Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Ogólny => Wątek zaczęty przez: Piotr_K w 02.02.2007, 20:35:40 pm
-
Sabine Vinke i Thomas Vinke prowadzą projekt o to aby żółwi nie hodować pojedynczo! Mówią że żółwie nie mogą rozwijać prawidłowych zachowa itp... w niektórych książkach temat jest poruszany. Jedni tak drudzy nie ???
-
Owszem z tym się zgadzam, że żółw w samotności nie rozwija żółwiowych zachowań społecznych ale na co mu one w terrarium, na dodatej gdy jest sam.
-
Hmm... to ciekawy problem. z jednej strony w naturze żółwienie żyją samotnie, ale nie wiadomo na ile jest to związane ze zwyczajną ich koncentracją na danym terytorium i wspólnym korzystaniem z nor i ulubionych siedlisk, a na ile z rzeczywistą potrzebą towarzystwa.
Na pewno w czasie godów samce intensywnie podążają za partnekrami, okrążają je, przygryzają... ale są to zachowania czysto godowe.
W domowej hodowli na pewno nie można trzymać razem samicy i samca bo samiec zadręczy samicę, podobnie nie jest dobrze trzymać żółwi znacznie różnych rozmiarów, ale poza tym... kto wie ;D Na pewno nie są to zwierzaki które są bardzo towarzyskie i mocno cierpią w samotności, wiem że tak mają niektóre ptaki - np. papugi, gwarki itp. potrafia nawet chorować jeśli zbyt długo są samotne, przy czym chodzi tu nie tylko o obecność innego ptaka ale nawet o obecność człowieka... ale czy żółwie czują sie lepiej w towarzystwie innych żółwi - trudno powiedzieć, zdania w literaturze też są podzielone...
ps. chyba wydzielę ten wątek ;D
-
A ja sądzę że jednak żółwie powinny być trzymane choć w parce. Jest to dobry pomysł aby odseparować ten wątek. Z chęcią dowiedziałbym się co myślą o tym inni
-
Z tego co ja wiem, żółwie nie potrzebują towarzystwa i tak jak napisała Beatka, gdy w naturze spotkamy żółwie razem jest to związane albo z godami albo korzystanie z nor, siedlisk...... Żółwie to takie zwierzę, które na "innego" nie zwraca uwagi.
-
No ja tez bym obstawiałza tym, ze zółwie sa razem tylko w czasie godów i może sporadycznie poza nimi. NIe iwem co o tym myśleć, trzeba by obserwować grupę żółwi żyjących w naturalnym środowisku.
-
Strasznie długo tego szukałem. Ale znalazłem. Pozwolę sobie zacytować wypowiedź pewnego Pana, który jak sądzę ma ogromną wiedzę o żółwiach : "Dane dotyczące tego, że żółwie greckie nie są stadne wymagają weryfikacji. Sprawa ta jest obecnie żywo dyskutowana na wielu forach terrarystycznych zagranicą. Na jednej niemieckiej stronie jest nawet apel przeciwko dalszemu rozpowszechnianiu informacji jakoby żółwie z rodzaju Testudo były samotnikami. Dziś uważa się raczej, że mają duzo bardziej rozbudowane kontakty socjalne niż się to wydawało. Przede wszystkim maluchy powinny być hodowane w grupach, tak jak to się je często spotyka w naturze po kilka sztuk. Także dorosłe potrzebują kontaktu z przedstawielami własnego gatunku. Z drugiej strony wiadomo, że przynajmniej w przypadku niektórych gatunków czasowe rozdzielenie płci pozytywnie wpływa na skuteczność zapłodnienia. Konkludując, młode nigdy nie powinny być trzymane samotnie, dorosłe okresowo mogą przebywać same, ale w żadnym wypadku przez całe życie."
Ja również trafiłem na tą stronę, i sądzę że jest to prawda. Ja będę żółwie trzymał razem bez względu na wszystko.(oczywiście samice z samicami a samiec osobno) -->> oczywiście jak już uzbieram i kupię więcej żółwi.
-
Myślę że kwestia ta prędzej czy później będzie przedmiotem badań i wówczas będzie można jak sadzę stwierdzić coś więcej. Ja na razie nie dotarłam do wyników jakichkolwiek badań na ten temat. Są przesłanki które mogłyby wskazywać na to, iz są to zwierzęta stadne, ale zgodnie z zacytowaną wypowiedzią wymaga to sprawdzenia... ;)
-
Na pewno nie są to zwierzaki które są bardzo towarzyskie i mocno cierpią w samotności, wiem że tak mają niektóre ptaki - np. papugi, gwarki itp. potrafią nawet chorować jeśli zbyt długo są samotne, przy czym chodzi tu nie tylko o obecność innego ptaka ale nawet o obecność człowieka...
ps. chyba wydzielę ten wątek ;D
Ptaki tak mają, a przecież gady to chyba blisko są do ptaków. Pierwsze skrzydlate stwory z upierzeniem pochodziły podobno od gadów. (albo coś kręcę) Niedawno czytałem post dziewczyny, która hodowała pojedynczo żółwia. Sądzę że był nieszczęśliwy. Całe dnie drapał w ściany terrarium. Gdy ta Pani dokupiła mu lokatorkę, od razu zaprzestał swych dawnych cyrków. Zaczął interesować się swoją nową koleżanką. Więc może coś w tym jest...
Pozdrawiam!!!
-
Ptaki tak mają, a przecież gady to chyba blisko są do ptaków.
To chyba nie jest zbyt fortunne porównanie, zobacz np. ptaki podjadają piasek i kamyczki bo ułatwia im to trawienie, a żółwie jak wiadomo piasku łykać nie powinny, ptaki mają szybki metabolizm zas żółwie wolny, ptaki są wreszcie stałocieplne, gady zaś nie... przeciwieństwa można mnożyć, mimo iż faktycznie ptaki pochodzą systematycznie od gadów, są jednak stworzeniami o całkiem odmiennej konstrukcji.
Niedawno czytałem post dziewczyny, która hodowała pojedynczo żółwia. Sądzę że był nieszczęśliwy. Całe dnie drapał w ściany terrarium. Gdy ta Pani dokupiła mu lokatorkę, od razu zaprzestał swych dawnych cyrków. Zaczął interesować się swoją nową koleżanką. Więc może coś w tym jest...
Pozdrawiam!!!
Podejrzewam że temu samczykowi po prostu odzywały się hormony ;)
Nie twierdzę że żółwie są samotnikami, być może każde zwierzę potrzebuje towarzystwa, zależy tylko w jakim stopniu i jak wpływa na nie jego brak... :)
-
Zgadzam się. Ciekawe jak długo będziemy czekać na wyjaśnienie tej sprawy.
PS. W pierwszej chwili również pomyślałem że to hormony, ale później przypomniałem sobie ten wątek. Postanowiłem wtedy że napiszę to właśnie tu. :)
-
A ja pozwolę sobie zacytować słowa Reinera Praschaga, który pisze, że: "Podstawą dużego zagęszczenia populacji, a wiec życia wielu osobników na ograniczonym obszarze, są dobre warunki życiowe, obfite zasoby pokarmowe, schronienie oraz bezpieczny rozwój potomstwa przy niewielkim zagrożeniu ze strony wrogów naturalnych"
Czyli: jeżeli spotykamy w naturze grupkę żółwi to nie są one razem dlatego bo lubią swoje towarzystwo, tylko dlatego, że akurat na tym obszarze mają jedzonko i schoronienie! ;D
-
Na pewno jest to prawdą, ale w tym wypadku trudno powiedzieć co jest przyczyną a co skutkiem. Owszem, żółwie żyja razem dlatego, że każda populacja w jakims tam stopniu się zagęszcza na danym terytorium a pewnie też mają swoje ulubione siedliska, ale tak czy inaczej są w poblizu siebie i zachodzą między nimi interakcje, a to może mieć z kolei dalszy wpływ na ich zachowanie i psychikę.
Na dużym obszarze, który zamieszkują moga swobodnie wedrować, żerować i od czasu do czasu natrafią na innego żółwia i jest to zupełnie naturalne, ale czy celowo trzymaja się razem? Czy tylko to że widzą i czuja obecność innych przedstawicieli swojego gatunku w jakiś sposób na nie wpływa? Mam nadzieję że kiedyś naukowcy znjadą odpowiedź.
-
W takim razie ja zacytuję słowa Werner'a Ulrich'a z książki "Żółwie" W dziale "błędy w pielęgnacji i prawidłowe postępowanie"
-zwierzę nudzi się i nie potrafi rozwijać właściwych zachowań.---> Zapewnijmy mu towarzystwo, dokupując więcej żółwi; "
-
Jak przetłumaczę w niemieckiej książce "zachowanie społeczne" to może coś tam znajdę.
-
Z jednej strony pewnie san żół być nie lubi, ale jak sobie wyobrażę te terraria wypchane żółiami, sanice dręczone przez samców to niewiem co lepsze...
-
To oczywiście samotność lepsza. Chyba że separacja płci. Już sobie to wyobrażam : 5 dorosłych samców w terrarium 100/50... >:(
-
No właśnie o ten problem chodzi.
-
A ja zdania nie zmienię, że żółw to samotnik.
-
A ja zdania nie zmienię, że żółw to samotnik.
też jestem takiego zdania.
-
Ja zdanie zmienię jak podadzą argumenty, które trafią do mnie. W tej chwili również uważam,że przebywanie żółwi w grupach jest spowodowane odpowiednimi warunkami, jak dostępność pożywienia itp, no i oczywiście gody.
Co do trzymania maluchów razem to wydaje mi się to bardzo prawdopodobne i często się tak zdarza...zwłaszcza,że jest szansa,że ewentualny drapieżnik zje "jego" nie "mnie".
-
Z maluchami jest bardzo prawdopodobnie że żyją razem. Może później rozstają się.. :-\
-
Mialam kiedyś 2 samiczki żółwia stepowego trzymane w jednym terrarium i kiedy jedna zdechła :'(, to druga zaczęła się dziwnie zachowywać: rozglądała się częściej jakby zaniepokojona, zrobiła się osowiała i częściej spała choć wcześniej była energiczna. Ponieważ wcześniej się tak nie zachowywała podejrzewam, że musiało mieć to związek z brakiem "koleżanki".
Może żółwiom jednak jest raźniej, gdy jest ich więcej ;)
-
Hmm... z tego co wiem dwie samice mają szansę się polubić, bo dwa samczyki to już raczej nie ;)
A tak serio to naprawdę nie wiadomo do końca jak jest z tymi zachowaniami społecznymi u żółwi, czy są zwierzętami stadnymi czy grupka to dla nich konieczność...
Maluchy z kolei są narażone na szereg niebezpieczeństw ze strony drapieżników, być może trzymanie się razem zwiększa ich szanse na przetrwanie.
-
Coprawda jak żółw jest sam to faktycznie nie rozwinie żółwiowych zachowań spolecznych ale kto powiedział, ze są one mu do szczęścia potrzebne, hehehe