Żółwie lądowe > Ogólny

Podnoszenie się z wywrotki

(1/4) > >>

Elżbieta Kubacka:
Dziękuję za pomoc! Mam jednak kolejne zmartwienie dotyczące mojego żółwika, dotyczy ono tego, ze niestety nie potrafi sie odwrócić kiedy przewróci sie na pancerz. Czy może być to spowodowane złym jego wzrostem? (za szybkim bo ma dużo przyrosty) a może poprostu złym podłożem, bo nie może o nic zachaczyć łapką. Bardzo proszę o pomoc

pol@k:
Z tego co widzę na zdjęciach podłoże u twojego żółwika to kokos (wg mnie lepsza jest kora, zdaje się, że mniej się w niej żółwik zapada i kokos jest trochę pylący), w każdym razie żółwik powinien mieć w terra kamienie albo korzenie od których będzie się mógł odepchnąć po upadku. Mój żółw jednak nigdy się w terrarium nie wywrócił (dwa razy tylko na działce, raz się sam podniósł, a raz nie do końca sam ;)). A może twój żółw po dłuższych wysiłkach podniósłby się sam ??? Sam nie wiem, niech inni się wypowiedzą :).

Agnieszka:
Mój Tusiek też ma problemy z podnoszeniem się, podobno oznacza to złą kondycję gada ale Tusiek jest w świetnej formie, więc sama nie wiem co o tym mysleć. moze to jakieś osobnicze cechy na to wpływaja, np. mój Tusiek jest bardzo rozpieszczony i myslę, ze w naszym przypadku tu tkwi przyczyna, nie wiem jak z innymi żółwikami.

Beata:
Podstawową sprawą jest podłoże (poza oczywiście kondycją), ale piszę o podłożu dlatego że nawet najzdrowszy żółw nie jest w stanie podnieść się z bardzo gładkiego czy sypkiego podłoża. Naturalnym podłożem dla żółwi jest darń i na niej powinny sobie dać doskonale radę, wszak ziemia nigdy nie jest ani płaska (są na niej wzgórki, kamienie, konary czy większe patyki, rozmaite rośliny) ani gładka. W dodatku żółw przewraca się zwykle próbując pokonać jakąś przeszkodę zatem po wywrotce jest również w stanie ją wykorzystać jako punkt podparcia. Wywrócony żółw próbuje się niekiedy odepchnąć nogami w kierunku czegoś od czego mógłby się odbić (np. lekkie wzniesienie czy kamień) potem próbuje się na tą podporę nieco wsunąć żeby nie lezeć całkiem poziomo i w takiej pozycji stara się odepchnąć od podłoża głową i łapkami, czasem nawet robi to z całkowietego poziomu niekiedy z doskonałym efektem.

Zawsze obserwowałam mojego żółwia jak się wywrócił i kombinował jak się podnieść. Zwykle trwało to góra kilka minut, na ogół po dwóch czy trzech nieudanych próbach  :)

Agnieszka:
Hmm, no mój Tusiek nie bardzo, ale naszczęście wywrotki praktycznie prawie wcale mu się nie zdarzaja.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej