pm
Aha i jeszcze jedno....
długości 65 szerokości 50 dlugosci 40
to terrarium nie nadaje się nawet dla jednego małego żółwia a ty piszesz że jest duże dla trzech...
-
szymcioch, twoje żółwie mają bardzo złe warunki, zbyt małe terrarium, trociny na podłoże się nie nadają, dieta okropna. Najpierw poczytaj na forum jak prawidłowo powinieneś dbać o żółwie i zapewnij odpowiednie warunki tym żółwiom, które już masz
-
Witam z kąd jesteś chętnie bym wziełażółwia od Ciebie ja jestem z Warszawy.
-
http://zapytaj.com.pl/Category/010,004/2,14027,Co_jedza_zolwiepomorzcie_bardzo_wazne.html
http://zapytaj.com.pl/Category/010,004/2,131828,Co_ma_jesc_zolw.html
http://grono.net/zolwie/topic/487092/sl/co-mozna-dawac-zolwiom-do-jedzenia/8/3/227854328/0/
http://www.pupile.com/Gady%20i%20p%B3azy/stepka
na karzdej z tych stron jest napisane że moga jesci pomidory
a terrarium mam 3 dla każdego zówika osobne takich rozmiarów jak podałem wczesiniej
-
Tego typu forów nie traktowałabym jako źródło poprawnych informacji. Są ogólne - a nie branżowe. Zresztą - spojrzałam na grono - i akurat ktoś rozsądny też napisał, że nie dajemy pomidorów...:)
Cytat:
>>>Dziewcze, juz sto tysiecy razy bylo tutaj pisane, ze nie powinno sie zolwiom podawac jablek, pomidorw, a juz najbardziej nie wolno dawac im salaty. <<<<
A terro 65x50 nadaje się jedynie dla malucha - na moment, lub jako przejsciowy zbiornik kwarantannowy. Duży osobnik to się w nim obrócić nawet nie da rady.
-
Szymcioh
Ostatnia zwłaszcza ostatnia strona na którą się podajesz jakoby żółwie można było karmi pomidorami przedstawia zdjęcie żółwia trzymanego przez osobę która niema pojęcia o hodowli tych zwierząt.
Żółw trzymany jest na podłodze razem z psem :o
Główne składniki diety to pomidorki i ser :o
Ten biedny żółwik ma zdeformowany pancerz i przerośnięty dziób.
A właścicielka się upiera że wszystko jest ok. >:(
-
Na dopiero teraz spojrzałam - i to co zabaczyłam było przerażające... :o
Ten biedny gad ma potwornie zdeformowaną skorupe, zapadniętą na środku, opuszczony tył, przerośnięty dziób, pazury, chodzi po podłodze i je razem z psem... :o Tragiczne. Narządy wewnetrzne po takiej diecie i stawy od chodzenia po podłodze też pewno w dobrym stanie nie są.
Mam nadzieję szymcioh - że tak żółwia trzymać nie zamierzasz - bo to jest katowanie stworzenia...:(
-
Szymcioh nie obraz się ale ja bym ci żółwia na pewno już nie oddał !!! >:D
-
Witam wszystkich!
Ostatnio się nie odzywałam bo miałam problemy z dostępem do internetu. Dzięki za wasze oferty. Żółw nadal jest u mnie. Jeśli zainteresuję się jakąś ofertą to dam znać, pozdrawiam :)
-
witam
mam na imię Dorota. Przez 4 lata opiekowałam się znalezionym żółwiem stepowym. Znalazłam go na jezdni wyrzuconego z samochodu, który jechał przede mną. Okazało się, że jest to samiczka i dostała imię Mania i miała ok. 16 lat. Miała zgryziony duży obszar skorupy (karapaksu) prawdopodobnie przez psa. Ponieważ mam zaprzyjaźnionego weta (dr Kozar), który również jest pasjonatem żółwi stepowych, bardzo nam pomógł. Dzięki jego natychmiastowej pomocy Mania została uratowana. Jednak ostrzegł mnie, że obrażenia były bardzo poważne, włącznie z uszkodzeniem nerki i może być różnie. Kochana Mania przeżyła u nas 4 lata. Latem miała wybieg na dworze od połowy kwietnia do pierwszych jesiennych chłodów - mieszkamy na wsi mamy domek i dużą działkę. Niestety mimo najszczerszych chęci nie mogłam jej hibernować ze względu na stan zdrowia. Jesienią zeszłego roku Manieńka od nas odeszła. Byłam na to przygotowana, ale i tak ryczałam jak bób. Po prostu się nie obudziła.
Oczywiście jeżeli chodzi o żywienie nie było mowy o sałacie (tylko sporadycznie rucola), żadnych serów, pomidorów, marchewek itp. Sama zbierałam jej na okolicznych łąkach odpowiednie ziółka, potem suszyłam na zimę. Latem miała pod dostatkiem świeżego mleczyka, rumianku, liście truskawek, porzeczek, malin i całe bogactwo dostępnych i bezpiecznych dla niej ziółek. Specjalnie zrobiliśmy jej wybieg osłonięty od deszczu i wiatru.
Zimą miała swój domek w terrarium 150 l z odpowiednim oświetleniem, świeżymi nowalijkami, podłożem z włókna kokosowego. Niestety nie mogła w niczym innym się zakopywać, więc było to jedyne takie bezpieczne podłoże. Ale zimą i tak najczęściej spała z przerwami na pobudki. Myślałam, że z tego wyjdzie, ale były powikłania.
Wcześniej przez 5 lat zajmowałam się 2 stepowcami mojej siostry,dopóki nie miała warunków do ich hodowli (nie pytaj skąd przywiezione). Potem co jakiś czas znajomi wyjeżdżający na wakacje podrzucali mi swoje pociechy na czas wakacji.
Piszę to wszystko ponieważ bardzo tęsknie za moją Maniusią. Chciałabym przygarnąć stepowca albo ogólnie żółwia lądowego (zastanawiam się też poważnie nad towarzystwem dla nowego podopiecznego). Mogę zapewnić mu odpowiednie warunki i latem i zimą, właściwe jedzenie, bardzo dobrą opiekę weterynaryjną w razie potrzeby.
Jeśli Twoje ogłoszenie jest nadal aktualne proszę o kontakt.
W między czasie w kompie poszukam zdjęć Mani i wkleję.
pzdr dorota
-
Witaj, wstaw proszę zdjęcia żółwia szczególnie chodzi o ogonek ;)
Pozdrawiam
-
zdjęcia mojego żółwia
Dodano 25.06.2010, 21:45:57 pm
-
...bo nie jestem w stanie zapewnić mu prawidłowej opieki.
Ala, to niestety widać... :( Nie chcę Cię tutaj krytykować, a jedynie stwierdzić fakt, że żółw był nieprawidłowo hodowany!
-
Ulala biedna samiczka :( Nadal żółw nie znalazł nowego domu?
Pozdrawiam
-
Żółw niestety strasznie zaniedbany, skorupa nienaturalna, tu już nawet szybka zmiana warunków nie pomoże, ale jest konieczna.
-
Witam, No niestety zwierzak zaniedbany, a to co widzimy to jedynie zmiany w wyglądzie ja już widzę w wyobraźni jego chore nerki i wątrobę oraz otłuszczone narządy wewnętrzne.
Pozdrawiam
-
A ja mam takie pytanie - czy pod bardzo dobrą opieką pancerz tego żółwika ma szansę powrócić do normalności czy nie ?? Bo mi go strasznie żal jest :( :( :( I czy mi się wydaje czy ten żółwik ma awitaminozę ??? A tak w ogóle to chyba mu wapnia brak w organizmie i stąd ta okropna deformacja pancerza ???? Mam takie pytanie - czy ten pancerz po dotknięciu jest miękki ??? (jak leczyłam żółwie wodne ze szkoły to one tak miały) Jedno jest pewne - na pewno opieka medyczna tu będzie niezbędna bo żółw wygląda okropnie - aż się tym zmartwiłam... mój był zdrowiusieńki - miał piękny pancerz, który w dodatku aż mu się szklił jak lusterko, żółtą skórkę, ładna listwę rogową i pazurki - i szczerze się przyznam, że takiego jak na tym zdjęciu to ja pierwszy raz na oczy widzę.... aż mnie to zaintrygowało jakie teraz kroki trzeba podjąć żeby go wyleczyć :'( :'( :'(
-
Niestety te pancerz już taki pozostanie, można zapobiegać jedynie pogorszeniu. A czy jest miękki, jeśli tak to bardzo zła wiadomość.
-
Aż płakać mi się chce jak patrzę na tego żółwika. Ludzie naprawdę nie mają wyobraźni jak karmienie wypływa na takie kochane stworzonko, jak ważne jest naświetlanie, wybieg na dworze. To tak jakby karmić kota cukierkami i liczyć, że wyrośnie z niego piękny kocur.
-
Witajcie!!!
Oczywiście, że żółw był nieprawidłowo hodowany, ale to tylko w połowie moja wina. Tak jak pisałam dostałam go 18 lat temu. Wtedy nie było internetu i takich fajnych stron jak ta. Nie miałam żadnego pojęcia o tych gadach, więc kupiłam książkę. Karmiłam żółwia tak jak w niej pisało: sałata, warzywa, owoce, pisali tylko żeby była żarówka, nie było mowy o UVB itp. Byłam nieświadoma, że żółw ma złą dietę. Jadł mlecze babki, ale najczęściej owoce i warzywa. Być może był przekarmiany bo wcinał bardzo między innymi śliwki, truskawki, czereśnie. Do tego najczęściej jesienią dawałam mu ten okropny Biorept. Nie wiedziałam, że ta karma dla żółwi jest okropieństwem. Dzięki tej stronie oraz drugiej: www.zolwie.net dowiedziałam się całej prawdy o hodowli żółwi. Było to parę lat temu i od tamtej pory żółw ma właściwą dietę. Moja wina to tylko, że żółw do tej pory nie ma obszernego terrarium z prawdziwego zdarzenia ze świetlówką, lampką grzewczą itd. oraz wybiegu letniego. Czasami go biorę na trawnik w mieście , lub wygrzewa się na balkonie, a terrarium ma za małe, drapie i wtedy puszaczany jest na podłogę, Nie mam miejsca w mieszkaniu żeby zrobić odpowiednie terrarium, o tym już pisałam wcześniej. Dlatego napisałam ogłoszenie o oddaniu żółwia bo nie chcę żeby żółw się dłużej męczył z braku warunków.
Pancerz Żółwia już taki pozostanie to wiadomo, ale zmieniona jakiś czas temu dieta wpływa pozytywnie i zapobiega pogorszeniu. Szukam odpowiedniej osoby, która doda jeszcze odpowiednie warunki: terrarium i wybieg letni i bedzie miała wiedzę, jeszcze lepiej jak doświadczenie. Nie chcę oddać pierwszej lepszej osobie , bo może trafić na kogoś kto znowu będzie go karmił tymi świństwami co ja przez dłuższy czas jego zycia. Dietę zmieniłam dopiero parę lat temu . Żółw jest żywotny. ma apetyt, wcina roślinki.....jeszcze bardziej jak się go karmi ręką. Czasami bywa przeziębiony być może od możliwych przeciągów na podłodze, wtedy wygrzewam go pod żarówką i katarek znika. Pancerz ma twardy jak głaz, zero miękkości. Nie dawałam mu sepii itp., tylko jeszcze za moich czasów szkolnych jak żółw był mały to czasami dawałam mu pokruszoną kredę, bo tak pisało w książce, że jedzą kredę. W ostatniej minionej zimie miał solidny sen zimowy, wyniosłam go do piwnicy zakopanego w suchych liściach, spał od listopada do pod koniec marca.
Mam nadzieję, że znajdzie się odpowiednia osoba, nie taka, której jedynie zależy wziąść za darmo żółwia a potem "róbta co chceta" ale taka która posiada wiedzę z tych dobrych, właściwych stron o żółwiach i będzie chciała stworzyć odpowiednie warunki mojej samiczce. Bo się okazało, że to raczej samica.
Nocturne mój żółw nie jest aż tak tragicznie zdeformowany, nie ma dużych piramid, ma trochę pofalowaną skorupę, zbyt duże przyrosty i trochę rozbudowany przód.
Spójrz na tą stronę
http://www.terrarium.com.pl/zobacz/zywienie-zolwi-ladowych-62.html
Na szczęście mój żółw nie dojdzie do takiego stanu, bo jest prawidłowo karmiony, potrzeba tylko osoby, która go przygarnie, wie jak karmić, stworzy odpowienie warunki.
Pozdrawiam Alicja