Moja samiczka żółwia stepowego jest dość mocno oswojona. Może dlatego, że jest u mnie 12 lat.
Przenoszenia nie lubi (jak każdy żółw), ale kiedy ją czasem wyciągnę z terra, położę na klatce piersiowej (w poziomej pozycji) i zacznę do niej cmokać lub kiwać lekko głową, to ona zaczyna robić to samo i wyciąga ciekawsko główkę. Nie ucieka, nie wierci się i nie kryje tylko z zaciekawieniem patrzy jak do niej cmokam i mi odpowiada, a także często podchodzi jeszcze bliżej moich ust (ale ich nie gryzie, żeby ktoś nie myślał, że jest głodna), czasem kiwie tak mocno, że słychać jak obija główką o skorupę. Wiem, że się wtedy nie boi, bo znam jej reakcje, a ona totalnie jest wtedy zainteresowana moimi ustami i w ogóle się nie kryje.
Ostatnio jak usiadłam przy terra i miałam głowę na jej wysokości to szybciutko podbiegła do uchylonej szyby i jak zaczęłam cmokać i kiwać to ona zaczęła robić to samo (kiwać).
Wobec drugiego żółwia nigdy nie przejawia takiego zachowania, a i ten drugi nie jest taki oswojony i nigdy nie skupia się na mojej twarzy tak jak ten pierwszy.
Nie wiem, co to ma do końca oznaczać, może są to jakieś zachowania godowe, może traktuje mnie jak żółwia

Potrafi czasem po takim kiwaniu, zasnąć na mnie w takiej pozycji jak to się żółwie pod lampką wyginają
