Dzień dobry!
Pod koniec sierpnia prawdopodobnie wyjeżdżam na 4 miesiące do Anglii. Myślałem o tym, by zostawić żółwia ( roczny t.h.h ) pod opieką siostry. Jednak zastanawiam się również, czy nie lepszym pomysłem, byłoby powierzenie żółwia pod opiekę osoby doświadczonej. Jeśli byłaby jakaś chętna osoba z Wrocławia, to proszę napisać. Żółw jest słodziakiem, bardzo dużo śpi, je wszystko ładnie, nie grymasi, wcina suszki bez problemu. Nie jestem jeszcze zdecydowany co do tego pomysłu, musiałbym zaufać takiej osobie, bo mój żółwik to moje oczko w głowie.