Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Ogólny => Wątek zaczęty przez: karen w 18.03.2008, 19:37:26 pm
-
Zawsze gdy dam reke do terrarium Stefan podbiega do mojej reki i probuje mnie ugryzc.
czy takie zachowanie jest normalne??
-
Nie znam się za bardzo na żółwiach, bo sama szykuję się do kupna, ale wydaje mi się, że to normalne zachowanie u zwierząt jeśli się czegoś boją i chcą się bronić.
Albo po prostu Cię zaczepia :3.
-
ja bym powiedziała, że to mały, wredny i zadziorny samiec - tak jak większość samców stepowych - albo wredna i zadziorna samica... też się takie trafiają ;D
raczej normalna reakcja na zasadzie pojawiło się coś nowego: trzeba to zbadać i jak by co to zjeść albo zwalczyć
-
A może burza hormonalna ?
-
co prawda mój Tuś nie jest agresywny ale za to natarczywy: właził by na mnie, wąchałby mnie, pchał się na mnie, biegł do mnie........ :)
-
Podjadłby sobie chłopak, do tego jest wiosennie pobudzony hormonalnie - wszystko ok.
-
;D To dziewczynka ;D
Bynajmniej tak stwierdziliscie.
To dobrze bo juz sie balam ze cos nie tak.
Dzieki
-
Poprostu jest żywa dziewucha i tyle ;)
-
to mały, wredny samiec, wyrośnie na prawdziwego mięsożerce - zobaczycie >:D
-
Acha … skoro Stefan jest czy w przyszłości okaże się - bo już się w tym trochę pogubiłam, he, he - dziewczynką to ja z kolei coraz bardziej przychylam się do rozpatrywania wspomnianych incydentów pod kątem kulinarnym :D Tak czy inaczej jest ok.
-
To jest 100% dziewucha
-
Mój żółw ma od dłuższego czasu tak samo, potrafi ganiać za moją ręką po całym terra ;).
-
Och...Trochę mnie to zmatwiło ,bo podobno mogą mocno ugryźć czy podrapać :-[
-
Och...Trochę mnie to zmatwiło ,bo podobno mogą mocno ugryźć czy podrapać :-[
bez przesady, nie ma sie czym stresowac :)
-
Pomaranczo9101 Ty chyba słyszałaś tą opinię z ust właściciela "wodniaka" :) U mnie najpoważniejszy incydent (a czasem karmię
"z ręki") to chociaż, nie powiem, było nieprzyjemnie - skończył się zadrapaniem lakieru do paznokci :)
-
bez przesady, nie ma sie czym stresowac :)
Ale ugryźć potrafia do krwi, moja siostra coś o tym wie, bo Tuś kiedyś ją tak na balkonie urządził. Ona wygladała przez balkon a Tus podszedł i ciach!!
-
Mój też gryzie. To taka żółwiowa ciekawość...
Pierwszy raz nową rzecz podgryzie lekko - żeby wybadać teren, za to drugi raz uchlaśnie porządnie :)
Ale fakt - obawy przed żółwiowym gryzieniem są przesadzone, daleko im chociażby do gadzich "kuzynów" - krokodyli - te to mają szczęki i przyspieszenie że hoho...
-
moj tez sie rzuca. jak tylko wchodze do pokoju i mnie zauwazy to pedzi w moim kierunku wlasciwie juz z otwarta paszcza..