powrót do terrarium wcale nie jest tak prosty do zrobienia, ponieważ żółwik chcąc się z niego uwolnić wchodzi na ścianę łapkami co prowadzi do przewrócenia się na plecy... co robić?
to jest chyba dość często spotykany problem u żółwi, które z kilkunastometrowego pokoju zostają przeniesione do "małego" w ich odczuciu terrarium - kwestia stresu, przystosowania się do nowych warunków, czasami decydujący wpływ ma sam wystrój oraz parametry ( np. temperatury/oświetlnie/wilgotność/podłoże ) w terrarium.
Normalne, że na początku żółw szuka ucieczki, chce się wydostać - sprawa będzie problemem jeżeli po kilku/kilkunastu dniach sytuacja pozostanie bez zmian.
Może jest to kwestia przeszklenia: gad widzi co jest po drugiej stronie szyby i chce się tam dostać.... albo coś w terrarium mu nie pasuje, np. nie mam jakiejś fajnej kryjówki.
same wywrotki są czasami groźną sprawą: nie propaguje pilnowania i przewracania żółwia za każdym razem kiedy fiknie kozła ale długie leżenie na karapaksie może doprowadzić nawet do śmierci zwierzaka (jeżeli żółw jest zdrowy=silny to sam powinien się obrócić, czasami jednak tak się wywinie że np. zakopie się w podłożu na amen), taki leżący żółw jest zupełnie bezbornny i cały "wystający" ze skorupy co czasami zwabia inne domowe zwierzęta.
może napisz coś więcej o samym zbiorniku: coś spróbujemy doradzić
pzm