Oliwko, bardzo Cię przepraszam, ale nie krytykowałabym tak mocno wszystkich "wymysłów z zoologicznego".
Owszem, spora część tych artykułów jest zbędna, a niektóre wręcz mogą zaszkodzić gadowi, ale jednak nie wszystkie.
Z własnego doświadczenia, nie każdy rodzaj kory jest godny polecenia, nie mam też większego przekonania co do włókna kokosowego.
Drewienka bukowe też się nie sprawdziły, niestety samica mi je podjadała.
U mnie natomiast świetnie spisuje się podłoże z drewna cyprysowego czy jodły kanadyjskiej.
Gady uwielbiają się w nim grzebać, samica tylko tam sypia a maluch odpoczywa od lampy.
Właściwie zajmuje ono tylko mały kawałek terrarium w części suchej.
Podłoże to generalnie jest przeznaczone dla gadów lubiących wilgoć, nie wysycha tak szybko, spryskiwane nie pleśnieje.
Zaproponowałam taką opcję, bo może być to miłym urozmaiceniem, szczególnie że polish944 ma w planach spore terrarium i może poszaleć.
Oczywiście to tylko mała propozycja do rozważenia. Każdy gad jest inny i nie każdemu takie rozwiązanie musi przypaść do gustu.
Właściwie żółwie trudno zamknąć w jednym, ściśle określonym szablonie i często dopiero metodą prób i błędów możemy wypracować najlepsze rozwiązanie

Odnoście samego żółwika. Doświadczenia z takimi maluchami nie mam, a i zdjęcia mało wyraźne, ale nie bardzo podobają mi się jego oczka.
Wyglądają trochę nawet na zapadnięte. Żółwik bez problemu je otwiera?
Gadzina jest też jakby wysuszona i chyba "obiera się", wręcz nawet jakby mu łuski odpadały.
Wiesz jaką masz wilgotność w obecnym terrarium?