Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Pierwsze kroki => Wątek zaczęty przez: amst w 11.05.2014, 19:35:43 pm
-
Od dwu dni opiekujemy się Kubą. Jak już wiem z innego działu greckim chłopakiem. Z dotychczasowego miejsca zamieszkania usłyszałam że to dziewczynka. Nie znamy źrodła, wieku w zasadzie nic poza tym co tu wyczytałam.
Żółwia porwałam z instytucji (pominę jakiej) z akwarium z wiórami 30x40cm. Bez lampy, bez wyposażenia.
Żółw był w trakcie posiłku - tartej marchwi z wiórami i kapusty pekińskiej.
Moim zdaniem cud że żyje.
Bo: dolna szczeka żółwia była wydłużona do około 1cm dłużej niż górna. Ma ksztalt rynienki i jest skrzywiona w bok.
"Zawiasy" szczęki sa spuchnięte, mooim zdaniem to jakiś stan zapalny ale wizyte u lepszego weterynarza mamy przed sobą.
Dotychczasowa pani wet - osiedlowa, obcięła dziób - tak, że gdyby był prosty to by sie domykał.
Dogrzewam żólwia lampą, póki co domowym byle czym, ale bardzo chętnie siedzi pod nią. Świetlówki UV dopiero przed nami - w zależności od tego czy żółw zostanie u mnie czy wróci na lepsze warunki i odpowiedzialnego opiekuna do miejsca skąd go wzięłam. Poki co - do czasu aż wydobrzeje - jest u mnie.
Z sukcesów - nieźle zniósł przenosiny na dietę mleczowo/koniczynowo/rumiankową. Wykąpałam go w rumianku, odczyściłam skorupę. Podałam trochę wit.c i d (apteka) w kroplach i przypilnowałam, żeby z zieleniną zjadł pokruszonego wapna ( ze sklepu zoo).
Wydaje mi się że jak na warunki żółw i tak ma się nieźle. Martwię się czy szczęka to złamanie czy deformacja z krzywicy? Czy rzecz jest do naprawy bo obecnie musiałam jedzenie ciąć na strzępki, bo żółw nie odgryza sam - dziub jako ostrze nie działa.
Wetka skróciła pazury, wydaje mi się że czeka nas cos co określę jako "peeling" - złuszczenie milionów niestartych warstw tarczek na nogach - bo nie jest to juz brud, raczej jak osad kamienny na tym tarczkach które powinno być widać. chyba że tego nie ruszać i żółw w odpowiednim terrarium sam to zetrze?
To tyle z bieżących spraw, pozdrawiam :)
-
Może wrzucisz zdjęcia żółwia? Super, że żółw trafił na dobrą osobę:)
-
Sprzed chwili. Martwią mnie te opuchlizny na żuchwie - maja lekko pomarańczowe podbarwienie?
(https://lh6.googleusercontent.com/-P636NYazH9A/U2-4yxC6i1I/AAAAAAAALpQ/3dwgcF3Rm-4/w800-h600-no/IMG_0318.JPG)
(https://lh5.googleusercontent.com/-fdTRFITuw3M/U2-4y0XpcZI/AAAAAAAALpU/dZlRq9ZFA_s/w800-h600-no/IMG_0320.JPG)
(https://lh3.googleusercontent.com/-i6BNt5H_-So/U2-nyDSS1sI/AAAAAAAALos/Jj9kP0Xhi_c/w800-h600-no/IMG_0314.JPG)
na ostatnim stary uraz skorupy - chyba nieźle zarośnięty?
-
cieszę się, że się nim zajęłaś, jest piękny, zapewne odłowiony ze środowiska naturalnego ( np. atrakcyjna pamiątka z wakacji... ). No i zdecydowanie jest samcem, nie samicą.
A lepszy wet to kto? :)
Deformacja dzioba dość mocna, jak będziesz u jakiegoś gadziego weta to możesz zapytać o delikatną korektę tej dolnej szczęki. Najważniejsze że samodzielnie je - nie siekaj mu już jedzenia, tylko podawaj całe liście, albo najlepiej całe rośliny ( mogą być nawet z korzeniami) dzięki temu diobek się naturalnie ściera i nie ma problemów z takimi deformacjami, które są zazwyczaj wynikiem przerośnięcia dzioba.
-
Mieszkamy w Bytomiu - mamy panią Wetkę specjalistke od gadów w mieście. Lokalny wet osiedlowy to raczej psiarz - sam przyznaje więc tylko porada/wskazówki ale cała reszta juz pojedziemy do dr.Wilk
-
No to super :) a jeśli wolno spytać to kiedy się do Niej wybiercię?
-
Dziś popołudniu.
-
Co u Was słychać? Jak tam gadzinka?:)