Cześć!
Właśnie wczoraj kupiłam żółwika greckiego, sprzedawca mówił że jest z 11.2019 więc bardzo młodziutki. Długo się przygotowywałam, ponieważ od zawsze chciałam go mieć. Chciałabym jednak zapytać o parę rzeczy, ale może najpierw opiszę wszystko. Terrarium ma wymiary 100x60 cm, jest przygotowane na zamówienie, ma żarówkę metahalogen poleconą przez sprzedawce terrarium, tak samo zamówiłam u niego podłoże, wydawał się człowiekiem który się na tym zna więc zaufałam, podłoże przyszło i jest to mieszanka gliny z piaskiem. I to pierwsze pytanie boje się, że jest za dużo piasku, przyczepia mu się czasem do pyszczka, czy lepiej zmienić te podłoże ? A może jakoś zmodyfikować?
Jeśli chodzi o żółwika (nie mam jeszcze imenia
) jest baaardzo ruchliwy, chodzi cały czas po całym terrarium, wspina się na każdy kamień i korzeń, może to głupie pytanie ale czy to normalne zachowanie? xd
Przez to jaką mamy pogodę nie mam jak zbierać świeżych babek, koniczyn itp., a przez epidemie zaś wszystko prawie pozamykane, ale znalazłam miętę doniczkową, wzięłam 2 i jedną posadziłam mu w terrarium. Kupiłam też suszone: babkę, koniczynę, malwę i kwiaty hibiskusa, zalazłam je w internetowym sklepie zoologicznym dla królików
dałam mu do miski i trochę zmoczyłam, czytałam, że może nie chciec całkiem suszonego na początku, ale on kompletnie nie jest tym zainteresowany, dałam też listki tej mięty, rano wydawało mi się ze chce troche zjeść ale tego nie zrobił, czy to też normalne? Czy mam zostawić i czekać aż zgłodnieje i w tedy zje?
Próbowałam dołączyć zdjęcia ale nie udaje mi się wtedy opublikować