Czy mój żółw umarł?

[Karolek]

Jestem początkującym hodowcą, więc nie hibernowałem mojego żółwia, jednak jakoś przez cały styczeń był bardziej ospały, jadł zamiast 3 razy dziennie jadł albo 1 raz albo czasem w ogóle i chodził z zamkniętymi oczami(mało co otwierał). We wtorek żółw został na siłę nakarmiony wieczorem, a dzisiaj, wziąłem go na ręce i nie reagował na dotyk oraz miał bardzo schowaną głowę. Czy mój żółw hibernuje czy umarł?
P.S.: Żółw ma 1,5 roku.

[Kenet]

Jakie warunki ma twój żółw? (terrarium, dieta, dostęp do lekarzy). Jeśli gad nie reaguje i miał już zamknięte oczy to może być z nim naprawdę źle.
Żółw sam z siebie nie hibernuje jego zachowanie wskazuje na poważne problemy zdrowotne albo co najgorsze śmierć.
Napisz skąd jesteś i wyślij zdjęcia gada.

[Karolek]

Niestety okazało się, że umarł na skutek jakiejś choroby Oddałem już go do utylizacji 

[Kamil56]

Nie z jakiejś choroby odszedł a raczej z zaniedbania przez właściciela.

[Kenet]

Nie z jakiejś choroby odszedł a raczej z zaniedbania przez właściciela.

Skąd wiesz, że przez zaniedbanie? Nie wiadomo jakie miał warunki.

[Kamil56]

Z wypowiedzi można wyczytać że karmili go 3 razy dziennie. To czy choćby to jest prawidłowe?
A czy całomiesięczna niedyspozycja żółwia nie jest powodem by określić zaniedbanie. I zamiast do lekarza to pyta o opinie na forum jak już zwierzak się nie rusza?
Czy zdrowy zadbany zwierzak musi być karmiony na siłę?
Czy żółwie tak bez powodu chodzą z zamkniętymi oczami? Czy może używają echolokacji?

I pytanie do Ciebie.
Czy też czekasz jak żółw przestanie się ruszać i przestanie jeść by zareagować np pytając na forum "ojej co się dzieje"? Czy idziesz do lekarza niezwłocznie?

W zasadzie pytanie retoryczne.

[Kenet]

Spadek aktywności jest częsty u żółwi w okresie zimowym. Rzeczywiście, jeśli gad przez miesiąc nie otwiera oczu  to trzeba iść do lekarza niezwłocznie ale ,trzeba też wiedzieć do którego. Po to min. jest to forum.

[heres]

Nie umarł tylko zdechł... taka różnica... A po za tym coś mi tu smier... trolem

[doru]

Nie umarł tylko zdechł...

Nie ma żadnych przeciwwskazań, do używania słowa "umarł" w stosunku do zwierząt, świadczy to po prostu o przywiązaniu emocjonalnym. Tym bardziej, że jednym ze znaczeń słowa "zdychać" jest "pogardliwie - umrzeć" i dla wielu osób ma to negatywny wydźwięk.

[heres]

Wg. mnie jest moralne, mówienie że słowo zdychac jest pogardliwe to nieporozumienie chyba że ktoś za dużo tv ogląda....

[doru]

To jest jedna z definicji Słownika języka polskiego PWN, telewizji nie oglądam od jakichś 8 lat

[Kamil56]

Szanowni, to jak kto mówi o śmierci swojego zwierzaka to jego własna sprawa. I proszę nie narzucajcie komuś jak ma mówić. Takich akcji nie powinno być w tym miejscu.

PS Moje wszystkie zwierzęta umarły.

Zamykam temat by już nie siać tu fermentu. Jeśli autor będzie chciał jednak coś dodać to proszę o info na priv a otworzę wątek.