Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Ogólny => Wątek zaczęty przez: Isia w 23.02.2010, 20:01:34 pm
-
Hej, jużwam przectawiałam Grepcia. Jest on strasznie płochliwy co to znaczy, nie wychodzi z skorupy często syczy i ogółem jest nie przyjemny, jak moge sie z nim zaprzyjażnića i jak umieściłam to w złym miejscy to prosze przenieźć z gór dziękuje za każdą cenną rade ! ;D
-
witaj żółwia jako tako nie da się oswoić mój też nie jest zbyt grzeczny najlepiej aby obserwować go jak najmniej dotykać i w zasięgu jego wzroku nie wykonywać gwałtownych ruchów na początku też miałem taki problem i ktoś się tak fajnie wypowiedział że żółw się nie może z tobą oswoić żółw może cię zaakceptować nie narażaj go na stresy przede wszystkim ni dotykaj go jeśli to nie konieczne :)
-
wydaje mi się że z żółwiem nie można się "zaprzyjaźnić". Jak długo go masz? Syczy i się chowa pewnie dlatego że się boi, nie jest jeszcze przyzwyczajony. Możesz go obserwować z oddali żeby sprawdzić czy jak nikogo nie ma w pobliżu to czy wyciąga głowę, chodzi po terrarium itp. Z czasem jak zobaczy że mu się krzywda nie dzieje to powinien byc mniej płochliwy.
-
ja się ze swoimi zaprzyjaźniłam, nie wiem z czego wynika zachowanie twojego żółwia, może nie przyzwyczaił się do twojej obecności, albo coś innego mu się nie podoba
-
Ja tak jak majka .. Mój jest u mnie od grudnia i już się mnie nie boi . Ale skoro temat nawyk to musze powiedzieć wam o nawyku mojego .. A mianowicie ma takie jedno miejsce do którego włazi non stop ..
Co go wyciągam to zaraz patrze a on już tam siedzi .. I tak drapie ściany i gleba na plecy :)
I tak kilka godzin dziennie potrafi
-
Grepcia znamy. Może Grepcio dużo przeszedł złego traktowania, miejsce jest obce. A może faktycznie coś Mu nie odpowiada. Wiesz moja Piękna, chociaż dzikus to wchodzi mi już sama na rękę i się z niej rozgląda dokoła. Wącha ją i włazi aż do łokci nawet. Nie zawsze ,jak ma chęć. Jak np.wracam z pracy i zaglądam do terrarium , to jakby się ucieszyła. Ale jest też tak, że zafurczy jak coś Jej tam ruszam blisko Niej. A przy gwałtownych ruchach żółw ma odruch naturalny chować główkę.
No piesek i kotek to nie będzie,że przybiegnie na zawołanie.
Tak jak pisali Ci inni ,myślę ,że z czasem jak zobaczy ,że jest bezpieczny , to się zmieni. Musisz być cierpliwa.
:)
-
Majka7412 napisała
"ja się ze swoimi zaprzyjaźniłam"
Chciałabym wiedzieć jak się objawia żółwia "przyjaźń".
-
Ja kiedyś poopowiadam o moich żółwiowch "przyjaźniach" :)
-
no chodzi o to że one przychodzą do mojej ręki jak do terra włożę, i lubią jak się je pod szyją głaszcze
-
No , to tak , jak na żółwie superowo ;)
Nie za dużo , nie za mało. Pewno z łamaniem zaleceń, aby żółwi tak nie uczyć. Ale czym byłby świat , bez maleńkiego naginania zasad ;)
-
według mnie to też zależy od humoru zwierzęcia bo mój niekiedy chowa głowe jak tylko się zbliżę a czasem wyciąga głowę żeby go głaskać :)
-
dokładnie, tylko że moje mają zawsze humor ;P