Żółwie lądowe > Ogólny

Zwyczaje żółwi, długość życia, robaki...

(1/4) > >>

Beata:

--- Cytat: Agnieszka w 09.11.2006, 12:33:41 pm ---Żółw nie może mieć mieszanki ziemi z piaskiem. Podjadając to może zapchać sobie jelita co prowadzi do śmierci.

--- Koniec cytatu ---

Zgoda, może podjadać i się zapchać, ale w sumie jakby się nad tym zastanowić w naturze żółw kopie nory i co za tym idzie ma kontakt z luźną ziemią, niewykluczone że i ją podjada (w każdym razie ma taka możliwość.)
To taka luźna uwaga, bo zasadniczo zgadzam się że jest to ryzyko i niebezpieczeństwo, zwłaszcza w kontekście kamieni, które mogą się w takiej ziemi znajdować.

A co do mieszanki piachu i ziemi jako podłoża to miałam na myśli raczej taką ubitą warstwę, w której rosłyby rośliny, czyli w zasadzie jakby darń, ale nie wykopaną z ogródka (bo taka szybko padnie) ale taką, na której byłyby wysiewane roślinki, podlewane.

Agnieszka:
Tak, w naturze podjadają i dlatego w naturze żyją krócej niż w niewoli, i dlatego wszystkie żółwie w naturze maja robale, itd, itp.

still:
hmm z jednym i drugim się zgodzę tylko połowicznie
z pierwszym odnośnie piasku i że żyją krócej to .... z tego co wiem taki żółwik w naturze żyje całkiem długo często dłużej niż te w niewoli a to za sprawa npo tego że zapada w sen zimowy i letni co do robaków to i na roślinach które zjadają mogą się takowe znajdować lub ich jajeczka. Ale tak wogóle to zwierzęta żyjące w naturze same sobie krzywdy nie robią i wiedzą co dla nich dobre.

Beata:
Nie mam wprawdzie danych ile żyją, ale jest hipoteza która zakłada że dziko żyjące żółwie stepowe przykładowo jedzą niektóre rośliny trujące dla ssaków, być może właśnie na ich działanie odrobaczające. Taką rośliną jest na przykład Papaver pavoninum, Koelpinia linearis, czy Ceratocephalus falcatus.
Ostatni z wymienionych gatunków zawiera toksyczną ranunkulinę, podobnie zresztą jak nasze, krajowe jaskry, które - choć dla ssaków silnie trujące - nie są toksyczne dla żółwi.

Agnieszka:
Na wolności czycha na żółwie wiele niebezpieczeństw. Jeżeli nie dopadnie go wcześniej jakiś drapieżnik (np, ptaki rzucają żółwiami o skały, żeby rozbić skorupę i zjeść go) to żółw zdycha po kilkudziesięciu latach lub wcześniej z zarobaczenia. Natomiast przyznać trzeba, że w niewoli nasze żółwiki są wychuchane, wydmuchane, wypieszczone, odrobaczone, pazurki obcięte, ciepełko włączone, jedzonko podsunięte. Dlatego w wielu opracowaniach o żółwiach napisane jest o tym, że na wolności żółwie żyją kilkadziesiąt lat lub mniej, a pod opieką człowieka jest w stanie dożyc stu lat lub ponad sto. Chociaż założę się,że każdy żółwik wolałby mimo wszystko te kilkadziesiąt lat w naturze niż sto w niewoli.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej