Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Pierwsze kroki => Wątek zaczęty przez: obrema w 13.03.2009, 21:25:18 pm

Tytuł: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: obrema w 13.03.2009, 21:25:18 pm
 Siema  mam na imię Karol niedawno do naszej szkoły został podrzucony żółw razem z panią od biologi przygarnęliśmy go nie wiemy czy jest zdrowy? Czy powinienem iść obrazu do weterynarza? Na zdjęciach widziałem na zdjęciach ze inne żółwie są inne... naszemu łuszczy się skóra oraz dolna szczeka żółwia jest wysunięta do przodu i wystaje za górną cześć szczeki czy to jest normalne? na zdjęciach widziałem ze inne żółwie tego nie maja proszę o pomoc.
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Beata w 13.03.2009, 21:45:49 pm
Witaj :)

Strasznie to przykre że żółw został porzucony i fajnie że się nim zaopiekowałeś.

Prawdopodobnie ma zdeformowaną szczękę i wprawny weterynarz będzie ją musiał skorygować. Wstaw fotki jeśli możesz to zobaczymy w jakim ogólnie jest stanie. Łuszcząca się skóra może wskazywać że jest odwodniony. Włóż go do płytkiego naczynia z przegotowaną i ostudzoną do ok 30-35 st wodą. Niech się pomoczy i napije.

Jeśli jest możliwość to zaopiekuj się nim bo w szkole dzieciaki go zadręczą i na bank nie będzie miał właściwych warunków ani diety.
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: obrema w 13.03.2009, 21:57:04 pm
Dzięki w poniedziałek wstawię zdjęcia żółwia wstawiłem do akwarium Dałem mu talerz wody a akwarium wyłożyłem trocinami nic lepszego nie znalazłem w szkole.Do jedzenia Dałem mu cienko pokrojone jabłko mam nadzieje że żółwiowi nic nie będzie chetnie się nim zaopiekuje :)
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Beata w 13.03.2009, 22:09:55 pm
chetnie się nim zaopiekuje :)

Cieszę się :) Przekonasz się, że to wspaniałe i strasznei kochane zwierzątko. Możesz liczyć tu na pomoc w kwestii urządzenia terrarium, żywienia itp.

Szkoła to nie jest dobre miejsce dla żółwia. Sama pamiętam jak byłam mała w mojej szkole był duży żółw stepowy, cały czas tłukł się w szyby ciasnego akwarium i zjadał tony brudnego piasku razem z pożywieniem. Wody nie miał nigdy i do tego non stop prażyła go od góry żarówka nie miał gdzie się schronić ani ochłodzić. W dodatku wieczny zgiełk, pukanie w szybę, a być może i gorsze rzeczy... do dziś mam traumę jak o nim pomyślę...  :(

Zamiast trocin, które żółw może przypadkowo połknąć lepsza na szybko kora albo drewienka bukowe.

   
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: evereen w 13.03.2009, 22:20:14 pm
A czy to jest na pewno żółw lądowy (pytam ze względu na tą łuszczącą skorupę)? I chociaż opisz jak wygląda, czy to przypadkiem nie jest żółw wodny. Pooglądaj zdjęcia żółwi czerwonolicych i zobacz. Bo wtedy trzaba go trzymać w innych warunkach.

Pozdr.
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Basia w 13.03.2009, 23:33:10 pm
Kiedyś widziałam żółwia z dolną szczęką wysuniętą przed górną, ale był to żółw jaszczurowaty.
Trzeba się szybko rozeznać co to za gatunek żółwia, bo jak jakiś wodny, to sprawa jest mokra i trzeba mu wody dać.
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Beata w 13.03.2009, 23:40:05 pm
A widzicie, dobrze że czuwacie dziewczyny. Ja nawet nie skojarzyłam że może być inny żółw niż lądowy, a ktoś kto ma pierwszy kontakt z żółwiem nie ma przecież pojęcia co za żółw mu się trafił...

Karol czekamy na fotki a tymczasem może opisz nam tego żółwia bardzo dokładnie.
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: obrema w 14.03.2009, 08:24:24 am
W tym momencie posiadam tylko jedno zdjęcie dość niewyraźne a co do łuszczenia się to łuszczy mu sie skura a nie skorupa.Moim zdaniem ma za długie paznokcie ale boje się je obciąć  bo jeszcze coś zile zrobię i będzie cierpiał W poniedziałek idę z nim do weterynarza.

Link do zdjęcia:
http://img15.imageshack.us/img15/4476/39930901.jpg

zdjęcie nie jest zbyt ostre ;/
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 14.03.2009, 10:11:57 am
Witaj na naszym forum. Cieszę się również, że zajmiesz się żółwikiem i, że wogóle interesujesz się tym jak się nim zająć.
Zdjęcie bardzo niewyraźne,będziemy czekać na ostrzejsze. Tymczasem jednak można juz okreslić, że jest to żółw Stepowy. Ma raczej wysuszona skórę więc jak pisała wczesniej Beatka rób mu teraz na poczatku częste kąpiele, żeby się "nawodnił". oczywiście nie obejdzie sie bez wizyty u dobrego weta, ktory zrobi mu porządek z tym dziobem i oceni stan zdrowia.
Skoro juz wiesz, że jest to żółw Stepowy to czytaj:
http://www.zolw.info/opisy-gatunkow/podstawowe-informacje-o-zolwiu-stepowym-testudo-horsfieldi.html
http://www.zolw.info/terrarium/budowa-terrarium.html
http://www.zolw.info/pierwsze-kroki/zywienie-zolwi-ladowych.html
To są tylko podstawowe informacje jakie powinieneś wiedzieć o gadzince. Stopniowo będziesz wiedzial więcej i zmienial mu warunki na lepsze. W tym momencie najwazniejsze jest odpowiedznie jedzonko i spokój dla żółwika oraz dobry wet.
Dasz radę, lecz pamiętaj, że żółw to trudne zwierzę.
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: ankan w 14.03.2009, 14:35:01 pm
Faktycznie nie za ostre...Ale na bank stepek...:)

Częste kąpiele, wstaw go pod żarówkę grzewczą...i przydałoby się też UVB.
Jabłka mu nie dawaj - nie jest dobre dla zółwia. Na szybko można kupić suszki, cykorię, jakies przyprawy typu tymianek, bazylia w doniczce. Za moment będzie już zieleninka na dworzu...:) to będzie łatwiej z żywnością.

Sprawdź, czy skorupa jest twarda. Czy oczy nie są podpuchnięte i zaropiałe.
Może ma odłupany kawałek górnej listyw rogowej i dlatego to tak wygląda. Domyka mu się w ogóle pyszczek?
Ile cm ma żółwik? Zjadł coś? Pił wodę?

Paznokcie możesz obciąć. Nic mu sie nie stanie. Przyjrzyj się pazurkowi - jest jakby podzielony na 2 cześci - bliżej łapki jest ciemniejszy - tam idzie naczynie krwionośne. Dalej jest jaśniejszy. Możesz obciąć ta jaśniejszą część, uważając, zeby nie zachaczyć o naczynie krwionośne, bo będzie mu krew leciała i może się jakieś zakażenie wdać.

Podłoże też postaraj się szybko zmienić, rozumiem, ze trociny są na szybko, ale to nie jest dobre podłoze dla żółwia. Daj mui ziemię, liście, ewent. kostkę bukową.


Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 14.03.2009, 14:43:05 pm


Paznokcie możesz obciąć. Nic mu sie nie stanie. Przyjrzyj się pazurkowi - jest jakby podzielony na 2 cześci - bliżej łapki jest ciemniejszy - tam idzie naczynie krwionośne. Dalej jest jaśniejszy. Możesz obciąć ta jaśniejszą część, uważając, zeby nie zachaczyć o naczynie krwionośne, bo będzie mu krew leciała i może się jakieś zakażenie wdać.



Może niech lepiej się za to nie zabiera bo nigdy wcześniej nie miał do czynienia z żółwiem.
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: ankan w 14.03.2009, 15:04:09 pm
Agnieszka, może i masz rację. Każdy sam musi ocenić swoje umiejętności. Wystarczy, że się obcinało pazurki np. kotu - zasada ta sama.
Najlepiej się to zrobić obcinakiem do paznokci.
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: evereen w 14.03.2009, 20:14:04 pm
A mnie ulżyło, ze to nie jest wodny - biedaki sa czasem trzymane w tragicznych warunkach.
Fajny stepowy.
Moim zolwiom stepowym czesto łuszczy sie skora. Ponieważ w zasadzie żyją cały rok "na dziko" na wybiegu i niczego im do szczęścia nie brakuje, wiec uważam że jest to proces naturalny . To tak jak czlowiekowi czy czas łuszczy sie naskorek tylko niewidocznie tak u nich po prostu to widac. Nie zauważyłam żadnych efektow ubocznych  takiej "wymiany" naskorka na nowy, myśle, że jezeli to sa male płatki cienkiej wierzchniej skorki i pod spodem odslania sie normalna sucha skora to nie ma powodow do obaw. Ale wykąpać można, chociaż nie zauważyłam, żeby stepowe żółwie przepadaly za wodą (w przeciwieństwie do greckich). Wchodzą do wody tylko w wyjątkowo upalne dni.

Pozdr.
 
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Basia w 15.03.2009, 07:55:54 am
I mnie ulżyło, że to nie czerwonolicy. One mają straszny los i nie są objęte kontrolą. I są bardzo tanie.
Z tym łuszczeniem to jest chyba tak jak mówi evereen. Czyli teraz już będzie dobrze, bo jest tu pomoc dla Obremy i wiosna też w sukurs idzie.
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: obrema w 16.03.2009, 13:57:22 pm
Oto obiecane zdjęcia żółwika :
http://img7.imageshack.us/my.php?image=dsc00139t.jpg
http://img26.imageshack.us/img26/9199/dsc00141x.jpg
http://img9.imageshack.us/img9/1368/dsc00142y.jpg
http://img9.imageshack.us/img9/91/dsc00145z.jpg

mam nadzieje ze się przydadzą
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Beata w 16.03.2009, 14:29:38 pm
Oj ale pokrzywiony bidulek  :'(

Miała (bo to samiczka) fatalne warunki to pewne. Skorupka i listwa rogowa są mocno zdeformowane, no i widać że UVB też dawno nie widział.

Powiedz Karol w jakim mieście mieszkasz, bo trzeba aby żółwiem zajął się dobry weterynarz i wyprofilował mu tą listwę, przy okazji skrócił by mu też pazurki bo są bardzo długie i może mieć problemy z poruszaniem się a nawet doznać urazu.

Poza tym będzie potrzebował właściwej diety i dużo UVB aby jego deformacje się nie pogłebiały i nie dopadła go chroniczna choroba wewnętrzna, ale jak się nim dobrze zająć to wyjdzie na prostą.

Powiedz ogólnie jak się zachowuje? Czy ma apetyt i czy coś z siebie wydalił? Staraj się póki co dobrze go nawodnić, bo zaniedbane żółwie często są odwodnione (codzienne kąpiele w płytkim naczyniu, woda. ok 35 st.) i zobacz czy pije. Poza tym kąpiele pomogą mu strawić i szybciej wydalić to co jadł do tej pory.
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 16.03.2009, 17:45:23 pm
Kurdę, ale pokrzywiony! Biedny mały.
Zrób mu jak najszybciej cos z tym dziobem bo masakra normalnie, trzeba mu obciąc dolną listwę, bo ze skorupa to juz nic nie da się zrobić, mozesz jedynie sprawic aby żółwik miał od tej pory godne i prawidłowe warunki i aby zaznał jeszcze w swoim żółwikowym życiu szczęścia.
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: obrema w 16.03.2009, 18:19:49 pm
Oj ale pokrzywiony bidulek  :'(

Powiedz Karol w jakim mieście mieszkasz

Mieszkam w Olsztynie naprawdę jest aż tak źle z nim?
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Beata w 16.03.2009, 18:40:06 pm
Źle nie w tym sensie, że jego życie wisi na włosku. Po prostu widać, że miał złe warunki. Ale napisz jeszcze jak się zachowuje o to co Cię pytałam.

Co do Olsztyna to nie znam tam specjalisty od gadów, ale wydaje się że zwykły wet sobie poradzi z pazurkami. Gorzej może być z korektą listwy.
Tytuł: Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: evereen w 18.03.2009, 07:56:21 am
Wedlug mnie żółwiczka jest w porzadku. Wcale nie powiedziene, ze miala zle warunki, owszem widac, ze gdy byla malenka przeszla jakis okropny wypadek, ale teraz skopuka jest zagojona, gładka bez swieżych ubytkow, ma rownomierne i ciagle przyrosty (szczegolnie widac na zdjeciu od ogona).
Na pewno żólwiczka wypracowala sobie metode pobierania pokarmu ze zdeformowanym pyszczkiem (sadze, ze wypadek o ktorym pisze to bylo jakies ugryzienie, uderzenie lub zgniecenie od strony glówki i dlatego zółwik ma wyszczerbiony przód skorupki i zdeformowany pyszczek, ktory ulegl tez uszkodzeniu gdy schowala glowe), wiec z karmieniem nie powinno byc problemow. O schodzaca skorke nie ma sie co martwic, to chyba wynik troche szybszego wzrostu przez ostatnia zime (widac swieze przyrosty na karapaksie).

Tak jak pisały poprzedniczki, na pewno trzeba obciac pazurki szczegolnie u tylnych nozek.
Jezeli chodzi o korekcje pyszczka to nie nalezy sie spieszyc. Ja bym wyslala zdjecie do dr. Chlopeckiego z pytanie co zrobic i czy przypadkiem nie moze polecic jakiegos dobrego weterynarza w Twojej okolicy. Na pewno trzeba skorygowac ta dolna listwe, ale moze stopniowo, zeby zolw sie przyzwyczail.

No i najwazniejsze - Karol nie zgadzaj sie na zadne "wzmacniajace" zastrzyki co weterynarze uwielbiaja! Ta zolwiczka jest OK. Idzie wiosna, juz teraz sa swieze zielone mlode listki mleczy i innych żółwiowych roslin. Od kwietnia mozesz w sloneczne dni wystawiac ja na slonce w oslonietym od wiatru miejscu wiec zadna dodatkowa chemia w postaci zastrzykow nie jest jej potrzebna a w przypadku jakichkolwiek zmian w narzadach wewnetrznych (czego stwierdzic nie mozemy) wrecz tylko zaszkodzi.

Pozdr.