Witam, zostałem poproszony o znalezienie domu dla dwóch żółwi lądowych pokrzywdzonych przez życie. Po ich wyglądzie można bez problemu zauważyć jak wiele przeszły te niewinne stworzenia i teraz szukają naprawdę nowego dobrego domu gdzie będą mogły wreszcie spędzić dożywotnio czas wśród kochających je ludzi.
Oba żółwie pochodzą z interwencji Szczecińskiego TOZ’u. Mimo, że wezwanie dotyczyło psów wcześniejszego właściciela gadów to inspektorzy nie mogli również patrzeć na ich cierpienie. Oprócz tej dwójki spacerowały z nimi jeszcze dwa żółwie czerwonolice, które obecnie cieszą się życiem w Stawie dla niechcianych żółwi w Ośrodku badawczym w zakresie energii odnawialnej w Ostoi, oraz żółw iberyjski.
Pierwszy żółw to samiec żółwia stepowego (Testudo horsfieldii) prawdopodobnie po upadku z większej wysokości, posklejany o tak chyba czym było pod ręką. Osobnik naprawdę jest żywotny, chętnie spaceruje po wybiegu oraz zajada łapczywie zieleninkę.


Drugi osobnik to samiczka żółwia greckiego (Testudo hermanni) którą prawdopodobnie w tak okrutny sposób potraktował pies, możliwe, że właśnie któryś z tych właściciela. Naprawdę widać, że zwierzę się wycierpiało, ale nie poddaje się i dalej ufnie maszeruje przez świat niosąc ten swój pokiereszowany i pogarbiony pancerz. Osobnik również aktywny posiadający spory apetyt.


Żółwie są oczywiście do oddania jedynie odpowiedzialnym osobom zdającym sobie sprawę, że w przyszłości potomstwa od nich się nie uzyska. Gady wiele się już wycierpiały dlatego pragnę i tak samo moje koleżanki z TOZ’u znaleźć dla nich odpowiedni dom z odpowiednio urządzonym i zabezpieczonym wybiegiem. W okresie zimowym najlepiej żeby miały możliwość hibernacji (dosyć długo ich organizm nie miał możliwości na ten odpoczynek fizjologiczny). Oczywiście jest możliwość adopcji każdego osobnika osobno.
Kontakt: PW lub serpentin@op.pl
Odbiór: Osobisty na terenie Szczecina chociaż niewykluczone, że mogą wrócić ze mną również do Krakowa po zakończeniu tutaj praktyk.