Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Ogólny => Wątek zaczęty przez: elunia w 11.09.2009, 20:39:55 pm

Tytuł: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: elunia w 11.09.2009, 20:39:55 pm
Witam,po smutnym dla nas przeżyciu-strata żółwika Maćka-jesteśmy na dobrej drodze do adopcji około 10letniej 'dziewczynki'- żółwia stepowego.Największym dla nas dylematem jest--podróż!
Mam na myśli ponad 600km,które miałaby pokonać aby trafić do swojego terrarium przygotowanym dla niej w naszym domu.
  Mam do Was pytanie;jakie zagrożenie może spowodować taka podróż /kurierem/,na co zwracać szczególną ostrożność i co o tym myślicie.Wszelkie sugestie wezmę pod uwagę>>i dziękuję
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: żółw-czesiek w 11.09.2009, 21:46:27 pm
hej,
mam podobny dylemat jak Ty. mam dostać żółwia z Gdańska. dogadałem się z właścicielką że wyśle mi go pociągiem (przesyłką konduktorską). ona już to kiedyś przerabiała i była zaskoczona jak odbierała paczkę ż żółwiem. konduktor trzymał tego żółwia na kolanach w trosce o niego.  ::) po prostu trafiła na dobrego człowieka i tyle. co do kurierów i różnych firm przewozowych to mooocno bym się zastanowił. mam do czynienia z nimi na co dzień i wiem że nie obchodzą się zbyt delikatnie z przesyłkami. może inaczej jest z przesyłanymi żywymi zwierzętami (choć nie wiem czy wogóle maja taką opcję) to wolałbym na swoim żółwi tego nie sprawdzać.
generalnie to polecam przesyłki konduktorskie w pociągach. już nie raz słyszałem o takiej metodzie więc się pewnie sprawdzą w większości procentów.
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: elunia w 11.09.2009, 22:38:22 pm
dzięki,nie tylko ja mam takie dylematy :-\.Podsunęłeś mi dobry pomysł..pociąg ,autobus.
 Jeszcze nie wiem jak to widzi jego obecny właściciel-czy ma takie możliwości..pozdrawiam
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: witia w 12.09.2009, 09:15:13 am
Ja Wam powiem szczerze, że nie ufam żadnym przesyłkom, jeśli chodzi o zwierzęta. W ogóle jakoś nawet nie mogę sobie wyobrazić, jak można zapakować w pudełko żółwia i wysłać go np. przesyłką konduktorską?! Nie wiem w sumie też na jakiej zasadzie się to odbywa, i w jakich warunkach, dlatego może stąd ten sceptycyzm. W każdym razie wyobrażam sobie jakiś stos paczek i gdzieś pomiędzy nimi na podłodze małą paczuszkę z żółwiem, o którego się nikt nie troszczy. No wiadomo zależy też na kogo się trafi - jeden będzie trzymał żółwia całą drogę na kolanach, a drugi rzuci gdzieś zamkniętą paczuszkę na bok nie patrząc nawet, że w środku jest zwierzę - są przecież i tacy.... 
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: żółw-czesiek w 12.09.2009, 09:40:26 am
oczywiście że trzeba mieć ograniczone zaufanie do tego typu instytucji a zwłaszcza PKP. wszystko należy przed operacją wysłania żółwia dokładnie sprawdzić. podobno paczki układane są na półkach w wagonie i chyba muszą być jakoś zabezpieczone przed spadnięciem. najważniejsze jest, jak zawsze  i wszędzie zresztą, podejście człowieka, na które można postarać się jakoś wpłynąć.  ;)
lecz jak mowie mam doświadczenie z firmami przewozowymi mam i odradzam kategorycznie jeżeli chodzi o transport żywych zwierząt.
Elunia skąd dokąd ma ten żółw wędrować?
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: elunia w 12.09.2009, 12:02:57 pm
..już podjęliśmy decyzje--jeśli raczej nie możemy po nią pojechać to nie będziemy narażać na taką podróżgo ,tym bardziej że nie mamy bezpośredniego połączenia,a kurierom za bardzo nie ufamy-dlatego prosiłam o radę..Ja mieszkam na śląsku a Ona nad morzem-więc.. :-[ ,szkoda tylko że gdzieś na południu nie ma takiej gwiadeczki-poszukiwania trwają/dzięki i pozdr.
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 12.09.2009, 12:11:45 pm
wysłałam Ci wiadomość na temat adopcji
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: Basia w 12.09.2009, 21:05:06 pm
PKP jest bardzo dobre, ale są na forach zwierzęcych (psy, świnki morskie, także ryby) takie stałe akcje transportowe, darmowe. Tam zawsze można się zgłosić z prośbą i także dać własną usługę transportową.
Sa to Klub Pomocy Świnkom Morskim, dogomania, KSA, Stowarzyszenie Pomocy królikom, forum szczurze.
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 13.09.2009, 09:19:38 am
ja nie miałem z takim czymś doczynienia ale jestem osobiście za odbiorem osobistym :)
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: meurycy w 13.09.2009, 10:23:08 am
Nigdy nie dawać kurierom!Oni tym rzucają,sorutują,żółw może spędzić podróż do góry nogami.najlepiej pkp.
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: żółw-czesiek w 13.09.2009, 15:49:01 pm
elunia ja też jestem ze śląska a dokładniej z zagłębia. żółw ma do mnie dojechać z Gdańska i jest szansa ze odbiorę go osobiście w wawie i przywiozę go do sosnowca samochodem. może udało by się to jakoś zgrać? daj znać na priva.
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: elunia w 13.09.2009, 21:44:37 pm
Dzięki za rady.Niestety nie mogłam się dogadać z obecnym właścicielem żółwia,więc moje obawy o podróż były uzasadnione-niektórzy nie mają serca :-[ .
 Ale dzięki moim ogłoszeniom zgłosił się do nas Ktoś ze śląska kto ma ślicznego ,małego żółwika do adopcji-jutro się przekonamy co z tego wyjdzie. :)
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 15.09.2009, 17:16:27 pm
A mnie interesuje na co zmarł Maciek. Możesz napisać?
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: elunia w 16.09.2009, 21:02:44 pm
hm..już od początku kiedy do nas dołączył był b.mało aktywny,nie chciał jeść ani pić.Ja robiłam wszystko co potrafiłam i dzięki forum się dowiedziałam ale to nie dawało żadnych rezultatów dlatego żółwik trafił do weta /dr Wilk/.Diagnoza była mało pocieszająca,a objawy jakie rozpoznał lekarz wskazywały na złe 'prowadzenie'żółwia przez poprzednich właścicieli lub jakiś wirus.Ostatecznie wszysko wskazuje że to był jakiś właśnie wirus,który spowodował złe funkcjonowanie jelit,obrzęk-może wewnętrzny wylew itp.Z takimi objawami P.dr miała w tym czasie kilka żółwików i z tego co wiem wszystkie padły. ??? Zawsze pozostanie w naszych sercach-taka kruszynka. :'(
    Zmieniajc nastrój-....na weselszy;;;jest już z nami śliczny ,maleńki,zdrowiutki i kochaniutki żółwik--też Maciuś /ku pamięci/ niedługo postaram się o nim coś napisać i wkleić zdjątka-na razie się nawzajem poznajemy-piękne chwile :D .Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 17.09.2009, 11:16:11 am
Hmm, szkoda poprzedniego żółwika, tak jak myslałam ludzie zrbili mu krzywdę tak jak większości chorych żółwi. Teraz już będziesz wiedziała jak pielęgnować obecnego żółwika  ;)
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: rainok w 14.12.2009, 08:47:04 am
Wiecie co .. dla mnie przesylka pocztowa przesylac zolwia to glupota..
Pomyslcie ile on musi przezyc strecu przez ta podroz..
To go moze wykonczyc najlepiej wziasc kogos kto ma prawo i samemu po niego pojechac tak bedzie najlepiej dla zolwia jak i odbiorcy
<<100% ze zolw dotrze caly>>
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: majka7412 w 17.12.2009, 15:25:28 pm
powiem ci szczerze, że na twoim miejscu nie dała bym żółwia przetransportować w paczce. Jest masę ludzi którzy nie przejmują się losem zwierząt i słyszałam, że wiele takich przesyłek kończyło się tragedią. :'( Maże powinien przetransportować żółwia jakiś troskliwy i zaufany człowiek.
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: Beata w 17.12.2009, 16:03:06 pm
Kurierem odpada. Ostatnio odbierałam przesyłakę (oczywiście nie z żółwiem) oklejoną nalepkami ostrzegawczymi, a i tak po stanie zawartości było pewne, że nie obchodzono się z nią delikatnie. Grube opakowanie styropianowe wewnątrz było całe potrzaskane, podobnie wkłady tremiczne puściły i w efekcie zawartość była cała w białych kulkach i umazana zawartością wkładów. Złożyłam reklamację i na razie cisza, chyba trzeba będzie się poużerać. Firma DPD.

Jedyna opcja w przypadku zwierząt to specjalna przesyłka konduktorska. Trzeba też zwrócić uwagę na to że w mrozy takie jak teraz wszelkie przesyłki mogą być ryzykowne, jesli nie ma pewności gdzie bedzie przebywać paczka z żółwiem.

Najlepiej i najbezpieczniej wozić żółwie osobiście.
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: kondi w 17.12.2009, 23:00:08 pm
zwróćcie uwagę  na temperaturę zewnętrzną. nawet w aucie chwilę trzeba przejechać, żeby z tych -10 zrobiło się normalnie, a przesyłanie paczki w zimnej furgonetce (kilka dni temu dostałem świetlówkę, która jechała w bagażniku furgonetki i była cała zimna jak ją wyjąłem z opakowania), czy pociągiem, to nie zdaje teraz niczego dobrego. myślę, że trzeba przeczekać, bo żółw się może przeziębić.
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: meurycy w 27.12.2009, 14:28:35 pm
Wiecie co .. dla mnie przesylka pocztowa przesylac zolwia to glupota..
Pomyslcie ile on musi przezyc strecu przez ta podroz..
To go moze wykonczyc najlepiej wziasc kogos kto ma prawo i samemu po niego pojechac tak bedzie najlepiej dla zolwia jak i odbiorcy
<<100% ze zolw dotrze caly>>

Może spóźniony post , ale jak będzie wypadek drogowy to nie dotrze na 100%..........
Tytuł: Odp: Podróż żółwia kurierem
Wiadomość wysłana przez: Martin w 19.12.2011, 03:49:48 am
Nie zgadzam sie iz zolwia nie mozna transportowac przesylka kurierska.
Zamowilismy zolwia ( 3 miesieczny lamparcik), jechal, lecial do nas 2800 km ( to nie pomylka- slownie dwa tysiace osiemset kilometrow) w mniej niz dobe.
Przesylka byla bardzo dobrze zapakowana- odpowiednie wielkosci kartonik, wszystkie scianki wewnetrze wylozone styropianem i do tego torebka ktora utrzymywala cieplo a na ktorej zolw lezal. Dodam tylko ze odbywalo sie to wszytko zima- grudzien.
Zolw dotarl calo i zdrowo, szybko sie zaaklimatyzowal itd.
Przesylka byla na zewnatrz odpowiednio oznaczona, takze kto kolwiek ja przewozil wiedzial z czym ma do czynienia.
TAK WIEC SIE DA! trzeba tylk chciec 8)