Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Ogólny => Wątek zaczęty przez: Świetlik w 30.12.2008, 19:07:24 pm

Tytuł: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 30.12.2008, 19:07:24 pm
Mam pewne pytanie:

 mój dzielny żółwik- taternik wspiął się dzisiaj na jeden ze swoich kamieni i się z niego zsunął, "fiknął koziołka" i wylądował na skorupce. Odległość od ziemi niska- ok 5 cm, a on nie zleciał, tylko się osunął.

No i przechodząc do sedna sprawy- czy takie "przygody" są normalne? Tzn ja wiem, że żółwie się wspinają, zdobywają najbardziej nieosiągalne szczyty i łobuzują jak się tylko da. Ale ja po prostu w pierwszym momencie struchlałam, on leży na tej skorupce, macha jedną łapką. Obrócił się sam w sumie, ale po dłuższej chwili. A potem normalnie się jeszcze przespacerował.

Przestraszyłam się jednak, że coś mu się mogło stać i czy nic go nie zabolało itd. (wiem, że jestem może za bardzo nadopiekuńcza i jeszcze do tego panikara;) )

Wasze żółwiki też zaliczają takie wywrotki i upadki?
Tytuł: Odp: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: malwa w 30.12.2008, 19:36:35 pm
HA !!!! Ja przy mojej gromadce nie nadanzam ich odwracac  ;D :D ;D :D nie teraz serialnie, w natuze wlasnie tak gina spadajac do jezior i rzek, nie mogac sie wydostac tona albo umieraja z zimna , w twoim wypatku nie nalewala bym tylko za duzo wody do pojemniczka(baseniku czy co tam uzywasz) bo sama juz nie raz znajdywalam zolwiki w baseniku z woda prubujacy sie odwrucic , ale jesli przewracaja sie na normalnym podlozu to nic im nie badzie to tak jak z nami jesli sie przewrucisz to wstajesz i idziesz dalej.
Tytuł: Odp: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 30.12.2008, 19:41:41 pm
No tak. Malwa, ile Ty masz żółwi?? Bo mnie to zadziwia:)

A z ta wodą, to nie jest głęboka no i w sumie nie stoi w pobliżu ewentualnych miejsc spadania, ale ostrożności nigdy za wiele- Kapsel( mój mały tajny agent) zdobędzie wszystkie zabronione miejsca, wszystkie szczyty i pokona każdą trudność.:)
Tytuł: Odp: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: malwa w 30.12.2008, 19:48:59 pm
Hmmm to pytnie juz pare razy padlo na forum...Malwa a ile ty masz tych zolwi....i zawsze mnie to bawi bo wstydze sie powiedziec , i tak duzo ludzi mysli ze jestem szurnieta wiec moze nie bede odpowiadac, a co do upadkow to naprawde nie ma sie co martwic no chyba ze ktos bedzie sobie go zrzucal z biurka czy z czego kolwiek by zobaczyc czy spadnie na cztery lapy,ale mysle ze takich wariatow tu nie mamy Pozdro.
Tytuł: Odp: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 30.12.2008, 20:03:35 pm
Ale ja nie uważam, że jesteś szurnięta.:)

Mnie Twoje żółwie zachwycają! I myślę, że nie tylko mnie! To jest niesamowite po prostu, wspaniałe, że tyle ich masz( niezależnie od tego ile dokładnie;) )

Pozdrawiam Cię i Twoje żółwiki:):):)
Tytuł: Odp: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 30.12.2008, 21:21:39 pm
nie ich liczba jest niesamowita, ale różnorodność gatunków i to że tak świetnie sobie z nimi radzisz :)

co do tych upadków.. mój ciągle tak robi  :D ma sporo śladów na skorupie od takich wypadków, ale na szczęście nawet te poważniejsze ranki się zagoiły.
Masz greka, stepowe jeszcze bardziej lubią przeszkody i szaleństwa ;)
Tytuł: Odp: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 03.01.2009, 12:53:15 pm
Mój Tusiek też się wywalil kilka razy i na szczęście nic mu nie było
Tytuł: Odp: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: nulus w 03.01.2009, 17:47:23 pm
Mój rąbnięty genetycznie maluszek został wywrócony przez rodzeństwo, i umarł, nie dał rady sam się podnieść. On ogólnie nie dawał rady nic samemu zrobić, chyba tak musiało po prostu być.
Tytuł: Odp: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 04.01.2009, 13:28:10 pm
Biedny malec :( Ale może lepiej niż jakby miał się męczyć przez całe życie.
Ile masz maluchów teraz, Nulus?
Tytuł: Odp: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 04.01.2009, 21:15:54 pm
Mój rąbnięty genetycznie maluszek został wywrócony przez rodzeństwo, i umarł, nie dał rady sam się podnieść.

to ile on tak leżał wywrócony ?? :o
Tytuł: Odp: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 04.01.2009, 21:19:15 pm
Mój rąbnięty genetycznie maluszek został wywrócony przez rodzeństwo, i umarł, nie dał rady sam się podnieść.

to ile on tak leżał wywrócony ?? :o

Czasem wystarczy że żółw sie wywróci i dostaje zawału, wylewu czy coś takiego. Mógł się uderzyć i po nim, skoro Nulus mówi że żółwik był słabiutki od początku....
Tytuł: Odp: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: aniajes w 28.04.2009, 20:41:16 pm
mój Azor dzisiaj "zszedł" po schodach ... położyłam go na podłodze, odwróciłam się na chwilę, a on już był 3 schodki niżej. nie wiem, jak to zrobił, nie wiem, czy poleciał na plecy czy brzuszek, bo widziałam go już stojącego na nogach i szykującego się do pokonania kolejnego schodka. ale nic mu się nie stało, bo wesoły jak zawsze.
Tytuł: Odp: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 28.04.2009, 20:48:31 pm
Cytuj
mój Azor dzisiaj "zszedł" po schodach ... położyłam go na podłodze, odwróciłam się na chwilę, a on już był 3 schodki niżej. nie wiem, jak to zrobił, nie wiem, czy poleciał na plecy czy brzuszek, bo widziałam go już stojącego na nogach i szykującego się do pokonania kolejnego schodka. ale nic mu się nie stało, bo wesoły jak zawsze.

Nie chciałabym wysnuwać pochopnych i niesłusznych wniosków z Twojej wypowiedzi, ale co on robił na podłodze? Czy on po niej w ciągu dnia chodzi? Bo jeśli tak, to radzę jak najszybciej porzucić ten zwyczaj i tam go nie stawiać. Napisz coś o swoim żółwiu i jego warunkach. Pozdrawiam i witam Cię na naszym forum.
Tytuł: Odp: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 29.04.2009, 09:06:05 am
Mój Tusiek też nie wytrzyma dnia bez zdemolowania terra lub wywalenia się ale on jest taki silny że od razu sam się odwraca :)
Tytuł: Odp: Upadki, przewrotki i inne malutkie wypadki
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 29.04.2009, 11:16:22 am
Ale się cieszę! Kapsel dziś chciał wspiąć się na różowy kamień i tradycyjnie zaliczył wywrotkę. Leżał chwilę. Moja mama zaczęła mówić, bym go obróciła, bo jest biedny. Ale ja stwierdziłam, że trzeba dać mu szansę. I normalnie mój siłacz się obrócił ;D ;D ;D Cieszę się, że ma na to siłę ;)