No i dorwałam Balbine . Choć ostatnio jest tak ruchliwa , że czasem aż że złości prycha . Na wybiegu jest bardzo długo póki słoneczko nie zgaśnie HihIH. Mało tego jak widać ma dwie kryjówki , chowa sie pokątach lub pod doniczką . Skóra z każdym razem coraz ładniejsza i nie jest już taka wysuszona . Jak Widać pannica nie lubi pozować twarzą do obiektywu więc wybaczcie jej . Skorpka widać ma blizny tak to określam i nie ma żadnych zmian typu :nie jest mękka , jest twarda jak skała, nie ma wycieków , ani żądnych innych zmian . Jednym słowem jest z każdym dniem coraz lepiej i co najważniejsze zaczyna jeść sporo bardzo posmakowały jej kwiaty malwy . Ja jej niczego nie żałuję , bo chce zeby była szczęśliwa .Dziękuję bardzo , zę jesteście i radzicie mi jak najlepiej . A oto fotki .
Wybieg
Nie ma jak chłodny daszek
Jednak zobaczę co ta pani tu szuka (czyli ja )
Profil Boczny , a niech mają radochę
Nie marudzić na jakosć fotki bo na kolejną się schowam i tyle mnie zobaczycie
Koniec sesji , mam się super tylko ten upał .A swoja drogą czy mogłabym ten kacik pod tkaniną schłodzić wymaczajac ją wodą zimną i wykręcic , zeby na Balbine nie kapała woda.A wiecie zę wszyscy ja pilnują nawet moja siostrzenica.