Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Pierwsze kroki => Wątek zaczęty przez: Bibuła w 15.01.2013, 21:08:14 pm

Tytuł: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Bibuła w 15.01.2013, 21:08:14 pm
Dzień dobry i cześć wszystkim.

Od 4 dni jestem posiadaczką malutkiego (1,5 roku, 5 cm) żółwika mauretańskiego. Kupiłam go w sklepie Szrek i dostałam wszystkie potrzebne dokumenty. Terrarium zrobiłam własnoręcznie, dzięki wskazówkom z forum - ma wymiary 80x40x40. Ma obie wymagane lampki, temperatura w chłodniejszej części - 25 stopni, w cieplejszej około 30. Je bazylię, rukolę, jutro kupuję mu kilka innych roślinek, żeby miał większą różnorodność. Darni w tej chwili nie mam z powodu zalegającego śniegu, w tej chwili żółwik mieszka w korze wymieszanej po części z siankiem. Zaznaczam, że gdy tylko pojawi się taka możliwość (pogoda) darń zagości w terrarium. Mam kilka wątpliwości, zwracam się więc do Was.

1. Żółwik bardzo dużo śpi (choć może tylko tak mi się wydaje). Jedzenie podaję mu rano, przed wyjściem z domu, wtedy on wstaje i je, wygrzewa się jakiś czas pod lampką, po czym idzie spać i wstaje późnym popołudniem. Pokręci się chwilę, umoczy, napije, po czym znów zasypia. Kiedy już nie śpi wydaje się być zainteresowany otoczeniem, najchętniej oczywiście je, ale z równą lubością tapla się w wodzie. Dość żywo reaguje też na moją obecność. Czy mam powody do obaw?

2. Maluszek nie korzysta z kryjówki - umieszczonej w chłodniejszej części terrarium doniczce wypełnionej sianem i korą. Wszedł do niej chyba dwa razy i to by było na tyle. Śpi w ciepłej części terrarium, zakopany w korze. Ogólnie rzadko zapuszcza się w zimniejsze rejony. Czy możliwe, że potrzebuje trochę wyższej temperatury?

Dziękuję za każdą radę i wskazówkę. Pozdrawiam serdecznie.
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Fik w 15.01.2013, 21:22:30 pm
Witamy kolejnego mauretanka na forum  :) !!!

Zmień mu podłoże, bo kora i sianko nie utrzyma właściwej wilgotności a w dodatku sianko lubi gnić...już lepsza będzie ziemia z odrobiną gliny. To bardzo ważne to podłoże, także w miare możliwości zmień mu je jak najszybciej , tymbardziej dlatego że to mały kociak i na brak wilgotności może żle reagować.
Masz higrometr i sprawdzasz mu tą wilgotność? Napewno jest za niska przy takim podłożu.
Okres wzmożonej aktywności żółi przypada własnie na rano i popołudnie także bym się nie martwił. Myśle że nie masz powodów do obaw, wazne że je i bywa żywy. Mój mauretanek też tak reaguje...biegnie jak widzi cień koło terry i z głowy robi zwyżke do wkręcania żarówek na ulicy :)
Mój mauretanek w kryjówce z włąsnej woli był raz przez okres 2 miesięcy - to nie jest kompletnie powodem do przejmowania się...to chyba taka ich przypadłość. Co ja już nie kombinowałem z tą kryjówką ...w chwilach zwątpienia chciałem mu ją walnąc pod lampą...wtedy by może wszedł. Mój w zimniejszych rejonach zupełnie nie bywa, no chyba że wieczorem gdy już jest wygrzany i zaczyna biegi.
Także mogli by sobie obaj podać łapki.

Wstaw jakieś fajne zdjęcia jak możesz:)
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Bibuła w 15.01.2013, 21:41:03 pm
Ok, rozumiem. Higrometru niestety nie mam. Fakt, że kora szybko wchłania wodę, którą spryskuje mu terrarium. Zajmę się tym jak najszybciej. Czy mógłbyś ewentualnie wspomóc mnie jakimiś wskazówkami, jak urządzić mu to inne podłoże? Czy to, że żółwik wcześniej mieszkał w takim właśnie podłożu (w sklepie terraria były tym wyłożone) może mieć jakieś negatywne skutki, których ja po prostu nie widzę ?
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Fik w 15.01.2013, 21:47:41 pm
Higrometr kupisz w  każdym OBI w cenie 20 zł, kup jednak ten ze wskazówkami ( masz w nim też termometr) bo te elektroniczne to jedynie temperature dokładnie pokazują z tego co zauważyłem.
Na terre którą masz kup sobie 60 ltr worek ziemi lub torfu a do tego 1-2 kg gliny wiążącej do dostania w sklepie zoologicznym dla wędkarzy. To wszystko wymieszaj. To ma być zwykła ziemia do kwiatów , kup  nienawożoną! Maluchowi dodatki mogą zaszkodzić. Jest taka ale czasem trudno dostać, taką ziemie prędzej dostaniesz w jakimś małym sklepiku ogrodniczym " na zadupiu".
W marketach takiej raczej nie dostaniesz...bo tam to są ale gotowe podłoża.
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: wege w 16.01.2013, 00:17:50 am
Witaj :)
Mieszkam od szreka max 10 min na piechotę ;) Często tam bywam.

Myslę, że nie musisz sie jakoś bardzo bać zachowania żółwia. Mamy teraz porę snu, może więc zachowywać się inaczej niż w lecie. To normalne, że o tej porze roku jest bardziej ospały.  Najważniejsze jednak to by jadł, miał dobrą wilgotność i temperaturę. Pod lampą żółw powinien mieć płaski kamień a na nim temp ok 35*C. Podłoże najlepiej bardzo mocno ubij. Niestety nie może to być torf, jak pisał Fik. Najlepsza jest czarna ziemia kwiatowa, wymieszana z gliną i ubita. Finalnie musi być bardzo stabilne i nie powinno sie obsuwać. Utrzymuj cały czas wilgotność podłoża, ma być lekko wilgotne nie przelane. ;) Odpowiednia wilgotność jest tutaj bardzo istotna, ponieważ żółw jest młody. Młode osobniki mają tendencję do piramidkowania, gdy jest zbyt sucho.

Gdybyś miała jakieś pytania lub problem, możesz zawsze się zgłosić- jestem z Grochowa.

Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Fik w 16.01.2013, 00:44:48 am
Wege to ja Ci tu zaraz mogę wkleić słowa Ankan , gdy robiłem terre i byłem tak zielony jak Bibuła.
To tak mimochodem w sprawie torfu.
Wkleić ? Bo mi się za bardzo nie chce szukac,

To tylko twoje zdanie ..czy może jesteś w stanie to jakoś uzasadnić?

Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: wege w 16.01.2013, 11:09:22 am
Wystarczy jak kupisz sobie worek ziemi i worek torfu. Porównaj oba podłoża i dojdź do wniosków, zamiast tak bardzo powielać słowa innych ;)
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: she w 16.01.2013, 11:28:09 am
ojej alez zazdroszczę malucha mauretana :) a możesz powiedzieć, czy to podgatunek zimujący czy nie? Co do podłoża to poelcam wymieszać ziemię z gliną (a dla mauretanów podgatunków z Afryki :) może być też domieszka piasku)
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: an_na w 16.01.2013, 12:06:49 pm
Pochwal się jak maleństwo wygląda!
A tak w temacie podłoża to ja bym się postarała jednak ukopać trochę darni. Jeśli tylko masz gdzie to będzie to na pewno lepsze niż ziemia z kwiaciarni. Darń nawet jak wyschnie to da dobre oparcie dla nóżek. Ja kupowałam niedawno ziemię to była taka jakaś taka mokra i ogólnie nie wyglądała za ciekawie. Wysypałam ją do terrarium i na to położyłam darń (kopaną jak sypał śnieg). Rośnie jak szalona!
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Fik w 16.01.2013, 16:58:09 pm
Wystarczy jak kupisz sobie worek ziemi i worek torfu. Porównaj oba podłoża i dojdź do wniosków, zamiast tak bardzo powielać słowa innych ;)

Powielam co najwyżej rady jakie mi udzielono na forum za mej "zieloności"
I następnym razem też kupie torf...bo idealnie trzyma wilgoć...nawet po trzydniowym nie pryskaniu terry ( tak się niestety raz zdarzyło bo rodzina zapomniała jak ja się straciłem) dalej jest wilgotny..broń boże się nie pyli.

W rogu terry mam zakątek z ziemią wynikł on z przebudowy kryjówki i braku torfu..a miałem tylko ziemie i zdecydowanie gozrej oceniam strukture ziemi niż torfu.
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Bibuła w 16.01.2013, 18:39:22 pm
Kupiłam dzisiaj higrometr, ziemię i glinę. Ten pierwszy wskazuje 41%. Wymieszałam ziemię z gliną i położyłam na początek tylko w rogu terrarium. Żółwik wszystkiemu się przyglądał i gdy tylko skończyłam ubijać ziemię to podszedł do niej i zaczął ją jest. Od razu go zabrałam. Mielił cały czas tę ziemię, widziałam, że cały pyszczek i język ma czarny. Kiedy tylko odłożyłam go z powrotem to znów poszedł i próbował zajadać się ziemią. Nie rozumiem jego zachowania. Żeby przestał zasypałam ziemię korą i gdy tylko zniknęła z zasięgu jego wzroku przestał się nią interesować. Poszedł na drugą stronę terrarium i zasnął. Domyślam się, że jedzenie ziemi nie jest dla niego wskazane, ale co mam zrobić, żeby tego nie robił ?
 

Dodano 16.01.2013, 19:11:23 pm
Żółwik wszystkiemu się przyglądał i gdy tylko skończyłam ubijać ziemię to podszedł do niej i zaczął ją jest.


Oczywiście miało być "to podszedł do niej i zaczął ją jeść".

P.S. Nie wiem, czy można cytować własne posty, ale nie mogłam znaleźć opcji edytuj.
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: barto_nt w 16.01.2013, 20:01:24 pm
Witaj, Nt. podłoża najlepsza jest mieszanka ziemi z gliną. Tylko wyparz w piekarniku (300 c przez godzinę) bo ziemia lubi mieć wielu niepożądanych lokatorów (w najlepszym wypadku nicienie, bo i k...y kokcydia się trafiają). Torf odpada. Bo? Ma wiele więcej syfu w sobie + problemy ze stawami( nie ubijesz tego tak jak ziemi z gliną).Nie znalazłem info nt. UV (niezbędne do syntezy wit. D3) możesz gadowi zafundować:
http://allegro.pl/exo-terra-repti-glo-10-0-uvb-26w-zarowka-i2936775968.html
lub:
http://glass24.pl/p-2608/lampa-uv-punktowa-osram-ultra-vitalux-300w.html
Drugie dużo bardziej wydajniejsze, ale wymaga systematyczności, musisz gadzinę codziennie naświetlać z odległości ok. 1m.jakieś pół godziny
Higrometr, najlepiej elektroniczny:
http://allegro.pl/termometr-lcd-higrometr-hydrometr-i2949539804.html
Fik-ający ile masz terrariów? Bo jak 5 i 6 w drodze, testowałem wszystko i elektroniczny spisuje się najlepiej (2 na terrarium, jeden w ciepłej , drugi w zimnej)
Odnośnie jedzenia ziemi, może zaszkodzić chociażby ze względu na znajdujące się w niej kamulce, które mogą doprowadzić do zaczopowania. Wcina, bo mu pewnie czegoś brakuje. Na początek poleciłbym węglan wapnia:
http://allegro.pl/zoo-med-repti-calcium-85g-bez-witaminy-d3-i2931703733.html
Koniecznie bez D3, które podawane "sztucznie" może nadmiernie obciążyć wątrobę.
Wogóle to spiknij się z Wege, bo jesteście po sąsiedzku. Młody chłopak, ale max ogarnięty w temacie.
Pzdr. i powodzenia w hodowli
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Minka w 16.01.2013, 20:34:54 pm
To i ja Ci mogę powiedzieć, że ziemia z gliną sprawdza się idealnie. ja nie wyprażałam w piekarniku, bo tu czytałam ze nie trzeba.. ja mam termometr taki ze wskazówkami a higrometr musiałam taki wywalić bo głupiał. teraz mam elektroniczny i tak się mi przyda do zimowania) i  póki co jest ok.

Co do rad Wege- śmiało mogę powiedzieć, że ufam mu całkowicie. Juz nie raz tu udowodnił, że wie o czym pisze
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: an_na w 16.01.2013, 21:49:42 pm
A ja i tak bym to wszystko przykryła darnią. Skoro gadzina tak się rzuca na ziemię to przez nią na bank się nie przekopie tak szybko. Podawaj jej sepię,skorupki jaj i węglan wapnia jak barto_nt pisał i będzie ok. :)
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Bibuła w 16.01.2013, 22:22:12 pm
No więc cóż, ziemia z gliną jest na połowie terrarium. Wiem, wiem, że na całości itd, ale więcej nie byłbym w stanie donieść do domu i reszta będzie później. Żółw ponownie się nią zainteresował, włożył w nią pyszczek, ale nie jadł. Pochodził po niej chwilę i poszedł spać, o dziwo w zimniejszej części terrarium. Może wcześniej coś mu się pokręciło :)
Sepię dostaje, czy trzeba oprócz tego podawać żółwiowi ten węglan wapnia?
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Minka w 16.01.2013, 22:30:45 pm
Mój dostaje tylko JBL MicroCalcium wiec nie wiem szczerze mówiąc. Jesteś z wawy wiec ja bym na Twoim miejscu malucha tak czy siak zawiozła do doktor Maluty- przydałoby się zbadać mu kał, zobaczyć w jakiej jest formie. Mój Maniek ma niedobory wapnia i tylko to mu kazała podawać. żadnych skorupek jaj ani nic w tym stylu..
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Bibuła w 16.01.2013, 23:09:00 pm
O weterynarzu wiem, nawet w sklepie mówili, że pierwsza wizyta będzie darmowa. Mam tylko problem z transportem Malucha - do gabinetu mam dość daleko, a nie chcę, żeby Żółw zmarzł. W przyszłym tygodniu mam nadzieję na podwózkę, wtedy odwiedzimy lekarza.
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Minka w 16.01.2013, 23:13:23 pm
A mówili Ci u kogo ta wizyta? bo ja się tak nacięłam na "opłaconego" weta który połowy rzeczy nie stwierdził..
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Bibuła w 16.01.2013, 23:19:25 pm
Zwierzętami ze sklepu zajmuje się lek.wet. Aleksandra Maluta, więc mniemam, że to do niej mam się na tę wizytę udam. Z drugiej strony, jeżeli mówicie, że ta pani jest kompetentna, to tak czy inaczej udam się właśnie do niej.
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Minka w 16.01.2013, 23:28:51 pm
ach to masz gwarancję, że będzie ok ;) z czystym sumieniem mogę Ci ta doktor polecić :D
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 17.01.2013, 08:51:24 am
To fajnie  :)

Nie trzeba, można dawać tylko sepie i np. dokładnie zmielone skorupki jaj, ugotowanych  ;)
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Fik w 17.01.2013, 19:08:15 pm
Witaj, Nt. podłoża najlepsza jest mieszanka ziemi z gliną. Tylko wyparz w piekarniku (300 c przez godzinę) bo ziemia lubi mieć wielu niepożądanych lokatorów (w najlepszym wypadku nicienie, bo i k...y kokcydia się trafiają). Torf odpada. Bo? Ma wiele więcej syfu w sobie + problemy ze stawami( nie ubijesz tego tak jak ziemi z gliną).Nie znalazłem info nt. UV (niezbędne do syntezy wit. D3) możesz gadowi zafundować:
http://allegro.pl/exo-terra-repti-glo-10-0-uvb-26w-zarowka-i2936775968.html
lub:
http://glass24.pl/p-2608/lampa-uv-punktowa-osram-ultra-vitalux-300w.html
Drugie dużo bardziej wydajniejsze, ale wymaga systematyczności, musisz gadzinę codziennie naświetlać z odległości ok. 1m.jakieś pół godziny
Higrometr, najlepiej elektroniczny:
http://allegro.pl/termometr-lcd-higrometr-hydrometr-i2949539804.html
Fik-ający ile masz terrariów? Bo jak 5 i 6 w drodze, testowałem wszystko i elektroniczny spisuje się najlepiej (2 na terrarium, jeden w ciepłej , drugi w zimnej)
Odnośnie jedzenia ziemi, może zaszkodzić chociażby ze względu na znajdujące się w niej kamulce, które mogą doprowadzić do zaczopowania. Wcina, bo mu pewnie czegoś brakuje. Na początek poleciłbym węglan wapnia:
http://allegro.pl/zoo-med-repti-calcium-85g-bez-witaminy-d3-i2931703733.html
Koniecznie bez D3, które podawane "sztucznie" może nadmiernie obciążyć wątrobę.
Wogóle to spiknij się z Wege, bo jesteście po sąsiedzku. Młody chłopak, ale max ogarnięty w temacie.
Pzdr. i powodzenia w hodowli

Ubicie torfu nie jest żadnym problemem, stanowi bardziej zwartą mase niż ziemia przynajmniej ja tak uważam..mam jedno terrarium ( nie 5-6 jak Ty)..co jednak upoważnia mnie do wyciągania wniosków.
Skoro torf jest taki zły..to dlaczego poleciła mi go osoba która tutaj ma chyba największy autorytet?

Jeśli chodzi o elektroniczne termo/higro to termometry sprawują się idealnie...ale jeśli chodzi o higrometr wariują - być może jest tak dlatego że kupiłem zwykły w OBI..może masz coś droższego , nie wiem. Ja wskazówkowych przetestowałem 5 sztuk, elektronicznych 4 sztuki. Na tych 9 sztukach opieram swą opinie. Przetestowałem je w przeróżniastych warunkach.
W każdym bądż razie ja jestem przekonany do tych wskazówkowych.
Natury nie mierzy się elektroniką.
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Minka w 17.01.2013, 19:39:29 pm
Fik szczerze- to ja nie wiem jaki Ty torf masz.. ale ziemia z gliną (bo o niej rozmawiamy a nie o samej ziemi która jest bardziej miałka) jest zdecydowanie bardziej stabilnym podłożem. I nie ma tylu "farfocli" i innych syfków.. Natury się w ogóle nie mierzy bo i po co? Nie widzę w Twoim działaniu logiki- skoro kupiłeś w obi tani i był zły to po co kupiłeś 3 kolejne tego samego typu? i po co Ci pięć wskazówkowych ? Ja kupiłam "stacje pogodową" z sondą po tym jak wskazówkowy oszalał i jest ok. Temperatura taka sama jak na wskazówkowym a higrometr nie szaleje, a w różnych warunkach (mokra szmatka, kaloryfer, okolice nawilżacza, jego odczyty są co najmniej prawdopodobne. majatku nie zapłaciłam - 50 zł. I tak Bibuła zadecyduje, to w końcu jej żółw, jej terra i pewnie ona sama zweryfikuje co woli.
Ja jeszcze tylko mam pytanie Fik- jak miałeś (bo z tego co wiem to jednak masz żółwia niezimującego) zamiar zmierzyć wskazówkowym higrometrem wilgotność w zimowniku?

An_na- w Wawie leży gruba warstwa śniegu a ziemia jest zamarznięta. Wierz mi, ze nie idzie wykopać darni bo próbowałam :D czekam na jakieś roztopy bo mam wizje artystyczną co do terra Mania :D
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Fik w 17.01.2013, 19:50:14 pm
Ale ty lejesz wode.

Gdy ja nie wiedziałem nic..zalogowałem się tu i zapytałem o podłoże.
Napisano mi torf lub ziemia w temacie "terra ze sklepu czy projekt własny".
Nie szukaj logiki w czymś czego nie rozumiesz w szczególnosci jeśli chodzi o me testy.
Wczoraj kupiłem temp/hig za 300 zł i bede dalej testował te tanie.

Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Minka w 17.01.2013, 20:03:59 pm
Nie leje wody tylko mówię swoje doświadczenia i próbuje zrozumieć Twoje, bo to co robisz bądź opisujesz jest dla mnie bez sensu. I niby dlaczego mam nie szukać logiki w tym? Jak bym rozumiała to bym nie musiała szukać. Skoro nie rozumiem czegoś i otwarcie się do tego przyznaję to mi wyjaśnij. Ja Ci pisze swoje zdanie, wątpliwości bo może się to komuś przyda a Ty na mnie naskakujesz po raz kolejny bez sensu i się unosisz nie wiem czym. Zwyczajnie napisałam, że tego nie czaję. 

I nie odpowiedziałeś na moje pytanie odnośnie sprawdzania wilgotności w zimowniku. To nie złośliwość tylko jestem ciekawa bo jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić. Ciekawi mnie czy każdy kto zimuje i kupił higro wskazówkowy musi kupić kolejny elektroniczny.
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Fik w 17.01.2013, 20:05:31 pm
Nie wiem , zapytaj tych którzy mają żółwie zimujące.

Już mi się dzisiaj nie chce bo jestem zmęczony ..ale jutro wstawie filmik jak torf w moim terro się zachowuje   jeśli chodzi o stabilność.
Żółw napewno w nim nie pokopie bo jest zbyt twardy, torf jest w terro już 2 miesiące(2 miesiące temu pomagaliście mi budować terre) był ubijany tylko raz w chwili kłądzenia go do terry. Ciężko wbić w niego palec...na 60 litrów dałem 2 litry gliny wiążącej. Co do tej syfiastości torfu...to nie wiem.. np na  tcp go nie polecają.

Ja zrobie tak.
Kupie nowy torf i nową ziemie w tym samym sklepie.
Po próbce zaniose do weta co by oba podłoża przebadał pod względem gadów.
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: an_na w 17.01.2013, 21:48:27 pm
Minka - to ja chyba na ostatni moment się załapałam i zdążyłam nakopać :)
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Minka w 17.01.2013, 21:56:39 pm
dr Maluta mi poleciała ziemię z gliną jak nie mam darni. o.

An_na zazdroszczę. Ja przerabiam Maniowi w lutym terra i jak takie pogody będa to trawę wysieje w domu, żeby miał darń. Ale odbiegamy od tematu :P tak czy siak jak sie nie da nakopać to trza wyhodować :D w plastikowym pudle trawa rośnie jak marzenie
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: an_na w 17.01.2013, 22:03:50 pm
Ja mieszałam w tamtym roku ziemię z gliną i piachem żółtym. Wszystko się związało i ładnie trzymało gadzie łapki. Torfu sobie nie wyobrażam, nie jest to chyba podłoże w zgodzie z mauretańskim czy greckim żółwiem.
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Fik w 17.01.2013, 23:42:02 pm
https://www.youtube.com/watch?v=RqF9Kunll6U

Nie wiem czy coś ten filmik pokazuje, torf jednak jeśli chodzi o stabilność jest rewelacyjny.
Szczerze mówiąc nie wiem jak pokazać jego twardość/stabilność.

Nie ma mowy o uginaniu się jego struktury pod cieżarem nózek gadziny.

 

Dodano 18.01.2013, 00:22:17 am
Jego chyba największa zaletą jest to że doskonale trzyma wilgoć..terra nie skrapiana przez 3 dni ( tak się raz zdarzyło) w nocy miała 55 % wilgotności ( mamy sezon grzewczy i kaloryfery chodzą pełną parą).
Skrapiany torf codzień rano wskazuje w nocy 62-67 % troche chyba nawet za dużo.

Wieczorem po całodziennym naświetlaniu uvb i grzewczą - (rano skropiony na zasadzie rosy , torf nie jest mokry ani podlewany nigdy) - wskazuje największe minimum jakie widziałem 40 %...Najcześciej jest około 45-50 %.
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: wege w 18.01.2013, 00:54:13 am
Fik, strasznie czepliwy jesteś. Torf z założenia nie może być lepszy od ziemi. Nie może być bardziej ubity, to nie jest naturalne dla tego typu gleby.
Urządzając terraria w zoo zawsze używam ziemi, choć torf też mamy do dyspozycji. Torf jest naturalnie lżejszy od ziemi ;) Ziemia mi służy w terrariach domowych i jest rewelacyjna. W zoo również sprawdziła się doskonale. Mam więc powody by z doświadczenia twierdzić, że lepszym wyborem jest ziemia z gliną a nie torf ;) Co do Ankan, każdy ma inne zdanie. Jednak u Ani w terrarium nie widziałem torfu, a jeżeli się mylę- proszę mnie poprawić. ;)

Jeżeli chodzi o weterynarza, zdecydowanie od A. Maluty wolę Martę Marciniak z Salvetu, ewentualnie jej kolegę Łukasza Skomoruchę. Marta Marciniak nie zawiodła mnie jeszcze nigdy, a leczyła już nie jedną moją skorupkę czy inne gady. ;)
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Fik w 18.01.2013, 01:59:20 am
Nie będe sie kłocił z Twoim doświadczeniem Wege :)
Wydaje mi sie jenak że to że torf jest lekki jest jego zaletą,dzięki temu jest bardziej chłonny wilgotnościowo.
A to że jest chłonniejszy zrównoważy jego wage do wagi ziemi - wchłonie więcej wilgoci niż ziemia.
Nie sprawdzałem, ale śmiem twierdzić że zraszany torf i zraszana ziemia po 2-3 tygodniach w terrarium uzyska tą sama mase, a może nawet torf większą z uwagi na swą chłonność.
Nawet sie to potwierdza w rewelacyjnej wilgotności w terro nawet z zaniedbaniem zraszania.
A co do używania ziemi w ZOO to nie ma sie czemu dziwić, torf jest droższy od ziemi, oszczędności w ogrodach botanicznych są na porzadku dziennym, o czym każdy z nas wie.
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: she w 18.01.2013, 07:43:10 am
mimo wszystko też polecam ziemię z gliną i domieszką piasku dla mauretana - u mnie takie połęczenie też się sprawdza. Spryskuje terra raz dziennie- rano. Wilgotnośc jest na poziomie ok 50-55%, więc jest ok. Miałam kiedyś przygodę z torfem, ale krótkotrwałą ;) myślę, że tutaj trzeba na zasadzie prób i błęów wybrać najlepszą wersję- oczywiście próbując każdej, bo ciężko mówić tylko o zaletach jednej nie mając własnego porównania :)
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: wege w 18.01.2013, 13:25:58 pm
Fik, w zoo używamy ziemi bo jest lepsza. Mamy dostęp do torfu, i to jakiego podłoża użyjemy, zależy od nas. 
Nie wiem czemu tak bardzo chwalisz i cenisz sobie chłonne właściwości torfu. Czyżbyś miał jakiegoś wilgociolubnego geochelone? ;) Ja u swojego żabuta mam ziemię z niewielką domieszką torfu, by bardziej rozluźnić podłoże. Owszem sprawdza sie, ale to gatunek, który lubi wilgotność z rzędu % 80 - 90+ w nocy. Dla testudo takie warunki byłyby złym pomysłem.
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: Dorcia w 19.01.2013, 00:27:13 am
Ziemia ziemi nie równa, torf torfowi też.
Nie raz już kupiłam ziemię podobną do torfu i nie raz dostałam torf lepszy od ziemi.
Swego czasu też oberwałam, że nie mogę sobie wykopać ziemi "naturalnej", i wykopałam.
Niestety w miejscu, gdzie mam dostęp do takiej ilości "czystej" ziemi bardziej przypomina ona piach.
Z doświadczenia (uprzedzę, kilkanaście prób) wszystko zależy od proporcji mieszanki i stanu składników.
Zmieszanie ziemi mokrej z gliną wędkarską (wiążącą zwykłą) po kilku dniach często skutkuje powstaniem prawie betonowej skorupy.
Zbyt suchej znów, niepołączeniem się mieszanki.
Dodatkowo wszystko też zależy od rodzaju gliny, a trochę tego jest, i niestety firmy.
Tutaj polecam rozmowę z wędkarzem.
Ważne jest na pewno jedno, żeby nie narażać gada na nadmiar chemii, cała reszta zależy od proporcji i sposobu mieszania.
Nie wiem też w czym niby miałyby przeszkadzać żółwiowi farfocle torfowe. Wręcz nawet wydaje mi się to bardziej naturalne.
Ważniejsze jest to, aby gadowi zapewnić jak najlepsze warunki a nie utarty skład.
Darń, ok. Tyle, że należy uważać na zbytnie nawilżanie. Nie każdy gad może przebywać na darni a i osobiście nie przekonuje mnie sama darń w terra.
Mimo szczerych chęci, nie zapewni się gadowi idealnie rzeczywistych warunków, można tylko próbować je zbliżyć.
A to już nie tylko zależy od mieszanki, ale też od tego co wokoło.

I czy Kokcydia na pewno biorą się z ziemi?

Naturę jednak jak najbardziej mierzymy. W końcu mierzymy właśnie to co naturalnie nas otacza.
Gdyby nie natura nie zmierzylibyśmy niczego innego, to właśnie jedne zjawiska naturalne powalają nam mierzyć inne.
Mierzymy je, aby móc je wykorzystać dalej. Tyle, że ciut je naciągamy, bo niestety nadal nie umiemy dokładnie opisać natury.
To czy wybierzemy pomiar analogowy, czy cyfrowy zależy tylko do kryteriów pomiaru.
Cyfrowy higrometr na pewno zareaguje szybciej, ale czy dokładniej? Elektronika jednak jest bardziej wrażliwa jak mechanika.
Natomiast w przypadku sprzętów, dokładniej tych o których do tej pory mówimy, nie wyciągałabym aż takich wniosków.
Z resztą w jednym z wątków już przedstawiałam swoje pomiary i przemyślenia. Nieważne co wybierzemy, ważne że porządnie sprawdzimy.

Wybaczcie, ale ja po prostu nie rozumiem tej całej przepychanki.
A już tym bardziej wzmianki o weterynarzach, szczególnie gdybyśmy mieli rozmawiać o sytuacjach bardziej poważnych i skomplikowanych!
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: ankan w 19.01.2013, 13:43:54 pm
Zgadzam się z Dorcią..:)

Można kupić różnej jakości ziemię i różnej jakości torf.

Ja mam w terro w cz. wilgotnej torf + ziemię + glinę.
Kupowałam najtańszy torf gliniasty w Realu i świetnie mi się sprawdzał. Ziemia też była stamtąd. Oba składniki były na tyle zbite, że na balkonowym wybiegu w ogóle nie dodawałam gliny. I myślę, że to podłoże też by się sprawdziło dla gat. kopiących, właśnie bez dodatku gliny lub z niewielką jej domieszką. Byłoby na tyle zbite, żeby nie pyliło z jednej strony i umożliwiało też kopanie.
Moje żółwie nie kopią, a ponieważ są już dość ciężkie, to podłoże musi być na tyle stabilne, żeby łapy się im nie zapadały, więc zwykle dodaję więcej gliny.
Tytuł: Odp: Mauretański maluch
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 21.01.2013, 15:57:20 pm
Dołączam się do powitań na forum, to czekamy na zdjęcia malucha :) Jak można prosić to wrzuć też fotki plastronu i profilu głowy.

Jeśli chodzi o kwestię wyboru torf czy ziemia, to z moich doświadczeń wynika, że ziemia jest zdecydowanie łatwiejsza w utrzymaniu odpowiedniej konsystencji, a torf to wyższa szkoła jazdy, wymagająca większego rygoru podlewania itp. Tu zgodzę się też z dziewczynami, że mieszanka mieszance nierówna i najlepiej samemu się przekonać, który substrat będzie odpowiedni.

Ciekawi mnie czy każdy kto zimuje i kupił higro wskazówkowy musi kupić kolejny elektroniczny.
Najlepiej sprawiedliwie, używać obu! Sprawdzają się (nawzajem) wyśmienicie.. --> http://semirammis.posterous.com/inkubator