Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Pierwsze kroki => Wątek zaczęty przez: Sarcia w 10.06.2013, 14:34:30 pm
-
Moją Susi mam już 2 lata, ona ma 4.
Przeszukałam już chyba cały internet i nie mogę nic znaleźć :( .
Susanna jest bardzo nieśmiała.
Chciałabym, żeby to się zmieniło.
Gdy chcem jej zrobić zdjęcie lub wyjąć ją z terrarium to od razu chowa główkę i dość długo stoi tak schowana.
Została legalnie sprowadzona z Ukrainy, ( wcześniej żyła na wolności ) gdy miała roczek.
Podejrzewam, że to właśnie dlatego, że wcześniej żyła na wolności.
Doradźcie mi coś :-[ !
Jestem gotowa wydać każdą cenę i poświęcić cały swój wolny czas, tylko żeby coś zadziałało!
Może jakieś ćwiczenia...
Nie wiem.
Spędzam z nią naprawdę dużo czasu.
Mój chłopak mówi, że to tylko żółw i jeśli ona mnie nie akceptuje to powinnam ją oddać!
Moja mama też tak sądzi.
Oboje twierdzą, że poświęcam jej za dużo czasu.
Jestem zrozpaczona!
Susi jest wspaniała tylko bardzo nieśmiała.
Błagam, pomóżcie!!!
-
Szczerze mówiąc Twój post brzmi jak żart.... to jest ŻÓŁW, dzikie zwierze, to normalne że się Ciebie boi, a Ty męczysz ją wyciąganiem z terrarium, dotykaniem. Żółw powinien mieć spokój, to nie jest pies czy kot żeby brać go sobie na kolana głaskać, nawiązywać więź czy cokolwiek ćwiczyć. Nie wiem czego oczekujesz od żółwia, żeby przychodził na zawołanie, aportował piłeczkę czy się do ciebie tulił, ale chyba pomyliłaś się przy wyborze pupila.
Żółwia wyciąga się z terrarium tylko wtedy kiedy jest to konieczne, np kiedy go kąpiemy, jedziemy z nim do weterynarza czy ważymy.
-
Sarcia ja podobnie jak Viktoria nie rozumiem Twoich pytań, jeśli skorupka nie jest apatyczna, ładnie je to nie masz o co się martwić, gady to nie pieski czy kotki.Napisz czym ją karmisz?
-
Nieśmiałość mylisz ze stresem.Jedno jest pewne,że przy dokonaniu wyboru,jaki zwierzak ma u Ciebie zamieszkać,doszło do totalnej pomyłki.Czy Ty w ogóle czytałaś o życiu żółwi,zachowaniu i ich wymaganiach?Myślę,że nie,a jak tak,to polecam przeczytać jeszcze raz.Z całego Twojego postu tryska niewiedzą.
Ćwiczenia dla żółwia na nieśmiałość?Żółw jest nieśmiały?Bzdura.Ile Ty masz lat,bo może wiek by wytłumaczył tok rozumowania?
-
Szczęśliwy żółw to żółw,który ma jak najmniejszą ingerencję w swoje życie nas ludzi.Piękno w jego hodowli polega właśnie na tym,że możemy przez szybę w terra popatrzeć jak sam szaleje,kopie,śpi,przecudnie i trochę śmiesznie się porusza.Nie bierzemy go na ręce,nie próbujemy oswajać bo żółwie tego nie lubią,nie nadają się na zwierzątka typu chomik czy kotek do umilania Ci dnia.Nie staraj się go uszczęsliwiać na siłę tym mu krzywdę robisz.Zostaw go w terra/na wybiegu niech żyje swoim żółwim życiem.Przecież to fascynujące obserwować jego życie i naturalne zachowania.Po to decydujemy się na kupno tych stworzeń przecudnych i niezwykłych. Póki Twoj gaduś je,nie widać niepokojących zmian w wyglądzie i chodzi sobie,nie jest apatyczny to znaczy,że jest szczęśliwy.
Dodano 10.06.2013, 17:56:58 pm
A to,że się chowa jak go wyjmujesz to zgadzam się z Tosią wynik stresu.I to myślę ogromnego bo jak kilka razy na dzień dzikie zwierzę biarzesz na ręce to wyjątkowo musi być wystraszony ten biedny stworek.Moje maleństwo,które odeszło :( było brane tylko w czasie wymiany podłoża czy wizyty do lekarza a jak ją brałam to nawet pozycji nie zmieniała,zero nerw o chowaniu główki mowy nie było.Może taką metode obierz i pozwól odstresować się temu żółwiowi.
-
cwiczenia? :o tak:zalecam skoki na skakance i mozna by bylo jeszcze wyprobowac ewentualnie aerobik.potem poczytajcie razem kciazke z serji "tresura zolwi ladowych" a na bank sie zaprzyjaznicie :laugh:
jejkuuuu co to za bzdury,nie wierze wlasnym ocza....zostaw tego biednego zolwia w spokoju.mysle ze dla ciebie bardziej kotek,piesek lub chomik sie bardziej nadaje
-
Żółw to żółw nie piesek czy kot :)
Musisz zaakceptować to że jeśli wyjmujesz ją z terrarium jako dzikie zwierze się stresuje..
-
Jeśli nie akceptujesz zachowania naturalnego żółwia to na tej stronie znajdziesz kilku pomocników adopcyjnych i może lepiej poproś żeby znaleźli żółwiowi dom u kogoś doświadczonego w pielęgnacji tych stworzeń.Nie dręcz Go bo płakać się chce czytając Twoją wiadomość :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'(
-
Nie wiem czy śmiać się czy płakać.. powiedz, błagam Cię wręcz, że ta cała twoja wypowiedź to jakiś marny trolling, żart wybitnie nieśmieszny. Jeżeli nie to go oddaj komuś kto kocha gady, umie się nimi zająć i je rozumie nim zrobisz skorupce krzywdę. aż się boje zapytać czym ja karmisz..
-
Jestem gotowa wydać każdą cenę i poświęcić cały swój wolny czas
Mój chłopak mówi, że to tylko żółw i jeśli onaa mnie nie akceptuje to powinnam ją oddać!
Moja mama też tak sadzi
Błagam, pomóżcie!!!
pomagam....
Znajdz jej dom,w ktorym bedzie miala przestrzen,naturalne warunki i wolnosc
edycja: poprawiono cytowanie
-
Sarcia...
No po prostu brak słów. :-X
-
:-X
-
Ale o co Wy się czepiacie? :o
Gdzie Wasza wyrozumiałość?
Należy tłumaczyć, a nie naskakiwać!
-
Tomek,jestem jak najbardziej za tlumaczeniem i jak naj mniej za naskakiwaniem....ale jak pada slowo "cwiczenia"itp.to wybacz...
-
Owszem, ale przecież od razu widać, że wątek założyło dziecko!
A Wy!?
Wystarczyło, że jedna osoba zaczęła (brawo Viktoria :( ) ostrą krytykę, a potem już reszta przejęła pałeczkę i prawie każdy dodał coś od siebie. :(
Mnie afera z Amelią czy też Oliwią765 czegoś nauczyła.Niektórych z Was - niestety nie - mimo że mnie wówczas krytykowali.Zobaczcie co Wy robicie!
Zaznaczam, że nie ma w mojej wypowiedzi żadnej złośliwości.Wyciągam tylko wnioski z doświadczeń z przeszłości tego forum.
-
Tomek jak ma chłopaka to nie takie dziecko..
Ta cała wiadomość to nie był brak wiedzy. Dla mnie to serio zabrzmiało jak marny żart. Przez dwa lata i "przeszukiwania całego internetu" nie dało rady dowiedzieć się TYLKO tyle, że żółw to dzikie zwierze? Dwa lata bez wizyty u weterynarza? Sorry ale nawet nie specjalista od gadów jest w stanie powiedzieć, że żółw to nie zwierzątko do głaskania, aportowania i "ćwiczeń". Amelka robiła dzikie błędy, ciężko było się z nią dogadać, ale była młodsza ( wątpię by 9 latki miały chłopaków no ale może jeszcze jestem starej daty) i była w stanie zrozumieć, ba nawet chyba po prostu wiedziała, że żółwik to nie jest pies, kot czy chomik. Za czasów Oliwii765 mnie nie było ale z tego co wiem to dziecko zaczynało dopiero. A nie męczyło zwierze przez dwa lata..
ja tylko mam nadzieje, że albo Sarcia sie ogarnie i przestanie stresować i męczyć to zwierze, albo się okaże, ze to głupi żart, albo odda komuś skorupkę.
-
Gdyby nie ten pojazd po tej dziewczynie pewnie można by z nią spokojnie porozmawiać, skoro Viktoria pierwsza się wypowiedziała po co wszyscy inni zaczęli krytykować tę osobę?! Przecież ona nigdy nie wróci na forum, ale oczywiście wszyscy z Was byli bezbłędni gdy zaczynali opiekować się żółwiami. Nawet jeśli ta osoba nie ma zielonego pojęcia o żółwiach, a już go ma, to trzeba takiej osobie pomóc w życzliwy sposób. Dzięki temu, można było pomóc także skorupce, a tak pojazd wszystkich, odpowiadanie na pojazdy innych i podkręcania atmosfery... Pisanie o oddawaniu żółwia. Widać, że ta osoba jest z nim emocjonalnie związana... Niech osoby, które najgłośniej krzyczały, przypomną sobie jak zaczynały na tym forum i jak zaczynały hodowlę żółwi. Już nie pamiętają, że zdychały im żółwie nim trafili na forum?! Ludzie... Spójrzcie najpierw na siebie i własne błędy...
-
Mój chłopak mówi, że to tylko żółw i jeśli ona mnie nie akceptuje to powinnam ją oddać!
Tomasz jakie dziecko?Ty masz na prawdę wyczucie.Wtedy kiedy nie trzeba to wojnę prowadzisz,a jak czytamy,że żółw jest wyciągany,głaskany,nieśmiały i wszelkie inne bzdury, to wielce bronisz.Amelka była dzieckiem,a raczej jest i za nią mogłam stanąć w obronie.Viktoria nie napisała nic złego.
Paździoch zapewne masz rację i człowiek szybko o złym zapomina.Jedak wielu z nas miało żółwie w momencie,kiedy w naszym domu nie było internetu,a książki były zakłamane.W obecnych dniach,kiedy jest tyle informacji możemy przecież poczytać ot tak dla siebie,co potrzeba naszej gadzinie.Tyle informacji jest w necie,wystarczy wpisać tylko słowo żółw lądowy.Właścicielka zadała sobie trud wpisania i wyszukiwania informacji,dlaczego żółw jest nieśmiały,a nie zauważyła nic na temat,że żółw potrzebuje spokoju?
-
Moim zdaniem to dziecko.
To, że ma chłopa niczego nie dowodzi.Jak w trzeciej klasie podstawówki miałem dziewczynę.
Tośka nie prowadzę wojen.Wyraziłem tylko moją opinię.Zresztą to nie miejsce, aby wypominać mi błędy z przeszłości, z których cały czas wyciągam wnioski.
Wątek dotyczy Sarci i jej żółwia.
-
Tomasz ja nie wypominam.W sumie zabawnie brzmią te słowa,biorac pod uwagę,że sam potrafisz przytoczyć jakiś spór z Twoją osobą w innym wątku.Nie jest to zaśmiecanie?
Dziecko nie dziecko.Swoje zdanie wyraziłam wyżej
-
Ja też.
Wątek dotyczy Sarci. ;)
-
Więc....
Sarciu.
Musisz zrozumieć nasze zdenerwowanie.Mamy do czynienia z żółwiami chorymi,zestresowanymi.Patrzymy na żółwie porzucone i skrajnie wyczerpane.Stąd nasze zdenerwowanie Twoja niewiedzą.Może jednak pojawisz się,a my Ci od A do Z wszystko podpowiemy.Nauczymy Cię czerpania radości z posiadania żółwia,a kupisz sobie do przytulania królika?Pomożemy Ci spojrzeć na żółwiczkę innym okiem.Wklej fotki jakie ma terrarium,wklej fotkę samego żółwia,bo nawet nie wiem jaki bądź jaka ona jest.Podyskutujemy na temat zdrowej diety i wszystko będzie ok
-
Ewentualnie pomożemy znaleźć dla Twojego żółwika nowy dom. :)
-
Mam nadzieję ze koleżanka Sarcia jeszcze się odezwie :-\