Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Pierwsze kroki => Wątek zaczęty przez: monique w 02.06.2014, 22:10:39 pm

Tytuł: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 02.06.2014, 22:10:39 pm
Hej, to pierwszy mój post na tym forum więc, oprócz błagania o pomoc, witam wszystkich serdecznie.
Od wczorajszego wieczoru jestem posiadaczką żółwia, czego wcale nie planowałam. Ubłagałam znajomym, aby mi go oddali bo nie mogłam patrzeć na jego męczarnie: żółwik ten hodowany był na podłodze, nie miał dostępu do,wody, nie był karmiony. Wielokrotnie sama wsadzałam go do wody, i płakałam- jadł on włosy i śmieci z podłogi, załatwiał się krwią i tymi nieszczęsnymi włosami. Wczoraj po prostu nie wytrzymałam i zabrałam go do siebie. Z tego co znajomi mówili, jest to samica. w
Wygląda strasznie, ma przesuszoną skórę i strasznie długie, krzywe pazury. Praktycznie cały czas ciągnie nogi za sobą, mało kiedy się na nich podnosi. Dodam że wiele razy ktoś ją kopał niechcący, uderzał w nią drzwiami i wiele razy była nadepnięta, notorycznie noszona przez dwuletnie dziecko jak zabawka. Problem w tym że ja także nie wiem jak się nią zająć, jak ją karmić i przetrzymywać. Nawet nie wiem jaki to gatunek, nakarmiłam ją tylko mniszkiem lekarskim i umyłam w letniej wodzie. Jestem przygotowań na koszty i trudy związane z hodowlą, byle tylko pomóc temu stworzeniu.
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: margherita w 02.06.2014, 22:26:49 pm
Czesc i witam na forum. zaczne gratulujac podjecia takiej decyzji.z tego co piszesz sytuacja nie wyglada za ciekawie,ale do rzeczy: po pierwsze napisz skad jestes postaramy sie znalesc ci dobrego eksperta od gadow bo wyglada na to iz bez wizyty u specjalisty tu sie nie obejdzie.piszesz ze zolw zjadl troche mniszka,to juz dobry znak,ze ma apetyt.Musisz szybko postarac sie o terrarium dla niego.wykonasz je w dosc prosty sposob(nawet prowizoryczny) znajdziesz wszystko w dziale:terrarium. kolejne to czeka Cie zakup lamp-grzewcza+uvb.ktore trzeba zamatowac w terrarium.poczytaj sobie o diecie dla gada bo przypuszczam iz zywiony tez odpowiednio nie byl.Proponuje robic tez cieple kapiele,pomoze to w nawilzeniu gada.wez czysta miske(najlepiej nowa nie uzywana wczesniej) nalej cieplej ale nie goracej wody.poziomem tak aby zolw trzymal swobodnie glowke nad woda,taka kapiel powinna trwac okolo 10-15 min. postaraj sie wstawic fotki,zobaczymy jak wyglada skorupka.w razie pytan pisz smialo
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 02.06.2014, 22:27:16 pm
Witaj!
Super podejście do sprawy! Oczywiście pomożemy! Pokażesz nam tylko zdjęcia żółwia? Musimy zidentyfikować gatunek i ocenić stan. Polecam udać się do weterynarza znającego się na gadach. Powiedz skąd jesteś to Ci podpowiemy gdzie masz najbliżej.
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 02.06.2014, 22:33:38 pm
Dziękuje za szybkie odpowiedzi, jestem z Ciechanowa w województwie mazowieckim, ale dla jego dobra dojadę nawet i do Warszawy. Zaraz zrobię zdjęcia. W sumie karmiłam go i wczoraj i dzisiaj, je z apetytem całkiem duże ilości, zaraz zrobię zdjęcia i je tutaj wrzucę.
 

Dodano 02.06.2014, 22:35:10 pm
Dodam że się dzisiaj załatwiał i jego kał był twardy, nie wiem tylko czy to dobrze czy może przeciwnie.
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: Tośka w 02.06.2014, 22:36:03 pm
Ja równiez pomogę.Konieczna wizyta u weta.Super,że troszkę zjadł.Nawadniaj go.Jest to ważne.Pomoże mu wydalić dziadostwo,które jadł. i jak tylko będzie pogoda,wystaw na dwór.Oczywiście miejsce słoneczne,ale z cieniem,aby żółw mógł się schować.Prawdziwa bida.Łapki dojdą do siebie.Moja Matylda tez je ciągnęła ,a teraz śmiga jak szalona.Spróbowałabym nawet zmieszac zielsko z opuncja lub nawet z ogórkiem,aby troszkę przyjął "płynu".Pisz koniecznie i wstaw fotkę .
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: margherita w 02.06.2014, 22:43:31 pm
Super i swietna postawa ;) Jesli naprawde jestes w stanie jechac do Warszawy to mysle iz tam napewno znajdziesz bardzo dobra opieke medyczna dla zolwia.
To ze je i wydala to juz dobry znak.z Twojego opisu wynika iz kal tez ma normalna forme,ale oczywiscie musi byc przebadany.czekam na fotki  :)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: Tośka w 02.06.2014, 23:14:47 pm
Jesli za twarda, to skutek odwodnienia.Wrzucaj fotki,bo my ciekawi :)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 02.06.2014, 23:35:31 pm
:)
 

Dodano 02.06.2014, 23:47:11 pm
Zolwik nie chcial kompletnie wspolpracowac, wiercil sie i uciekal...
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: sunlela w 03.06.2014, 02:14:06 am
Jak dla mnie to grecka samiczka  :)  bardzo ładna, nie wygląda to tak źle, jak na moje oko :)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 03.06.2014, 07:36:24 am
Czyli jednak samiczka :) niepokoją mnie też te różowe płaty gołej skóry, bo to chyba nie jest normalne (widać to na fotce)


Wczoraj dzwoniłam do jej poprzednich właścicieli, mieli ją od 5 lat i nigdy nie zimowali. W sumie to dosyć duży żółw, ile może mieć lat?
 

Dodano 03.06.2014, 08:01:03 am
Dzisiaj żółwik aż dwa razy się załatwiał, dwa razy na biało... Strasznie się tym zdenerwowałam i nie wiem co robić- wsiadać w pociąg i jechać do weterynarza, czy spokojnie jeszcze chwile poczekać i pojechać, tak jak planowałam, w weekend. Jest się czym martwić?
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: she w 03.06.2014, 08:22:30 am
jeśli na biało to nie ma się czym martwić - to kwas moczowy, jeśli jest biały w formie półpłynnej wszystko w porządku. Gorzej gdyby był podbarwiony krwią.
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: margherita w 03.06.2014, 08:25:13 am
Z fotek wnioskuje iz tak zle nie wyglada :) przydalyby sie jeszcze zdjecia oczek,zrob mu fotke zeby bylo caly pyszczek widac :) zalatwil sie na bialo,to byl kal czy moze cos w rodzaju takiej bialej wydzieliny? jesli wygladem przypominalo to wydzieline,to nie ma sie czym przejmowac,to kwas moczowy i zolw musi go wydalac,problem jest kiedy tego nie robi.ale opisz jeszcze dokladnie co to bylo
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 03.06.2014, 08:40:11 am
Może faktycznie to był mocz, w konsystencji przypominało pianę. Widzę że przesadzam z paniką, ale wiedząc jakie miała warunki wcześniej boje się, że ją stracę- mimo że jest u mnie tak krótko, już nie wyobrażam sobie że miałaby być gdziekolwiek indziej. :)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: margherita w 03.06.2014, 08:51:01 am
rozumiem Cie doskonale,ja tez panikuje jesli chodzi o zolwie,wiedzac iz on nie powie co go boli i ogolnie nie daje oznak zlego samopoczucia.Tu wszystko zalezy od nas i naszej obserwacji gada.Ale spokojnie,warunki miala straszne,wiec kazda obserwacja jest raczej do konsultacji w takim wypadku :)
Powiedz jakie sa teraz plany: terrarium? wybieg musi miec obowiazkowo.wet? gdzie teraz ja trzymasz?
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 03.06.2014, 09:03:30 am
Teraz trzymam ją w zwykłym 150l akwarium, wysypanym ziemią. Zatrudniłam mężczyzn do pracy i zamówiłam lampy, mam nadzieje że już dzisiaj się przeprowadzi do większego domku, wybieg powstanie pewnie jutro, wygospodarowaliśmy ładny kawałek ziemi :) bardzo poważnie podchodzę do sprawy, dlatego boje się o każdy jej ruch, no bo po co miałabym ją zabierać do siebie, skoro u mnie nie miałaby wcale lepiej niż u poprzednich właścicieli. Chyba jednak,zadzwonię do kilku,weterynarzy u siebie w mieście i zapytam, czy nie mają doświadczenia w kwestii gadów, bo do soboty to ja tutaj oszaleje, martwiąc się o każdy jej ruch. Zaraz wstawię zdjęcia pyszczka :)
 

Dodano 03.06.2014, 09:17:47 am
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: Tomasz-W. w 03.06.2014, 10:24:01 am
Moim zdaniem żółw nie wygląda źle :)

Najważniejsze teraz to zorganizować mu odpowiednie warunki, bo z tego co napisałaś, wynika, że żółw u Ciebie zostaje.
Odpowiednia dieta, kąpiele i wybieg ogrodowy to teraz podstawa!

Z własnego doświadczenia wiem, że już jeden sezon na wybiegu ogrodowym (w przypadku żółwia po przejściach) potrafi zdziałać cuda.Kilka lat temu do mnie trafił żółw grecki (chyba nawet ten sam podgatunek), który kilka lat mieszkał na podłodze i był źle żywiony... Poza tym miał problemy z tylnymi łapkami... Po zmianie diety i kilku miesiącach w ogrodzie nabrał wigoru! :)

Głowa do góry! :) Będzie dobrze! :)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: Tośka w 03.06.2014, 11:21:38 am
Jaka ona sliczna!! Fajnie,ze tak sie przejmujesz.Wybied dobrze zabezpiecz.Zolwie.są mistrzami ucieczek.Przynajmiej moje.Moja Gucia wspina sie po murze,z ktorego wyroslo zielsko.Jak juz sie dostanie,to zostaje jej skok.Bagatela jakies 50 cm,ale daje rade.Juz tez zabezpueczylismy.Wciaz jednak mamy jakies niespodzianki.Czlowiek sie uczy caly czas.Jaki wybieg planujesz? Mozesz podac w przyblizeniu wymiar i co bedzie sie tam znajdowac?
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: doru w 03.06.2014, 12:33:12 pm
Gratuluję poważnej i tak dobrej dla żółwia decyzji! Na szczęście nie wygląda źle :) jeśli jesteś w stanie jechać do weterynarza do Warszawy to świetnie, w Salvecie na ul. Ratuszowej 1/3 jest pani Marta Marciniak i pan Łukasz Skomorucha, a w Oazie na Potockiej 4 pani Aleksandra Maluta. Myślę że najlepiej zadzwonić do którejś z tych przychodni, umówić się na konkretny termin i jechać. Trzymam kciuki! :)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: ankan w 03.06.2014, 14:19:31 pm
Fajnie, że zabrałaś żółwia od tych nieodpowiedzialnych ludzi.

Na "oko" ona źle nie wygląda. Skorupa nie jest jakoś dramatycznie pokrzywiona, dziób ciut za długi, ale jeść jej nie przeszkadza, oczy są ładne. Ta skóra może złazić z przesuszenia albo może wskazywać na jakieś problemy z nerkami.
Jak je, łazi i wydala to bym z wetem się tak nie spinała. Taki "miejscowy" nieznający się na gadach może żółwiowi bardziej zaszkodzić niż pomóc. Wybierz się do W-wy do Salvetu lub Oazy - to zrobią żółwiowi badania krwi, kału i postawią diagnozę.

Możesz zrobić dokładniejszą fotkę tarczki nadogonowej i okolic ogona ? Chodzi mi o to - czy koło ogona, na udach nie ma takich narośli - modzeli. Bo nie jestem powna czy do grek czy może mauretan.
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 03.06.2014, 14:45:06 pm
Skoro nie wygląda tak źle, to podzwonię po tych weterynarzach i pojadę do Warszawy, do profesjonalisty, który się nim zajmie jak należy. Przez te trzy-cztery dni nie powinien chyba jakoś drastycznie pogorszyć się jej stan zdrowia. Jestem pewna, że zostaje ze mną na stałe- jak dla mnie jest przepiękna, mimo że swoje przeszła. Chcę, żeby wybieg przy domu miał przynajmniej pięć-sześć metrów długości, na tyle mogę sobie spokojnie pozwolić. Trochę mnie uspokoiliście tym, że nie wygląda tak źle :) zastanawiam się tylko czy te różowe placki skóry są normalne, bo Np. się złuszczyła, czy może to oznaka jakiejś poważniejszej choroby?
 

Dodano 03.06.2014, 14:51:47 pm
Przeglądam zdjęcia wybiegów i się inspiruje, jak na razie mam tylko placyk trawy, który ogrodzimy kamiennym murkiem 50cm i dostawimy jej jakąś ładną kryjówkę, ale chcę jej dosadzić tam jakieś roślinki i postaramy się o jakiś zbiorniczek wodny :)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: ankan w 03.06.2014, 14:52:24 pm
Plany wybiegowe imponujące..:)

Napisałam Ci w poście powyżej - skóra może jej tak z przesuszenia złazić lub może wskazywać na problemy z nerkami.
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 03.06.2014, 14:56:52 pm
W takim razie mam nadzieję, że to z przesuszenia, bo żółwik jednak nie miewał kontaktu z wodą zbyt często, a raz na kilka tygodni chyba nie wystarczy. Czyli jednak może nie być to grek? Wstawię fotki :)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: ankan w 03.06.2014, 15:09:21 pm
Po 5 latach na podłodze i kiepskim żywieniu z nerkami też mogą być problemy. Ale nie ma opuchniętych oczu ani łap, to nie jest to jakaś zaawansowana choroba.

Takie oczy ma wielkie i pyszczek spłaszczony jak u mauretanków. Tarczka nad ogonem chyba też niepodzielona jest, ale zdjęcia niestety kiepskie i źle widać.
Mauretanki europejskie (ibero) i greki są do siebie b. podobne.
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 03.06.2014, 15:27:43 pm
Slaba z niej modelka, strasznie sie wierci i nie chce wspolpracowac i nie rozumie, ze w mieszkaniu jest ciemno i ze musi to przetrzymac dla wlasnego dobra:(


Ile ona moze miec lat? :) wiecej niz 6-7?
 

Dodano 03.06.2014, 15:45:02 pm
Jezeli te modzele to bialo-zolte kropki na nozkach, to ona je na pewno ma. Sa widoczne na pierwszy rzut oka, myslalam ze to tylko jakies zrogowacenie ktore nic nie znaczy. Kolejne moje pytanie: czy zolwika mozna jakos dokladniej umyc? Ona jest strasznie brudna po tym mieszkaniu na podlodze przez tyle czasu, cala obklejona wlosami i kurzem, zwykla kapiel w ktorej dam jej spokoj i nie bede jej niczym czyscic, w czystej cieplej wodzie, nic nie daje.
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: ankan w 03.06.2014, 15:50:46 pm
Musisz ją jeszcze obrócić - tak jakbyś hamburgera trzymała i tak zrobić zdjęcie okolic ogona. Choć chyba modzeli nie ma - a za to widać kolec na ogonie. Czyli jednak byłby grek.

Zobacz sobie tutaj - różnice między testudo graeca (mauretanem) a testudo hermani (greckim):

http://www.terrarium.com.pl/zobacz/testudo-hermanni-zolw-grecki-174.html

Może w naturze będzie Ci łatwiej te cechy różnicujące "zbadać".
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: GIGA1985 w 03.06.2014, 15:53:50 pm
Fajny żółwiś :) nastraszyłaś tym pierwszym wpisem :) Już sobie wyobraziłam obrazek nędzy i rozpaczy :) a tu proszę nie wygląda tak żle :)
życzę powodzenia :)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 03.06.2014, 16:23:15 pm
Ja sama na pewno nie stwierdze, jakiego gatunku jest ten zolwik :)
Mnie caly czas martwia te ranki i sucha, luszczaca sie skora, moze nie wyglada tak zle, widocznie to bardzo dzielny zolw :)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 03.06.2014, 17:01:01 pm
To może być żółw grecki lub (bardziej prawdopodobne) mauretański. ;) Piękny!
Spis wetów:
http://forum.zolw.info/weterynarze/spis-weterynarzy/

PS:
Dostajesz ode mnie "+". ;)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 03.06.2014, 20:05:26 pm
Teraz mnie to intryguje, jakiego jest gatunku :) ma to jakis wplyw na hodowle?
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: Tomasz-W. w 03.06.2014, 20:46:39 pm
Moim zdaniem to jednak żółw grecki :)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 03.06.2014, 20:56:50 pm
Jakiegoś większego nie ma, ponieważ żyją niemal na tych samych terenach (ten żółw jeśli jest mauretanem to raczej z Europy nie Afryki). ;)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 03.06.2014, 21:17:24 pm
W takim razie jak to sprawdzic dokladniej? :)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 03.06.2014, 22:31:28 pm
Greki mają podzieloną na 2 części tarczkę nadogonową (w 99%). Mauretany całą, tak jak Twoja żółwica. ;)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 03.06.2014, 22:56:00 pm
Czyli to mauretan :) czy to zmienia coś jeżeli chodzi o pielęgnacje i żywienie? :) do jakich rozmiarów urośnie, no i pytanie ile w tym momencie może mieć lat?
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 04.06.2014, 06:23:08 am
To że mauretan to nie jest powiedziane! Zaczekaj na opinie innych użytkowników. Ktoś wyżej podał Ci link do różnic między tymi żółwiami. Ile ona ma cm?
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 04.06.2014, 09:27:49 am
Jej skorupka ma długość 16cm.


Jak już wcześniej pisałam, patrzyłam na tamten artykuł, tyle że jako osoba kompletnie nie znająca się na żółwiach nie jestem w stanie nic określić.
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: ankan w 04.06.2014, 09:58:55 am
Modzeli nie widzę, układ tarczek karapaksu wskazuje na greka. To mimo niepodzielonej tarczki nadogonowej (cecha mauretanka) to raczej żółw grecki, albo hybryda - mieszanka 2 gatunków, co też się zdarza.
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: pawulonp w 04.06.2014, 10:00:25 am
A ja uważam, że może to być jakaś mieszanka ;) Nasz Maliniak miał być grekiem a jest hybrydą właśnie z mauretanem (skorupa zbliżona do mauretanów), tarczkę nadogonową ma podzieloną także kto wie... ;)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 04.06.2014, 10:18:47 am
Kurcze, jaki mi się ciekawy przypadek trafił :) dalej nurtuje mnie pytanie, czy on ma więcej niż 5-6 lat? Poprzedni właściciele,twierdzą, że przez prawie pięć lat pobytu u nich żółw nie urósł nawet trochę, ale nie wiem czy im wierzyć, bo może po prostu tego nie zauważyli.
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: ankan w 04.06.2014, 10:25:19 am
Jeśli do nich trafił już duży i był tam 5 lat, to ma na pewno więcej niż 10, nawet jak jadł wysokobiałkowy pokarm i urósł za szybko.
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 04.06.2014, 10:45:45 am
To oznacza że jest dorosły, tak? czy przy odpowiedniej diecie i warunkach hodowlanych dużo może jeszcze urosnąć?
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: ankan w 04.06.2014, 15:34:02 pm
Już takie 8 letnie można uznać za dojrzałe i dorosłe. Przy czym one rosną cały czas, w zasadzie do końca życia, tylko tempo wzrostu jest mniejsze.
Największe samiczki greckie mogą mieć ok. 30 cm i wagę powyżej 2 kg.
Twoja do takich rozmiarów oczywiście może nie dorosnąć, ale sądzę, że jeszcze parę cm urośnie - tyle, że to potrwa kilka czy kilkanaście lat.
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: monique w 10.07.2014, 20:04:41 pm
Wznawiam temat, zeby powiedziec co u nas slychac :)

Bylismy u weterynarza, zrobilismy badania krwi i kalu i zolwik nie jest chory, jednak pani doktor powiedziala ze byl dosyc mocno odwodniony i pokarm musi miec dobierany w taki sposob, aby jak najszybciej nadrobic braki. Dostalam polecenie czestych kapieli az do momentu w ktorym nie zauwaze znacznej poprawy w wygladzie skory. Przyciela mu takze pazurki i dziobek no i powiedziano mi ze przez jakis czas musze pilnowac temperatury na dworze i nie zostawiac go na deszczu ani na noc, bo oslabiony zolwik szybciej sie przeziebi :)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: doru w 11.07.2014, 22:09:04 pm
Dobrze że nic poważnego się nie dzieje :D z ciekawości - do którego weta się wybraliście?
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: PawloPan w 15.07.2014, 13:26:25 pm
Wydaje mi się że nie najgorzej.Z pewnością strasznie sucha - kąpiel obowiązkowa.  :(. trochę mi jej żal. Wet to w podobnej sytuacji konieczność. Może badanie kału. ::). masz szczęście, że dostał apetytu.
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: GIGA1985 w 16.07.2014, 20:58:48 pm
Wrzuć fotki gadzinki:)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: ankan w 17.07.2014, 11:32:36 am
To miło przeczytać, że gadzinka na prostą wychodzi..:)
Tytuł: Odp: Próbuje odratować żółwia- PILNIE POTRZEBUJE POMOCY
Wiadomość wysłana przez: joko w 28.08.2014, 16:43:08 pm
Super że są tacy ludzie jak ty ;) popieram i sama również uratowałam żółwia stepowego "z podłogi " z tym że mój przebywał tam kilkanaście lat i wygląda trochę gorzej ;( ode mnie masz duży +
pozdrawiam