Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Ogólny => Wątek zaczęty przez: Świetlik w 08.06.2009, 10:51:57 am
-
Zastanawia mnie bardzo ostatnia zmiana nawyków mojego żółwia.
Prezentuje się to tak:
Od samego początku pobytu u mnie Kapsel zasypiał sobie w okolicy kamieni, pod żarówką grzewczą. Czyli jak się budził, to razem ze wzrastającą temperaturą. O 7 rano, jak tylko wstałam z łóżka, to on już rzucał się w moją stronę, głodny jak wilk. Jak przespałam tą godzinę i wstałam np. o 8 by mu dać jeść, to wariował po całym terra. Kilka dni temu mój żółw dostał nowy domek, który mu sama zbudowałam z kory brzozowej i kamieni. Jest w nim dość przytulnie chyba i ciemno. Ziemia w tym domku opada trochę- tworząc fajne wgłębienie, niczym norkę. Ten domek znajduje się zupełnie po drugiej stronie terrarium. Kapsel długo nie chciał go zaakceptować, aż w końcu, po długich przemyśleniach zdecydował się na przespanie tam pierwszej nocy. Ucieszyłam się, że moja praca nie poszła na marne. Poszedł tam spać. Następnego dnia- budzik o 7:15. Kapsel dalej w domku. No to położyłam się spać, wstałam po 8- Kapsel dalej w domku! I widzę, że nie śpi, głowa do góry, nawet na mnie popatrzył, ale z domku nie wychodzi. W końcu o 9:30 skusiłam go mleczem- wyszedł i rzucił się na mlecza jak szalony.
Dzisiaj przespał drugą noc w domku. Do 10 nie wychodził, chociaż widziałam, że nie spał. Znowu go skusiłam, ale nie chcę tego robić codziennie.
Z czego może wynikać ta dziwna zmiana? Widzę, że jak już ma do czynienia z jedzeniem, to jest głodny i chętnie je. Myślałam, że może chodzi o to, że śpiąc wcześniej pod lampą, jego organizm nagrzewał się razem z rozgrzewającą się nampą- temp. dochodziła do 35 stopni. W domku, który jest po chłodnej stronie, jest nie dość że ciemno, to jeszcze do tego relatywnie chłodniej.
Czy to może być z tym związane?
Jutro planuję nie kusić go jedzeniem tylko poczekać aż sam raczy wyjść. Czy tak powinnam zrobić?
Pozdrawiam Was :-*
-
Myślę że Kapslowi po prostu podoba się nowy domek mój Toto robi to samo zasypia w domku i ani rusz z niego wyjść też nie śpi po prostu sobie tam siedzi ale po jakimś czasie wychodzi i zaczyna się jazda po całym terra mnie to śmieszy później się męczy no to daje mu jeść naje się jest w po staremu no albo włazi na kryjówkę i i za niej jakby skacze ;D Nie przejmuj się tym przecież kiedyś wyjdzie ;)
-
Takie żółwie humory, nikt z Nas nie wie dokładnie co się dzieje w jego małej żółwiej główce ;)
-
Wydaje mi się, że takie zachowanie ma związek ze światłem i temperaturą.
U mnie jak żólw śpi w kryjówce w części "chłodniejszej" to też jak nie ma od rana słońca wyłazi później. Natomiast jak zasypia pod kokosem niedaleko żarówki grzewczej, to już po 7 chwilę pod nią siedzi.
Jak jest światło i ciepełko to dla żółwika sygnał, żeby wstać i poszukać czegoś do jedzenia. Natomiast w chłodniejszym i ciemniejszym miejscu dlużej będzie się wybudzał nim się zdecyduje z domku wyleźć.
Podobną sytuację zaobserwowałam jak było w domu chłodno - bo jeszcze nie włączyli ogrzewania - jak żólw miał w nocy koło 24 - 23,5 stopni to z rana się normalnie wybudzał i wyłaził niedługo po włączeniu lamp, a jak mu spadała w okolice 22-21,5 to długo z rana nie chciał wyjść z kryjówki - czekał chyba aż się w terra nagrzeje...:)
-
Zrozumieć własnego żółwia ;D
Najpierw odwracał się i obchodził z daleka każdy domek jaki mu postawiłam. Potem mu się odwidziało- zaakceptował nowy domek, ale efekt jest tego taki, że nie wychodzi z niego, a po zaspokojeniu głodu znów tam wraca i przesiaduje. To mi się średnio podoba o tyle, że nie chodzi, nie jest prawie pod lampą- no zero wartości dodanych. Fakt, że wczoraj był 1,5 h na słońcu, a dzisiaj 3h. No ale to lekka przesada, by ciągle siedział w tej ciemnicy i spał. :-\
-
Spokojnie - daj mu parę dni żeby się przyzwyczaił.
Ja początkowo musialm wywalić w terra balkonowym domek - bo jak tam zaistalowalam żółwia to zaraz wlazł do domku i nie chciał wyleźć. A mial przecież na słońcu siedzieć. Więc dom wywaliłam - ma dość gęste roślinki, to cienia mu nie barkuje i moze się w krzakach schować.