Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Ogólny => Ogrody zoologiczne => Wątek zaczęty przez: Świetlik w 26.01.2009, 13:14:13 pm

Tytuł: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 26.01.2009, 13:14:13 pm
Znalazłam już kilka relacji z Waszych wizyt w zoo. Ja byłam ostatnio w warszawskim zoo i bardzo długo siedziałam przed żółwiami, po raz pierwszy patrzyłam na nie, wiedząc o nich cokolwiek, o ich wymaganiach itd.

Ogólnie lubię nasze zoo. Należę z rodziną do klubu i wiem czym ono się dokładnie zajmuje, jak to wygląda od kuchni. Zawsze bronię jego imienia, bo mimo tego, co dużo ludzi sądzi (np. nie jestem na trzymaniem zwierząt w klatkach), to zoo ma szczytne cele. Oczywiście, dużo rzeczy pozostawia wiele do życzenia, co dostrzegam i patrzę krytycznie.

Ale wracając do żółwi. Wrzucę tylko kilka zdjęć. Część z nich ma piasek jako podłoże, a jedzonko wala się w tym piachu. Żółwie greckie-  pokrzywione niektóre bardzo, jest jedna taka żółwica, która wg mnie jest w niezłym stanie jeśli chodzi o skorupę, zaraz ją zobaczycie.

To właśnie ona. Zaczynało się całkiem romantycznie robić, gdy przyszłam, widać tam za nią jednego takiego, ale ona chyba niezbyt była kolegą zainteresowana i mu zwiała po chwili, gdy tylko zaczął wspinać się na jej skorupkę.
(http://www.imagic.pl/files//10217/./IMG_2555%202.JPG)

Natomiast ten (lub ta :P) jegomość zaimponował mi bardzo- był tak blisko, taki piękny, tak sobie siedział w strumyczku...Piękny, duży...

(http://www.imagic.pl/files//10217/./IMG_2558%202.JPG)
(http://www.imagic.pl/files//10217/./IMG_2561%202.JPG)

A ten żółwik latał jak szalony. Na zdjęciu nie widać, ale miał tak bardzo "pofalowaną" skorupkę, biedaczysko, ale przybiegł do szyby, głowę zadarł do góry i wtedy już wiedziałam- Mój Kapsel będzie taki sam jak urośnie- to właśnie taki charakterek.

(http://www.imagic.pl/files//10217/./IMG_2563%202.JPG)

Ale co on robił u tego wielkoluda?
(http://www.imagic.pl/files//10217/./IMG_2576%202.JPG)
Pozostałe greki były kilka odgrodzeń dalej, wyszukałam się jakiś dziur, przez które mógł się przecisnąć, no ale bez przesady!

Widać lubi mocne wrażenia...

(http://www.imagic.pl/files//10217/./IMG_2568%202.JPG)

Oczywiście żartuję, nie wiem, ale wydaje mi się, że nie powinny być razem...
Mimo mojego zamiłowania do warszawskiego zoo niestety... nie jestem zadowolona z warunków żółwi...Może kiedyś się to poprawi, teraz budują nową hipopotamiarnię...

No i co sądzicie?
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 26.01.2009, 13:27:37 pm
Podziwiam, brak mi odwagi aby iść do Wrocławskiego zoo...żółwiki fajne, mi się wydaje,że nie jest najgorzej-ale brak mi porównania:(
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: ankan w 26.01.2009, 18:33:25 pm
Wydaje mi się, że nie jest najgorzej, choć nie rewelacyjnie. Wybiegi przestronne, urozmaicone wnętrze, dostęp do wody jest. Światło (pytanie czy mają UVB) też. Faktycznie ten piach niezbyt dobry. No i nie wiadomo co do jedzenia dostają? Bo że greki nie są zimowane to widać...
W łódzkim Zoo widziałam, parę lat temu, bo ostatnio tam nie byłam stepki trzymane w sztucznej grocie na betonie i czerwonolice w fosie wokoło wysepki dla żyraf. Te dopiero miały hardcore...:( Zoo się tłumaczyło, że stepków mają nadmiar i pomieszczeń brak, a te wodne ludzie tam wrzucają...:( 
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Beata w 26.01.2009, 18:41:24 pm
Nie widać całości ale ogónie wrażenie nie jest złe, na pewno jest dużo lepiej niż np. w Chorzowie. Piasek oczywiście mogliby sobie darować. Szkoda że wybiegi są małe i takie gołe, chyba że nie widać innych części gdzie jest coś więcej. Ciężko ocenić warunki po wyglądzie żółwi, bo nie wiemy kiedy i w jaki stanie tam trafiły. Do zoo trafiają np. zółwie z udaremnionych prób przemytu, bywa że duże, pięknie wyrośniete osobniki. Takie żółwie mogą nie pokrzywić się zbyt szybko nawet na fatalnej diecie. Z kolei żółwie mocno zdeformowane też mogły mieć jakieś przejścia w poprzednich miejscu pobytu. Ale fakt ogólnie ładne żółwiska.

Ogólnie uważam że ogrody zoologiczne dysponują taką ilością terenów że mogłyby sobie spokojnie pozwolić na przestrone wybiegi zewnętrzne. Mieliby w ten sposób zapewnienie naturalnego i miłego dla oka zwiedzających sposobu hodowli (lepiej jest oglądać żółwia chodzącego po naturalnej darni w Słońcu niż zamknietego w kwadratowym pudle) i przy okazji darmowe wartościowe pożywienie w postaci chwastów i darmowe naswietlanie. Ogólnie nieduży koszt a duża zmiana i na dłuższą metę mogło by to wyjść taniej.

Szkoda tylko, że żadne zoo na to nie wpadnie, przynajmniej te które widziałam to niestety  trzymają żółwie "zapuszkowane" w akwariach a poza pawilonem "marnuje się" mnóstwo trawników i zieleni...  :-\ Szkoda...
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Ishikawa w 26.01.2009, 19:01:18 pm
Mam zdjęcia z chorzowskiego sprzed hmm...2 lat chyba. Kilkanascie zwierzaków stłoczonych przed jedną lampką, a do jedzenia marchewka i sałaty. :-\
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Basia w 26.01.2009, 19:19:54 pm
w czerwcu byłam we Wiedniu w zoo i tam, pomiędzy zwiedzającymi ludźmi, na trawnikach pasły się kolosy i te małe. Skubaly trawę i się bardzo uwijały.

a w krakowie jest prywatne zoo, głównie podłużne gady i ryby, ale też duże żółwie. Źle mają: piach, żarcie złe, a najgorsze to, że same nie mogą wejść do wody tylko się je gdzieś na zaplecze nosi w tym celu. A jeden to z 30 kg waży  ???. Interwencję zrobiłam, ale nie zadziała.
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 26.01.2009, 21:35:38 pm
Jeśli chodzi o wystój w tym naszym zoo, to jest nieźle, ale chyba nie nacieszy zbytnio żółwików, bo nie mają niczego do wspinania się itd.

Ale to wszystko nie zmienia faktu, że żółwiki są wspaniałe- to było fajne zobaczyć dorosłe żołwie greckie, mając takiego maluszka.
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: malwa w 27.01.2009, 13:00:10 pm
Nie no tak jak mowicie po fotkach mozna wywnioskowac ze zolwiska najgorzej nie maja.Ja bylam w tym roku w Gdyniskim ZOO(chyba w Oliwie) i bardzo mi sie podobalo , pare stepkow i grekow w tym czasie bylo na zewnatrz w ogrodzeniach do tego male drewniane zagrody z lampami grzewczymi, inne egzotyczne gatunki w budynku z gadami, bylam pod wrazeniem jesli chodzi o mnie pierwsze zoo w Polsce ktore bardzo mnie mile zaskoczylo. Mam pomysl moze nastepnym razem jak ktores z nas odwiedzi jakies inne zoo moze mogli bysmy zaprosic opiekunow zolwi na nasze forum. :)
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: malwa w 27.01.2009, 13:03:04 pm
Ja chce takiego RADIETE!!!!  :'( :'( :'(
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: malwa w 27.01.2009, 13:08:12 pm
Nie moge sie napatrzec na ta gladka skorupe ,widzialam jednego doroslego w angli na sprzedaz za 2.500funtow.
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 27.01.2009, 20:01:32 pm
no nie jest źle w wrszawwskim zoo :) co do chorzowa.. okropnosć. Tego lata sie wybrałam i byl to moj ostatni raz! >:( stepy greki i legwan a do jedzenia salata truskawki i biały ser!  :-\ i taka mała kanciapka, a te żółwie całe poobijane i pokrzywione..
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: malwa w 28.01.2009, 09:57:02 am
No tak, ale jak juz Beata pisala w zoo najbardziej patrzymy na warunki (wiem, wiem salata ser... :-\ bardzo zle) ale to jak wygladaja zolwie nie znaczy ze zoo doprowadzilo je do takiego stanu,czesto ludzie je przynosza juz tak zaniedbane, albo sa to zolwiska z przemytu itp.
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Bartek w 28.01.2009, 10:28:25 am
Bardzo ładna relacja, w Warszawskim jeszcze nie byłem, wiadomo, że w  zoo nigdy nie będzie idealnie.
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Basia w 28.01.2009, 17:30:08 pm
a właśnie tam powinno tak być.
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: skorupka w 30.01.2009, 11:02:55 am
Hmmm... Ostatnio, gdy byłam w warszawskim zoo, widziałam sałatę oblepioną piaskiem i żółwia greckiego, który miał straszliwie pokrzywioną skorupkę, a jego dzióbek był tak przerośnięty, że wyglądał jak hak. Okropieństwo  :'(
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 30.01.2009, 11:22:23 am
no właśnie mnie też ta rzecz razi, że jedzenie jest w piachu. Ja się sałaty nie doszukałam. Ale wiem, że większość tych żółwików nie rosło w zoo od małego. Np. znajomy mojej rodziny kiedyś oddał do zoo swojego, dużego żółwia.
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: sysunia w 10.02.2009, 21:54:20 pm
U mnie we Wrocławiu, akurat trafiłem na porę godów! Ale we Wrocławskim wydaje mi się w miare dobrze!
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Marta00 w 20.04.2009, 10:15:38 am
jesli chodzi o problemy ze skorupka to nie zalezalo to od ich zaniedban jak mi wiadomo warszawskie zoo glownie przyjmowalo zwierzeta z nielegalnego odłowu
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: kamka w 01.05.2009, 16:28:23 pm
Malwa wspomniała o gdańskim zoo. Byłam tam ostatnio w zeszłym roku w czerwcu i rzeczywiście żółwie hasały na wbiegu, ale nie interesowałam się nimi na tyle, zeby podpatrywac, w jakim sa stanie i co jedza. Jak teraz pojade, to juz bedzie inaczej... :D
A swoją droga to przykre, ze nawet w zoo nie wiedza jak powinni opiekowc sie zołwiami, albo po prostu nie chce im się... :-\
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Jagla5 w 14.03.2010, 07:31:03 am
Wy chyba umiecie tylko krytykować załorze sie że nikt nie przemyślał tego:
W ostatnich latach handel. nielegalnymi żółwiamin wzrósł, wszystkie złapane przez policje próby przemytu żółwi są skierowywane download ministerstwa obrony środowiska a oni nie pozabijają tych żółwi tylko wysyłają je do każdego zoo ruwno miernie i z tego co czytałem o warszawskim zoo to ono już jest nadmiernie przepełnione dają już żółwiom puste klatki od innych zwierząt.A piasek to skutek braku finansów przeznaczonych na ochrone fauny hodowlanej. Niestety nie da się wytłómaczyć braku wiedzy na temat karmienia
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 14.03.2010, 09:50:04 am
no tak ale jeśli nie mogą stworzyć żółwiom odpowiednich warunków to w polsce jest wiele ogrodów zoologicznych nie tylko w warunki tym żółwiom oczywiście ja tam nie byłem i mogę być mało obiektywny
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Beata w 14.03.2010, 10:25:44 am
Zdaję sobie sprawę z tego że do ogrodów zoologicznych trafiają żółwie z udaremnionych przemytów i ogrody te je "z łaski" przygarniają.
Ale nie rozumiem jednej rzeczy - jest tam tyle miejsca i terenu gdzie możnaby utworzyć żółwiom wybiegi. Darmowe grzanie i jedzenie w dodatku. Raz by było trochę więcej pracy, żeby wydzielic nieco trawnika i postawić ogrodzenie, ale w dłużeszej prerspektywie oszczędziliby na tych kapustach pekińskich i marchewkach, i lampach, a i żółwie by na tym skorzystały. Mały kilka ładnych miesięcy w roku, a np. stepowe których jest najwięcej mogą na wybiegu być praktycznie od kwietnia do późnej jesieni.

Nie mówiąc już o tym że taki ładnie zaaranżowany wybieg byłby z pewnością miłą rzeczą dla odwiedzających i obrazowałby właściwy sposób hodowli żółwi. Ja pamiętam moje wrażenia z Chorzowa sprzed kilku lat - duszny pawilon i pełno żółwi za szybą na podłodze. Żeby je pooglądać trzeba się było niemal człogać po ziemi. Warunki opisywałam w wątku dot. tego ZOO.
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Alicja w 14.03.2010, 10:37:23 am
To wszystko oznacza,że jest dużo do zrobienia i są potrzebne osoby z charyzmą,potrafiące naciskać,wpływać i walczyć o prawa zwierząt.A to trudna walka.
Ostatnimi czasy był reportaż w wiadomościach i dyrektor Zoo wyraźnie powiedział,że brak im funduszy na wszystko.
Na ogrzanie pomieszczeń,na jedzenie dla zwierząt,itd.
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Beata w 20.05.2010, 22:53:00 pm
Przed chwilą przeczytałam info, że istnieje rezerwowy plan że "odstrzelą" zwierzęta w związku z powodzią.

http://wiadomosci.onet.pl/2682,2173288,walka_o_uratowanie_zoo,wydarzenie_lokalne.html

Ciekawy cytat:
"I dodaje: - W najlepszej sytuacji są zwierzęta wodne. Będą pewnie nawet zadowolone, gdy wody przybędzie - żartuje dyrektor. "

Z pewnością będą zadowolone, jak każdy kto ma możliwość popływać w ścieku.
Może będą też tak zadowolone że wypłyną na fali w siną dal, bo prawa fizyki chyba w ZOO też będą obowiązywać o czym pewnie nie pomyślał pan dyrektor...

Tak wiem, sam sarkazm, ale u licha co to ma być?
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 21.05.2010, 17:32:21 pm
dlaczego odstrzelać przecierz można znaleźć inne rozwiązanie
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: majka7412 w 21.05.2010, 21:02:50 pm
O nie!!!
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 21.05.2010, 21:25:39 pm
Słuchajcie- odstrzelanie to absolutna ostateczność...Trudno sobie wyobrazić taki scenariusz i boli każda myśl o zagrożonych zwierzakach. Ale w Warszawskim ZOO są naprawdę znakomici ludzie, którzy pracują w ZOO właśnie dlatego, że kochają zwierzęta. Dyrektor jest genialnym człowiekiem i zapewniam Was wszystkich, podobnie jak ja przerażonych tym, co media rozbuchały wokół niefortunnie wypowiadzianych słów dyrektora, że Ci ludzie zrobią WSZYSTKO CO SIĘ DA, aby zwierzaki ratować. Znam wiele z tych osób osobiście i wiem, że praca tam trwa a wszyscy myślą jak rozwiązać trudną sytuację. Wiem, że wszyscy forumowicze to niesamowici obrońcy zwierząt, ja również je kocham i drżę na myśl o tym, co mogłoby się zdać w najgorszym wypadku. Chcę Was zatem uspokoić na ile się da - ja ufam dyrektorowi tego zoo, wiem ile zrobił dla zwierząt zanim został dyrektorem, jak wielu zwierzętom żyje się teraz lepiej. Nie bójcie się teraz, spokojnie poczekajmy na dalszy bieg wypadków.
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Beata w 21.05.2010, 21:52:04 pm
Audiatur et altera pars...
No zabrzmiało co cokolwiek niefortunnie. Nie wiem jak w ZOO ale w wielu wypadkach i u góry i na dole, reakcja władz na powódź to czysta ściema i improwizacja, stąd i się ZOO oberwało.
Dzięki Świetliku. Ty jesteś moją "altera parsą" :)
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 21.05.2010, 22:05:18 pm
No wreszcie zostałam mianowana na forum ;) Jak będę coś jeszcze wiedziała ( od kuchni) to dam znać :-*
Tytuł: Odp: Wizyta w warszawskim zoo
Wiadomość wysłana przez: zolwinka w 27.01.2011, 21:05:26 pm
nie cierpię zoo i cyrków-to są więzienia niewinnych!!! :'( :'(