Ojoj cóż tu poradzić...
Na taki amok reagowałabym wyłączeniem lamp zupełnie i wyeliminowaniem wszelkiego przeciągu czy mocnego zapachu.
Trudno coś powiedzieć jednoznacznie, taka natarczywa chęć ucieczki może oznaczać wszystko - za gorąco, za zimno, za sucho, za mokro, przeciąg, przeszkadzający zapach, głód, przejedzenie, bolący brzuch/głowa/noga, strach, chęć zakopania się, chęć pobiegania, a może pasożyty.
Z opisu pasuje na zbyt wysoką temperaturę, zbytnie nagrzanie się żółwia - choć z wcześniejszych postów wiem, że bardzo pilnujesz parametrów. Jeśli by to jednak było to, zmieniłabym żarówkę na słabszą, aby pod grzewczą była temperatura z dolnych widełek zalecanych 30-35 stopni.
Jeśli terrarium stoi w pomieszczeniu, w którym pali się światło po zgaszeniu żółwich lamp, to może powinnaś je czymś zakrywać, może jest za jasno?
Hiperaktywność żółwicy może też wynikać z chęci zakopania się - czy ma odpowiednio grubą warstwę podłoża?
Jak często ją karmisz, może to ma jakiś związek z trawieniem?
Skoro wyjęłaś kamienie i korzenie, terrarium teraz zapewne jest otwartą pustą przestrzenią, w której żaden żółw nie będzie się czuł komfortowo - może powinnaś pomyśleć nad usypaniem górek, dołków, zrobieniem dodatkowej kryjówki np. w połowie, odwróconej tyłem do lamp i pokoju, aby gadzinka mogła się w środku zakopać i ukryć. Dodatkowe kryjówki w innych miejscach może jej bardziej podpasują, być może obecna stoi w miejscu dla niej nie do zaakceptowania, a gdzie indziej nie ma gdzie się schować?
Piszesz, że ma nowe terrarium, może wrzucisz fotki, ktoś coś może zauważy?..