Żółwie lądowe > Pierwsze kroki

Pytania początkującego: import z Ukrainy, zimowanie, weterynarz

(1/4) > >>

Piotrek94:
Witam wszystkich. jestem nowym użytkownikiem tego forum, jak widać, i niedawno zachciało mi się mieć pewne zwierzątko. A ponieważ miałem wcześniej kilka chomików i wiedziałem jaka była z nimi fajna zabawa (i obowiązki) zacząłem pytać o jakieś zwierzątko mamę. Niestety, powiedziała że nie mogę mieć żadnych futrzaków ze względu na moje rodzeństwo (3 lata siostra i 1,5 lata brat), że może wywołać alergię, uciec, pogryźć etc. Jednak również powiedziała że mogę mieć żółwia, bo sama go kiedyś miała. Oczywiście się ucieszyłem, że mogę mieć jakieś zwierzątko jednak nie aż tak jak by było w przypadku świnki morskiej lub szynszylka. Więc 2 dni później (kiedy mama powiedziała mi co może jeść żółw, gdzie się go trzyma itp. chociaż teraz wiem że nie miała całkowitej racji) pojechaliśmy kupić żółwia. Nawiasem mam 14 lat. No i kiedy zaszliśmy do sklepu zoologicznego nastąpił kroki dialog: -Dzień dobry, ile kosztują te żółwiki - (wskazałem na lądowe) a sprzedawca odpowiedział: -wodne 45 zl a lądowy 560zl. Oczywiście nas zatkało. Potem pojechaliśmy do innego sklepu zoologicznego. Tam żółwie sprowadzane z Ukrainy kosztowały 400 zł. Potem wyszliśmy, i tato powiedział mi że mam czas do niedzieli (tzn. do jutra) dowiedzieć się jak najwięcej o hodowli żółwi, i wtedy go zamówimy. I natrafiłem na tę stronę. Poza tym Musze powiedzieć, że podczas czytania kilku artykułów na www.zolw.info te zwierzaki zaczęły mnie fascynować jak jeszcze żadne i teraz jakbym miał do wyboru pies/kot/szynszyl/chomik/królik wybrałbym żółwia. Po prostu mnie zafascynowały.
      Dość już offtopu, teraz zadam kilka pytań i bardzo proszę o odpowiedź.

 - Czy sprowadzanie żółwia z Ukrainy to dobry pomysł (czy będzie zdrowy itp. Po prostu czy to jest jakaś różnica od kupowania żółwi normalnie, w sklepie)

 - Czy zna ktoś jakiegoś dobrego weterynarza od zwierząt egzotycznych w Białymstoku?

 - Czy w warunkach takich jak:    dom, niezbyt ruchliwa ulica, 2 trawniki (1 samiuteńka trawka z pojedynczymi koniczynkami, drugi taki większy mniej zadbany pełen roślinek dobrych do spożycia dla żółwia), taras żółw będzie się u mnie dobrze czuł? Będę miał dla niego co najmniej 1h czasu codziennie.

 - Czy zimować młodego żółwia, który jeszcze nie przyzwyczaił się do ,,nowego domu"? Oczywiście trochę się boje całego tego procesu, ale jeśli to takie zdrowe dla żółwi :'(...


Narazie bardzo proszę o odpowiedź na te pytania. Jak nasuną mi się jakieś inne, będę edytował ten post.

Bartek:
Witaj

Pierwsze pytanie na jakie musisz sobie odpowiedzieć, to czy podołasz.
Świnka czy chomik, żyją krótko i są proste w hodowli.
Żółw żyje bardzo długo i jeśli się go nei wykończy - przepraszam za takie sformułowanie, ale czasami tak bywa - to będzie, żył pewnie tyle co Ty. Więc jesteście na siebie skazani.
No więc czy podołasz zajmować się żółwiem, cały czas, jesteś młody, będą wyjazdy, żółwia nie można zostawić o tak, masz szkołę będzie nauka, trzeba zimować żółwia.
Będziesz miał sporo innych obowiązków, czy nie będziesz zaniedbywał żółwia.
Żółwie trzeba ciągle obserwować, nawet jak Ci się wydaje, że jest zdrowy to już może u niego rozwijać się jakaś choroba.

No i koszty 400 czy 500 zł na początek to mało, bo koszty będą rosły. Duże terrarium, spory wydatek, lampy się świecą codziennie przez cały dzienny cykl, są to lampy o sporej mocy, więc trochę ciągną, więc rachunki skoczą.
Musisz mieć miejsce na terrarium, zero elektroniki w pobliżu. Wyposażenie terrarium też sporo kosztuje.
Dobry weterynarz, jest niestety daleko a po za tym wizyty sporo kosztują, odrobaczanie, opieka w razie choroby.
Lampy zmienia się co pół roku, też masz wydatek.
Sprzątać trzeba codziennie, czasami musisz wymienić sporo z wystroju terrarium kilka razy w tygodni bo żółw zabrudzi lub zdemoluje.

Więc - trochę namieszałem - żółw nei jest dobry w tak młodym wieku, no chyba, że masz na prawdę wiele determinacji.

 A teraz odpowiedzi na Twoje pytania:


--- Cytuj --- - Czy sprowadzanie żółwia z Ukrainy to dobry pomysł (czy będzie zdrowy itp. Po prostu czy to jest jakaś różnica od kupowania żółwi normalnie, w sklepie)
--- Koniec cytatu ---

Różnicy nie masz, wszystkie żółwie są sprowadzane z jakiegoś miejsca.
Ważne jest to, aby żółw posiadał dowód legalności czyli Cites, papiery te oznaczają, że został dopuszczony do obrotu w Polsce, że jest legalny, bez tego możesz mieć spore kłopoty.
Czy żółw będzie zdrowy - jeśli nie będzie nie legalnie sprowadzony to pewnie jego kondycja będzie lepsza, ale nie łódź się, mało jest takich hodowców co bardzo dbają o te żółwie, które idą do masowej sprzedaży, musisz liczyć na szczęście, że trafisz na zdrowego młodego osobnika.

Większym problemem jest to, że za nim kupisz żółwia musisz mieć wiedzę i gotowe terrarium, no i zrobić kwarantannę.


--- Cytuj ---- Czy zna ktoś jakiegoś dobrego weterynarza od zwierząt egzotycznych w Białymstoku?
--- Koniec cytatu ---

Tu masz spis polecanych przez nas weterynarzy, ci są sprawdzeni i uznani w swoim środowisku.
http://forum.zolw.info/index.php/topic,66.0.html


--- Cytuj ---- Czy w warunkach takich jak:    dom, niezbyt ruchliwa ulica, 2 trawniki (1 samiuteńka trawka z pojedynczymi koniczynkami, drugi taki większy mniej zadbany pełen roślinek dobrych do spożycia dla żółwia), taras żółw będzie się u mnie dobrze czuł? Będę miał dla niego co najmniej 1h czasu codziennie.
--- Koniec cytatu ---

1 h czasu to za mało, żółw potrzebuje nadzoru, one ciągle próbują uciec. Trzeba je chronić od małych dzieci bo niestety zazwyczaj się to źle kończy.
Żółwia trzeba ciągle obserwować, choroba rozwija się niepostrzeżenie.
Żółw bezwzględnie musi mieć terrarium czyli własny dom -NIE MOŻE ŻYĆ NA PODŁODZE ! - a wybieg musi być odpowiedni przygotowany, zabezpieczony przed ucieczką, np wkopaną siatką, teren musi być ograniczony trudnym do przejścia i sforsowania materiałem i od góry trzeba zabezpieczyć siatką przed drapieżnikami.

Na dodatek wybieg musi być czysty a roślinność wolna od zanieczyszczeń, czyli z dala od drogi i wszelkich spalin, które mogły by osiąść na trawie.


--- Cytuj ---- Czy zimować młodego żółwia, który jeszcze nie przyzwyczaił się do ,,nowego domu"? Oczywiście trochę się boje całego tego procesu, ale jeśli to takie zdrowe dla żółwi Cry...
--- Koniec cytatu ---


najpierw trzeba spełnić wszystkie wcześniej wspomniane wymagania, potem zaczniesz przygotowywać się do zimowania. Czeka Cię długa droga, wile wiedzy.
Po za tym trochę trzeba sprzętu do zimowania posiadać choć by tą lodówkę.

Pytania po prostu zadaj w kolejnym poście, edycja jest nie możliwa.

No i jeszcze raz zastanów się nad kupnem, bo na prawdę jest nad czym.

Ines:
Jeżeli Twoje rodzeństwo to alergicy, to uprzedzam, że mimo, że sam żółw nie uczula to mogą się uczulić np. na odchody żółwiowe.

Beata:
Witaj

Zapewniam Cię że postawione przez Ciebie pytania to wierzchołek góry lodowej i nie podejmuj decyzji o zakupie żółwia pochopnie. To wbrew pozorom wymagający i trudny zwierzak. Oczywiście zawsze znajdziesz tu pomoc i poradę ale pewnych rzeczy tj. odpowiednie warunki, czas i wydatki się nie da przeskoczyć.

Żółwia kup tylko z legalnego źródła, z dokumentami legalnego pochodzenia. To jest bardzo istotna sprawa. Kupując go z niewiadomego źródła (czyli z nielegalnego przemytu) nie tylko łamiesz prawo ale i przykładasz rekę do cierpienia i śmierci tych pieknych zwierząt. No i musisz wiedzieć że Twój zwierzak przeszedł traumę i mogą być z nim z tego tytułu problemy. A z resztą Ukrainy bez papierów żółwia przez granicę nie wwieziesz. Czasem jednak trafiają się osoby, które chcą oddac żółwia w dobre ręce. Jeśli Ci nie spieszno mozesz sledzić dział "Ogłoszenia" a na razie zbierać wiedzę i ekwipunek dla żółwia.

W Białymstoku jest kiepsko, właśnie jedna osoba z Białegostoku forum ma problem z żółwiem i jak na razie dzwoni do wetów z naszego spisu. Ale jeśli wycieczka do Warszawy to dla Ciebie nie jest problem to ok.

Jeśli masz przydomowy ogród to bardzo duży plus. W zasadzie jeśli stworzysz mu tam dobrze przemyślany i zabezpieczony wybieg to żółw bedzie mógł tam spedzac ciepłe dni i w dużej mierze bedzie samowystarczalny (jedynie co dzień zmiana wody).
Poza tym potrzebujesz terrarium z wyposażeniem na pozostałe dni w roku i miejsce do zimowania (jesli masz w domu nieogrzewaną piwnice to może być zamiast lodówki).

Zimować zawsze warto. Trzeba się do tego wraz z żółwiem przygotować ale wszystko jest do zrobienia i w tym wzgledzie możesz liczyć na nasza pomoc.

Żółwie bywają nosicielami salmonelli, zawsze trzeba po kontakcie z nimi i ich akcesoriami myć dokładnie ręce. To uwaga a prospos małych dzieci. No i jak pisała Ines - odchody żółwia mogą też być dla nich niebezpieczne. Najlepiej aby nie mogły mieć kontaktu z żółwiem i jego terrarium.

To tyle. Trochę nieskładnie bo na szybko, mam nadzieję że o niczym nie zapomniałam.  :)
 

Piotrek94:
A więc po kolei, a może i nie aż tak po kolei:
 - O wyjazdy się nie martwię, ponieważ na tym samym podwórku mają dom dziadkowie (babcia, dziadek, prababcia). Bardzo lubią zwierzęta i jest praktycznie uzgodnione że nakarmią itp. Poza tym będą często w domu rodzice.
 - Wybieg będzie za ogrodem u babci, zapomniałem o nim wspomnieć wcześniej. Mój dziadek i tato uwielbiają majsterkowanie dlatego na podwórku jest pełno desek, blach, itp., jest tam szklarnia, daleko od ulicy. Kilkoma słowami wszystkie kryteria jakich się doczytałem w artykułach o porządnym wybiegu.
 - Zimowanie raczej nie powinno sprawić większego problemu. Mamy piwnicę, temperatura tam wynosi zazwyczaj koło 12 - 15 stopni, oczywiście lodówkę, ale niewiem czy będe mógł tam zimować żółwia. Wtedy zostaje taras, tuż przy wejściu więc może nie będzie aż tak zimno żółwiowi (oczywiście postaram jakoś ocieplić hibernakulum aby temperatura nie spadała poniżej 5 stopni
 - Co do kosztów, rodzice mówili że pokryją je bo najważniejsze jest żebym był odpowiedzialny za swoje zwierzątko, bo to może we mnie wyrobić kilka pozytywnych cech.
 - Mój pokój znajduje się na piętrze, z kolei przed wejsciem na schody maluchy zatrzymuje ,,antydzieciowa bramka" jak ją nazywam. Sam właściwie mam alergię, ale jest już pewne że na jakieś jedzenie. Żółwik miałby terrarium na dużym biórku nad oknem na poddasze tak, że będzie miał około 0,2m zacienionego obszaru a na reszte będzie świeciło słońce w słoneczny dzień ;-)
 - Jeszcze co do czasu, to godzine dla zwierzaka bym miał tylko w dzien dodatkowych języków. W innych dniach miałbym koło 3h.
 - @EDIT: Papiery będą, na 100%. Żółw będzie ze sklepu zoologicznego i sprzedawczyni mówiła o papierach. A posty da się edytować ^_^ Także nie podjąłęm pochopnej decyzji. Przynajmniej według mnie.

Dokładnie przestudiowałem najważniejsze artykuły, więc największym problemem teraz będzie dla mnie weterynarz. A z tego, że żółw będzie moim towarzyszem na całe życie bardzo się ciesze i uświadomiłem to sobie już dawno. Właśnie teraz na podstawie artykułów piszę co kupić jutro w sklepie zoologicznym (terrarium itp) ;D I nigdy karma biorept ; o

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej