Z fermy , tzn. że tam je hodują? I sprzedają potem? Ja nie mówię,że Ona jest nielegalna. Absolutnie.Skoro ma papiery. Tylko byłam zdziwiona,że wogóle wolno handlować takimi zwierzętami. To czym różni się to od poprzednich zasad? Tym ,że są oficjalnie wożone?
O długości tej podróży to nie wspomnę.Bo to kawał drogi.A wygląda na podgatunek z Pakistanu,Region Baluchistan.I w biednym Tadżykistanie ktoś ma hodowlę, na fermie? Czyli co wolno hodować i sprzedawać ile się chce?Gdzie się chce i jakie się chce?I wozić w każdą stronę świata?